Mucha tłumaczy się ze słów o emerytach

Niestety tego typu osoby reprezentują wyborców w Sejmie - wstyd i rozpacz

maf napisał:

po co sie tłumaczy - ma racje!!! [/quote]

Piggy napisał:

I prawdę Muszka powiedziała, bo tak w rzeczywistosci jest. Nie sposób dostać się do rodzinnego, albo trzeba zmarnować cały dzień na stanie w przychodnianej kolejce, bo sobie babiny dla rozrywki chodzą z lekarzem pogadać, albo z byle problemem lecą. Należałoby wprowadzić dodatkowe opłaty gotówkowe, nie duże, choćby 20 zł, a przychodniana turystyka dobiegnie końca.

[quote name='vokus' timestamp='1296661960' post='432206'] Bardzo dobrze mówiła. Szkoda, że nie ma tyle siły, żeby twardo obstawać przy swoim.

Witam!Wszyscy macie rację,ale widzicie tylko jedną stronę "medalu".Są pewne dolegliwości na które trzeba brać leki już do końca życia,a są one przeważnie na receptę.Nie tak dawno takąrecepte można było załatwić poprzez p.pielęgniarkę,która wyciągnęła kopertę i zaniosła do gabinetu.Można było załatwić tę sprawę przy okazji wizyty kogoś z domowników.Dzisiaj jest to niemożliwe.Więc ja zdrowy muszę się zapisać do lekarza i odczekać swoje w kolejce.Jestem do tego zmuszany co miesiąc.Jeśli p.dr.ma dobry humor to wypisze mi r-pte na 3 m-ce.Jeśli chodzi o wypowiedż p. Muchy-to myślę,że chciała się przypodobać części młodzieży,ale naraziła się elektoratowi starszemu (mnie też).Na jej m-cu już bym załatwiał sobie ciepłą posadkę.Do zobaczenia we wrześniu.Tym razem będę głosował.

POsłanka Mucha ze swoimi POglądami sięgnęła dna. Dobrze, że się ujawniła. Nie będzie kolejnej wrześniowej POmyłki.

Cytat z wywiadu:W służbie zdrowia jest coś, co nazywamy hazardem moralnym. To zjawisko polega na tym, że jeśli coś oferowane jest nam za darmo to mamy skłonność korzystać z tego ponad miarę. Przejawia się to zarówno w zbyt dużej w stosunku do potrzeb liczbie wizyt pacjentów, jak i z drugiej strony w tym, że lekarze nakłaniają pacjentów do częstszego korzystania z opieki zdrowotnej niż jest to potrzebne. Jeśli lekarz ma płacone za każdą wizytę, to zamiast przyjąć pacjenta dwa razy,przyjmie go cztery, sześć albo i więcej razy. Jeśli to pacjent kontroluje koszty, nie da się lekarzowi naciągnąć. Poprosi o podanie informacji przez telefon o tym, jakie badania ma wykonać, zanim przyjdzie na wizytę. Ten mechanizm powoduje, że wszystkim stronom opłaca się patrzeć na pieniądze, ale jednocześnie dbać o zdrowie. Pacjent, który zaniedba swoje zdrowie za chwilę będzie musiał wydać więcej. Szanowna Pani Poseł, po co pacjentowi lekarz, któremu on może kontrolować zlecenia na badania i kto weźmie za to odpowiedzialność? Skąd pacjent ma to wiedzieć? To może lepiej wprowadzić do szkół przedmiot pt.Zdrowie, co da możliwość bardziej świadomego określania stanu zdrowia? Przykro mi czytać niektóre wypowiedzi pod Pani adresem, mówiąc też o miarach człowieczeństwa w służbie publicznej nie kwestionowałem Pani przymiotów, tylko wydaje mi się, iż Pani stanowisko bardziej odzwierciedla myślenie w kategoriach służby prywatnej - nie PRYWATY, ale ekonomia jest tylko ekonomią. Nie da się wszystkiego mierzyć tą miarą. Każdy ma prawo do wyboru drogi i pracy, publicznej czy prywatnej. Proponuję zająć się kategorią hazardu moralnego od strony prozdrowotnej, kształcenia zdrowia, a to jest sposób na zmniejszanie kosztów, a nie hazardowanie kto bardziej wykorzystuje system.

ŻYCZĘ PANI POSŁANCE TAKIEJ ROZRYWKI, TYLKO NAJPIERW TRZEBA DOŻYC TYCH 85LAT, A NIE WIEM CZY TA PANI ZDAJE SOBIE SPRAWĘ, ZE MOŻE NIE DOŻYC.

....że trudny i bardzo wymagający wywiad został przeze mnie autoryzowany przez telefon, w wielkim pośpiechu, bez poświęcenia mu odpowiedniej uwagi. W związku z tym w tekście znalazły się przeinaczenia moich słów.... ustawy, prawo i całą prace tez pani wykonuje w takim stylu jest mi wstyd,że taka miernota mówi że jest z Lublina

jurek napisał:

Cytat z wywiadu:W służbie zdrowia jest coś, co nazywamy hazardem moralnym. To zjawisko polegana tym, że jeśli coś oferowane jest nam za darmo to mamy skłonność korzystać z tego ponad miarę.Przejawia się to zarówno w zbyt dużej w stosunku do potrzeb liczbie wizyt pacjentów, jaki z drugiej strony w tym, że lekarze nakłaniają pacjentów do częstszego korzystania z opieki zdrowotnej niż jest to potrzebne. Jeśli lekarz ma płacone za każdą wizytę, to zamiast przyjąć pacjenta dwa razy,przyjmie go cztery, sześć albo i więcej razy. Jeśli to pacjent kontroluje koszty, nie da się lekarzowi naciągnąć. Poprosi o podanie informacji przez telefon o tym, jakie badania ma wykonać, zanim przyjdzie na wizytę. Ten mechanizm powoduje, że wszystkim stronom opłaca się patrzeć na pieniądze, ale jednocześnie dbać o zdrowie. Pacjent, który zaniedba swoje zdrowie za chwilę będzie musiał wydać więcej.Szanowna Pani Poseł, po co pacjentowi lekarz, któremu on może kontrolować zlecenia na badania i kto weźmie za to odpowiedzialność? Skąd pacjent ma to wiedzieć? To może lepiej wprowadzić do szkół przedmiot pt.Zdrowie, co da możliwość bardziej świadomego określania stanu zdrowia? Przykro mi czytać niektóre wypowiedzi pod Pani adresem, mówiąc też o miarach człowieczeństwa w służbie publicznej nie kwestionowałem Pani przymiotów, tylko wydaje mi się, iż Pani stanowisko bardziej odzwierciedla myślenie w kategoriach służby prywatnej - nie PRYWATY, ale ekonomia jest tylko ekonomią. Nie da się wszystkiego mierzyć tą miarą. Każdy ma prawo do wyboru drogi i pracy, publicznej czy prywatnej. Proponuję zająć się kategorią hazardu moralnego od strony prozdrowotnej, kształcenia zdrowia, a to jest sposób na zmniejszanie kosztów, a nie hazardowanie kto bardziej wykorzystuje system.

Zresztą, Pani Minister Kopacz twierdzi, iż postulaty w sprawie kształcenia zdrowia nie mają uzasadnienia, a rozwiązanie niektórych problemów medycznych jest nie do przyjęcia.

Posłanka Mucha to typowy tchórz sejmowy, "przepraszający" za swoje poglądy dopiero po ataku medialnym, nic nie znaczący trybik w machinie PO, bojący się TYLKO o swój fotel sejmowy w kadencji 2011-2015, he he. 1. Najpierw coś chlapnęła, a zareagowała dopiero po tym, jak media o tym wspomniały. ŻENADA. 2. Powiedziała co wiedziała, a teraz odkręca i zwala winę na zmęczenie, szybkość autoryzacji, inne pierdoły. 3. Najpierw najeżdża na dupowatych starców w przychodniach, a teraz to odkręca. 4. Jak poglądy Muchy mają się do nauki KUL-u, he he ? Bo Mucha ma doktorat z ekonomii na tej uczelni. Czy katoliccy profesorowie uczyli ją tych poglądów ? Ona jest tylko celebrytką. W SUPER EXPRESSIE i FAKCIE jest masa fotek jak przechadza się po Warszawce przytulona z "przyjacielem" (nie mężem). Co na to jej lubelski mąż ? Internetu i fotek Mucha nie ocenzuruje. Za krótka jest na to.

Pani Joanna Mucha powiedziała tylko to o czym myślą wszyscy w PO - starych ludzi nie warto leczyc. To jest realizowane w praktyce - obcinane są środki na opiekę nad ludźmi przewlekle chorymi,rodziny są załamane. To zmierza w kierunku eutanazji. I drodzy wyborcy PO waszą lubelska listę w wyborach będzie byc może taka pani Mucha otwierac, byc może razem z posłem z Puław dlatego, że razem bzyczą. A ten pan też świętoszkiem nie jest. W sumie to wam, drodzy wyborcy PO współczuję.

ola napisał:

Pani Joanna Mucha powiedziała tylko to o czym myślą wszyscy w PO - starych ludzi nie warto leczyc. To jest realizowane w praktyce - obcinane są środki na opiekę nad ludźmi przewlekle chorymi,rodziny są załamane. To zmierza w kierunku eutanazji. I drodzy wyborcy PO waszą lubelska listę w wyborach będzie byc może taka pani Mucha otwierac, byc może razem z posłem z Puław dlatego, że razem bzyczą. A ten pan też świętoszkiem nie jest. W sumie to wam, drodzy wyborcy PO współczuję.

OLA-tam w tym PO to sie wszyscy na kupe bzycza.

Jola byłaś materacem?

?! napisał:

Jola byłaś materacem?

A kto sie pyta???-MIEKKA P.Y.T.A.

Franek 19 napisał:

Witam!Wszyscy macie rację,ale widzicie tylko jedną stronę "medalu".Są pewne dolegliwości na które trzeba brać leki już do końca życia,a są one przeważnie na receptę.Nie tak dawno takąrecepte można było załatwić poprzez p.pielęgniarkę,która wyciągnęła kopertę i zaniosła do gabinetu.Można było załatwić tę sprawę przy okazji wizyty kogoś z domowników.Dzisiaj jest to niemożliwe.Więc ja zdrowy muszę się zapisać do lekarza i odczekać swoje w kolejce.Jestem do tego zmuszany co miesiąc.Jeśli p.dr.ma dobry humor to wypisze mi r-pte na 3 m-ce.Jeśli chodzi o wypowiedż p. Muchy-to myślę,że chciała się przypodobać części młodzieży,ale naraziła się elektoratowi starszemu (mnie też).Na jej m-cu już bym załatwiał sobie ciepłą posadkę.Do zobaczenia we wrześniu.Tym razem będę głosował.

Zgadzam się z twoim wpisem... zwłaszcza, że mam ten sam problem. Nie jestem emerytem a muszę co jakiś czas latać do lekarza po głupie recepty. Mam astmę. Nie chodzę do lekarza dla przyjemności... po prostu muszę. A astmy nabawiłem się dzięki cudownej "służbie zdrowia". Homeopatykami leczono u mnie zapalenie płuc A poza tym... nawet jeśli emeryt idzie do lekarza dla rozrywki, to ma do tego prawo... w końcu całe życie płacił kupę kasy na tych matołów.

Don napisał:

1. Nie chodzi tu o merytorykę, a o zwykłą niechęć przeciętnego Polaka (w tym wyborców PO) do osoby Jarosława Kaczyńskiego. Ludzie mają już dość pieprzenia o katastrofie Smoleńskiej a to się przekłada na nastroje społeczeństwa. Co ma piernik do wiatraka? A no to, że PiS jako główna partia opozycyjna zamiast pełnić rolę konstruktywnego krytyka rządu stało się partią ludzi pieprzących od rzeczy. Dlatego nie dziwi mnie podejście ludzi, którzy mówią, że i tak będą głosować za partią rządzącą. Poziom obrzydzenia PiSem od 2005 roku do dziś sięgną już zenitu. Nie będę tu wychwalał rządzącej partii, ale w tym momencie mogą wszystko w tym kraju i nikt im nie zabroni. A dlaczego? Ponieważ na czele głównej partii opozycyjnej stoi deb***, który zapomniał już dawno o interesie Polski a żyje obecnie chęcią zemsty za przypadek losowy, w którym zginął jego brat. 2. A powiedz, czemu Tusk miałby ogłosić likwidację szpitali, wstrzymanie wypłat emerytur i ostatecznie doprowadzić do bankructwa Polski? Nikt nie jest aż takim idiotą, żeby pogrążyć własny kraj. 3. Jeszcze jedna sprawa - Tusk jest obecnie samotny. W PO są ludzie (tak jak w każdej partii się trafiają w tym w Twoim "świętym" PiSie), którym zależy na własnych interesach. Obwinianie premiera polskiego rządu o całe lata systemowych zaniedbań jest skrajnym przejawem ignorancji. Nie da się wszystkiego naprawić za pstryknięciem palcami. 4. Twierdzisz, że "POziom intelektualny wyborców PO to zero". Jak dla mnie, zerowy poziom intelektualny przedstawiają osoby piszące wszystko przez "POxxxx". Świadczy to o ich małości i upodleniu. Ciekawe, bo wg statystyk, a jak wiadomo to one potwierdzają suche fakty - na PO zwykle głosują ludzie z miast i z wyższym wykształceniem, na PiS natomiast osoby z niższym poziomem wykształcenia, głównie z terenów wiejskich, osoby, które do wszystkie podchodzą emocjonalnie zamiast intelektualnie. 5. Osobiście żałuję, że lewica w tym kraju jest jeszcze za słaba, by powrócić do władzy. Ten kraj potrzebuje realnego spojrzenia na potrzeby ludzi, odejścia od płaszczenia się przed kościołem i zajęcia się wreszcie tym co trzeba czyli reformami i współpracą między sobą - a nie dzieleniem Polaków i sypaniem sobie piaskiem po oczach. 6. Co do wypowiedzi Muchy - tak naprawdę nie powiedziała nic nowego, czego byśmy nie wiedzieli. Nie odmawiam nikomu (zwłaszcza starszym ludziom) prawa do opieki zdrowotnej, ale prawdą reż jest, ze wielu emerytów nie tyle z potrzeby chodzi do lekarzy ile z nudów i zwykłej chęci zawracania im dupy za przeproszeniem. Sam nie chodzę po lekarzach, chyba że mam już 39 C i nie mogę się ruszyć z łóżka. Wielokrotnie widziałem jak przychodzą symulanci, żeby tylko sobie pogadać z kimś i polskim zwyczajem ponarzekać na zdrowie, dzieci itp. Moja lekarka jak mnie widzi raz na te kilka miesięcy w przychodni, to wpuszcza mnie bez kolejki bo sama mówi, że większość to tu aby pogadać przychodzi zamiast leczenia. A teraz marianoitaliano, jak znam Ciebie i Twoje wcześniejsze posty pod moim adresem, pojeździj sobie po mnie Pewnie znowu napiszesz, że jestem komuch, mój stary to komuch albo lepiej - jestem pewnie jakimś Żydem lub SBkiem! Haha Na pewno nie przeoczysz tego posta, więc proszę, połechtaj moje ego i odpisz coś jak to określiłeś "merytorycznego" - tylko proszę - bez wypocin na temat "PEŁO" jak to ich nazywasz i dupolizostwa PiSowczykom. Bo ja i tak leje na całą polską pseudoprawicę, nie mają z prawicową partią tak naprawdę nic wspólnego.

DWIE NIEŚCISŁOŚCI SPROSTUJĘ,KOLEGO: 1. JEŚLI MASZ 39 STOPNI I , JAK SAM PISZESZ," NIE MOŻESZ RUSZYĆ SIĘ Z ŁÓŻKA", TO JAKIM CUDEM JESTEŚ W STANIE DOSTAĆ SIĘ DO LEKARZA??? 2. POSŁANKA POWIEDZIAŁA TO, CO TY POWYŻEJ, WIĘC POWIEDZIAŁA PO PROSTU TO CO MYŚLI! Zapraszam ją w takim razie do lekarzy specjalistów i specjalistycznych przychodni, wtedy zobaczy kilkometrowe kolejki i tych biednych starych ludzi.

Zazwyczaj tylko winni się tłumaczą. Z wypowiedzi pani posłanki można wyciągnąć wniosek ,że starsi ludzie nie powinni się leczyć , bo i tak im nic nie pomoże. Skądinąd wiadomym jest ,że były kolega partyjny tej pani głośno się wypowiadał na temat eutanazji, więc ??? Może to posłanka miała na myśli , tylko zabrakło jej odwagi....