w pierwszej klasie są gniazdka w przedziałach, trzeba wozić ze sobą grzejnik
|
|
No przecież jak słoneczko przez szyby grzało, to po co jeszcze ogrzewać? To są nowe, unijne standardy ekologiczne. Ogrzewanie wytwarza CO2. Ponadto, PKP stosuję tę nową metodę w celu dezynsekcji wagonów. W czasie zimna pluskwy zamierają i nie pokąsają pasażerów. Także niech się klient cieszy, że się jedynie przeziębił, przynajmniej się zahartuje. A co by było gdyby został w tropikalnym wagonie (bo jak PKP grzeje to jest 40 stopni) został zeżarty przez insekty? Musiałby leczyć się w instytucjie medycyny tropikalnej w Gdyni, a tak przynajmniej odpocznie we własnym domu.
|
|
no coz za nowosc od lat tak jest tylko siem watplic zeby to sie kiedykolwiek zmienilo tak samo jak to ze w lecie jak jest goraco to grzeja w przedzialach
teraz jest za zimno zeby sprzet grzewczy dzialal a ze w lecie dziala to musza sie wykazac
czasami przedzialy dla matki z dzieckiemw ygladaja jeszcze gorzej niz wiekszosc pozostalych przedzialow jeszcze trzeba liczyc na laske i prosic zeby ktos je otworzyl
raz wsiadlam na zachodnim w wawie i konduktor czy kto to tam byl kazal mi czekac z dzieckiem na reku bo costam musial zrobic i otworzyl dopiero w otwocku zamiast przekrecic klucz i sobie pojsc
|
|
Ceny biletów z kosmosu, po3 tygodniach zrezygnowałem z jazdy pociągiem do Lublina, odechiało mi się, 3x jechałem pociągiem z Szczecina do Lublina, nigdy nie był na czas w Lublinie, zawsze opóźniony, bilet z rezerwacją 47 zł!!!!!!! Odpowiedz grubego konduktora- Panie on zawsze jest opóźniony!!:)złodziejstwo. Kto tworzy harmonogramy jazdy pociągów? chyba jakiś de....Przypadek 2 z Lublina do Warszawy, opóźniony ponad 1h, ludzi autokarami dowozili z Kraśnika, ruszamy gaśnie światło co jaKIŚ CZAS, psuje się ogrzewanie, które próbuje naprawić konduktor, udaje się za Piławą!!! sukces!!!!z domu wyszedłem o godz 15:30 dojechałem do Pkp, w domu w Warszawie byłem około 21!Oczywiście rozumiem, raz, ok dwa razy może się zdarzyć, ale nie za każdym razem, TAK KAŻDY, rok temu było tak samo nie grzali w zimie. Nie rozumiem dlaczego bilety są takie drogie? dlaczego strajkują? To nie maszyny są winne, ale ludzie, którzy nie potrafią o nie dbać i dobrze planować rozkładów.pozdraw stałych podróżników:)kon
|
|
I po co jechać za 60 zł PKP, jak za 5-30zł można pojechać Polskim Busem na poziomie ? Sam pracuje na kolei i do puki miałem bilet pracowniczy jeździłem pociągami. Jak mi zabrali zobaczyłem inny świat. Naprawdę PKP się zatrzymało w latach 80, a do tego te śmieszne ceny.
|
|
Ja się na mnie ktoś obleśnie wgapia to też zakładam bokserki i gogle na oczy.
|
|
... będziemy musieli znosić tak długo do kiedy w zarządzie nie znajdzie się ktoś, komu nie będzie zależało jedynie na tym ile by tu ukraść/zarobić, a na tym, aby poprawić funkcjonowanie PKP. Kolejnym faktem jest to, żę dopóki będziecie głosować na PO to tym bardziej nic się nie zmieni... i taka jest prawda!!
|
|
Polski bus z Lublina jeździ tylko do Warszawy, a dlatego ma takie tnie bilety, bo to tak naprawdę nie jest "Polski bus" tylko zagraniczna firma, która w Polsce ma taki przywilej, że nie odprowadza podatków!!! Tacy to mogą zakładać firmy w Polsce! |
|
dzieki takim firmom ludzie mają pracę, pewnie Ty też. Po co mieszasz politykę do tego tematu? naprawdę myślisz, że ktoś nagle wszystko zmieni? Jarek PKP zbaw? pomyśl?Nie rozumiesz, że wszystkie brednie jakie mówią o podatkach, pensjach, bezrobociu, o tym że będzie Ci żyło się lepiej jest nie możliwe. Jest takie stare powiedzienie, j"ak sobie pościelisz tak się wyśpisz", aby coś osiągnąć trzeba chcieć. Jesteśmy w unii, naszym prawem jest prawo unijne. 60 lat temu było lepiej? 50 lat temu było lepiej? 40 lat temu było lepiej? 30 lat temu było lepiej? 20 lat temu było lepiej? 10 lat temu było lepiej?NIE. CZY KRZYKACZE BYLI ZAWSZE? TAK!!! ps. polecam poczytać trochę o prawie unijnym. pozdrawiam |
|
Z Lublina owszem, ale PKP też nie lepiej. Ile jest bezpośrednich połączeń ? Nie mówię tu o hicie PKP przewozy regionalne z EN57 do Wrocławia. Bo już przed wojną ludzie w lepszych warunkach podróżowali koleją. Zresztą podatki byłby mniejsze gdyby nie milionowe dotacje z budżetu państwa do takiego bankruta jakim jest grupa spółek (coś około 90szt. działających na kolei), a raczej stado spółek z prezesami i zastępcami. Osobiście też pojadę Polskimbusem, jak cywilizowany człowiek z czystą ubikacją, miękkimi siedzeniami bez pluskiew, w cieple i z możliwością skorzystania z wi-fi, za cenę o połowę niższą niż PKP. I szczerze mówiąc nie obchodzi mnie kto jest właścicielem, bo równie dobrze mógłby być to Kowalski, jeśli mi oferuje coś lepszego za niższą cenę. |
|
Dlatego od 1,5 roku jeżdżę PolskimBusem
|
|
PO nie zapoczątkowała "burdelu" na PKP czyli tworzeniu kilkunastu spółek. Mnożenie się spółek i spółeczek zaczęło się jeszcze przed powstaniem PO. |
|
Ostatnio też jeżdżę służbowo na trasie Lublin - Warszawa i Warszawa - Lublin. Niestety muszę zgodzić się z autorem artykułu. Ze swojej strony mogę dodać, że często w pociągach jest albo bardzo zimno, albo bardzo gorąco (raz nakładam na siebie wszystkie ubrania z walizki - jak ta Japonka, drugi raz muszę się rozbierać do podkoszulka). Często jeden wagon jest przegrzewany, a drugi nieogrzewany. Brud wszędzie: na podłodze, na siedzeniach i oparciach, w toaletach. Zauważyłam, że w Warszawie Wschodniej albo Centralnej wchodzą panie, żeby trochę "ogarnąć" brud - zabierają śmieci z koszy, ale już nie mają zwykłej miotełki, nie mówiąc o mopie, żeby sprzątnąć podłogę. Ostatnio wsiadłam w Warszawie Centralnej do pociągu z Bydgoszczy, z którego właśnie wysiadły dzieciaki powracające z ferii... wszystko się lepiło w przedziale, pełno było butelek plastikowych, papierków, okruchów. Niestety panie sprzątające nie miały czym tego posprzątać. A za miejscówkę zapłaciłam i nie bardzo można było się przesiadać. Poszłam więc do wagonu warsu, gdzie było bardzo gorąco, ale przynajmniej czysto. Mam nadzieję, że pkp w końcu coś z tym zrobi, a nie tylko strajki, bo kolejarzom chcą zabrać przywileje. A moim przywilejem jest jazda w odpowiednich warunkach pociągiem, skoro płacę za bilet!
|
|
Przewozy Regionalne to nie PKP.. Czy na PolskiegoBusa mówisz PKS??? chyba nie, to pora sie nauczyc rozrózniac rózne firmy ktore nie maja z soba nic wspolnego. A co do EN57 do Wrocławia to ci sie nie podoba??? IR Łysica który zaledwie dwa razy w tygodniu przez Lublin jedzie?? Przeciez masz na wagonach dwa inne pociagi bezposrednie do Wrocławia , Sztygara z PKP IC, i Bolko z Przewozów Regionalnych. |
|
Może i nie mają wspólnych prezesów, ale za to mają wspólne tory i panujący w tych pociągach brud, smród, syf i malarie. O dotacjach z budżetu państwa nie wspominając... |
|
Dopóki zarządza rodzina i krewni "króliczka" lepiej nie będzie.
|
|
Z budzetu panstwa do dotacje ma PKP IC na pociagi TLK a Przewozy Regionalne sa własnoscia samorzadów wojewódzkich i tak prawde powiedziawszy z czasem zostana skasowane żeby nie wchodzic w droge panstwowemu PKP IC i ministerstwu transportu ktoremu PR bardza wadzą. Zobaczycie za 2-3 lata. A co do torów to zarzadza tym PKP PLK i nie ma nic do przewozników. Myslisz że tak sie lubia i wspólpracują?? Gdyby tak było to by PKP PLK nie wysyłalo komorników na PR |
|
a może było jednak lenia zgonić i przesiąść się do innego wagonu???? Niestety tabor jest nie najnowszy, takie rzeczy jak psujące się ogrzewanie w wagonach zdarzały się i zdarzać się będą, w takich sytuacjach na pewno konduktor zaproponował zmianę wagonu i zwrot różnicy za pierwszą klasę tylko jakimś cudem zapomniano dodać o tym w artykule, lepiej narzekać marudzić, może jak kiedyś państwo polskie polubi kolej, zarzuci kasą na lepsze wagony i będzie milutko , cieplutko
|
|
Zastanawiam się kto przy zdrowych zmysłach podróżuje dzisiaj koleją. Chyba że ktoś lubi takie ekstremalne przygody, wtedy należy tylko podziwiać taką osobę. Ogrzewane wagony? Zapomnijcie ludzie o tym. Dobrze że te wagony wogóle się toczą po torach. Toż nasza kolej cofa się w rozwoju w zastraszającym tempie. To jest już skansen kolejowy, a nie normalna firma przewozowa.
|
|
Podobną przygoidę mieliśmy w dniu 28 i 29 stycznia w pociągu do Warszawy i z W-wy do Lublina>Równiez w I klasie było bardzo zimno,a pan konduktor na nassza uwagę odpowiadał żartem i przekąsem kpiarsko.Bardzo zmarźnięci wyśiedliśmy na dworcu centralnym. W zasadzie podobnie było w drodze powrotnej, po początkowym grzaniu, gdzieś w połowie drogi powiało mrozem i dojeżdżając do Lublina drżelismy z zimna.
To jest po prostu skandal i arogancja oraz lekceważenei pasażerów, bo ktoś zarżdza ten ZIMNY WYCHÓW W RAMACH OSZCZĘDNOŚCI
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|