Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Pasażerka o podróży z Lublina do Szastarki. "Nic dziwnego, że kolej upada"

Utworzony przez wąskotorowy, 9 grudnia 2012 r. o 14:46
Przecież od dawna się wnioskuje,aby kolej sprywatyzować lub zupełnie zlikwidować.To twór zrakowaciały.Kolej nie jest dla pasażerów,ale to pasażerowie są dla kolei
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlatego ja np. olewam kolej i jeżdżę autobusami albo busami. A kolej umiera śmiercią naturalną z powodu nieudacznictwa jej zarządców. Polikwidować połaczenia, sprzedać wagony, tory, pozamykać dworce i koniec. Do śmierdzącego wagonu w opóźnionym pociągu na pewno nie wsiądę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Równie ciekawa sytuacja była w pociagu Lublin-Stalowa Wola startującym o godz 19:58 (też w piątek). Z Lublina wyjechaliśmy przegubowym szynobusem (tym najdluższym), więc oczywiste było, że wszyscy z tego pociagu nie zmieszczą się do jednego autobusu. Jednak dla kolejarzy nie było to takie oczywiste i został podstawiony tylko jeden autobus. Spora część pasażerów nie zmieściła się do niego (zostala wyproszona przez kierowce z powodu braku miejsc). Na przyjzad kolejnego autobusu musieliśmy czekać ok. 40min na mrozie! Przybyły autobus też pozostawiał wiele do życzenia, aby komfort jazdy był minimalny, ale to pomijam. Życzę rozumu osobie z pkp, która zarządziła remont w piatek!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rano było jeszcze lepiej pasażerowie przyszli na pierwszy pociąg a autobusy podstawili na drugi ponad godzine później i z jednego zdążyli się przesiąść, a i tak musieli czekać w ciasnocie aż przyjedzie z lublina lokomotywa, a drugi autobus nie zdążył dojechać i pojechali drugim pociągiem jeszcze dużo później około 2 godzin opóźnienia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak, wszystko prywatyzujcie jak Anglicy!!! a później się zdziwicie jakie będą ceny Sprywatyzować jest najłatwiej, tylko że prywatna firma na pewno nie będzie utrzymywała połączeń tam gdzie są one obecnie nie rentowne wtedy zobaczymy kto na tym zyska. Najgłupsze o można zrobić to prywatyzować strategiczne do państwa działy gospodarki jak np. transport, ludzie myślcie długoterminowo!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech pani Justyna nie pieprzy głupot jak się nie zna. Przewozy Regionalne to nie firma zajmująca się remontem torów. Od tego jest państwowa firma należąca do PKP - Polskie Linie Kolejowe i to one sobie wyznaczają jakie remonty robią, gdzie i w jakich godzinach. A przewoźnik ma psi obowiązek do tego się dostosować. A Przewozy Regionalne należą do samorządów wojewódzkich. Jak ma jakieś skargi na przewoźnika to nich pisze do właściciela czyli do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, [background=#000000] [background=#f7ede3] Departament Polityki Transportowej i Drogownictwa [/background] [/background] Oni płaca za pociągi regionalne i powinni wymagać od swojej firmy tego aby to było sprawnie zorganizowane...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ij napisał:
Tak, wszystko prywatyzujcie jak Anglicy!!! a później się zdziwicie jakie będą ceny Sprywatyzować jest najłatwiej, tylko że prywatna firma na pewno nie będzie utrzymywała połączeń tam gdzie są one obecnie nie rentowne wtedy zobaczymy kto na tym zyska. Najgłupsze o można zrobić to prywatyzować strategiczne do państwa działy gospodarki jak np. transport, ludzie myślcie długoterminowo!!!
No właśnie Pani Margaret Thatcher sprywatyzowała brytyjskie koleje w ponad 50%. Państwo na tym wyszło dobrze i pasażerowie też.Wierz mi obserwowałem to i znam z autopsji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mnb napisał:
No właśnie Pani Margaret Thatcher sprywatyzowała brytyjskie koleje w ponad 50%. Państwo na tym wyszło dobrze i pasażerowie też.Wierz mi obserwowałem to i znam z autopsji.
Wiesz , ale jest zajebista rożnica w prywatyzacji jakiej kolwiek po angielsku a po polsku,w tym pierwszym przypadku o wiele mniej ZŁODZIEJI.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poranne połączenie z Kraśnika do Lublina (odjazd 7:33) odjechał 50 minut po czasie (autobus komunikacji zastępczej), bo kierownik pociągu nie dotarł na czas. Nie wiem jak zorganizowana jest praca kierowników pociągów, ale dla mnie to tak jakby ów kierownik spóźnił się 50 minut do pracy. Autobus zastępczy posiadał logo PKS Lublin. Luksusów nie ma co się spodziewać, lecz pojazd z uszkodzonym ogrzewaniem w zimie uznaję za niesprawny. W dodatku pociąg, którym podróżowało bardzo dużo ludzi (w drodze ze szkoły/pracy - odj. 18:52 z Lublina) w nowym rozkładzie już nie kursuje. Naprawdę codziennie 2-3 osoby stały pół drogi, z braku wolnych miejsc. Pozostaje przesiąść się w inną komunikację, bo PKP PR chyba nie zależy na zarabianiu. Beton PKP nigdy się nie zmieni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Damian napisał:
Poranne połączenie z Kraśnika do Lublina (odjazd 7:33) odjechał 50 minut po czasie (autobus komunikacji zastępczej), bo kierownik pociągu nie dotarł na czas. Nie wiem jak zorganizowana jest praca kierowników pociągów, ale dla mnie to tak jakby ów kierownik spóźnił się 50 minut do pracy.
Ktos powinien się zając sprawą kierownika tego pociagu. Z tego co słyszałem to kurs jest bardzo często opóźniony właśnie z powodu braku kierownika. Może dziennikarze Dziennika zainterweniują w tej sprawie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
List czytelniczki - prawie bełkot. Aż prosiło się o korektę, ale czego wymagac od czytelników, skoro i redaktorzy tej gazety często mają problem z własnym językiem. Wnioski - bzdurne i na wyrost, jak zwykle. Adresat skargi - nie ten, ale cóż to znaczy. Na forum - w większości sami "fachowcy" od wszystkiego, zwłaszcza od zarządzania koleją. Uchowaj nas od nich, Panie Boże! Nic dziwnego, że gazeta schodzi na psy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mad max napisał:
Niech pani Justyna nie pieprzy głupot jak się nie zna. Przewozy Regionalne to nie firma zajmująca się remontem torów. Od tego jest państwowa firma należąca do PKP - Polskie Linie Kolejowe i to one sobie wyznaczają jakie remonty robią, gdzie i w jakich godzinach. A przewoźnik ma psi obowiązek do tego się dostosować. A Przewozy Regionalne należą do samorządów wojewódzkich. Jak ma jakieś skargi na przewoźnika to nich pisze do właściciela czyli do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, [background=#000000] [background=#f7ede3] Departament Polityki Transportowej i Drogownictwa [/background] [/background] Oni płaca za pociągi regionalne i powinni wymagać od swojej firmy tego aby to było sprawnie zorganizowane...
To nie Pani Justyna "pieprzy głupoty", tylko Ty bredzisz od rzeczy. Właśnie Ona zna się na przewozach kolejowych, bo nimi podróżuje i jej odczucia są autentyczne. Natomiast Ty mówisz tak, jakbyś pracował na jakimś kierowniczym stanowisku w PKP lub jakichś przewozach regionalnych albo czort wie w jakiej Spółce związanej z żelaznymi drogami. Pasażer kupuje bilet i nie musi znać organizacji ruchu kolejowego. Nie musi wiedzieć takich rzeczy jak: 1) Czyj jest dworzec. 2) Czyja jest kasa biletowa a czyj pracownik w niej siedzi. 3) Kto zarządza peronami i porządkiem na nich. 4)Czyj jest wagon a czyja lokomotywa.5) Kto jest przełożonym maszynisty a kto kierownika pociągu i konduktora. 6) Od czyjej łaski zależy, czy w trakcji jest prąd lub węgiel w parowozie.7) Kto kiedy i gdzie remontuje tory. Jeśli Ty wiesz to wszystko, to wcale nie znaczy, że masz lepszą wiedzę o podróżach koleją od Pani Justyny. Ona ma prawo oceniać przejazdy a nie Ty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Józek napisał:
To nie Pani Justyna "pieprzy głupoty", tylko Ty bredzisz od rzeczy. Właśnie Ona zna się na przewozach kolejowych, bo nimi podróżuje i jej odczucia są autentyczne. Natomiast Ty mówisz tak, jakbyś pracował na jakimś kierowniczym stanowisku w PKP lub jakichś przewozach regionalnych albo czort wie w jakiej Spółce związanej z żelaznymi drogami. Pasażer kupuje bilet i nie musi znać organizacji ruchu kolejowego. Nie musi wiedzieć takich rzeczy jak: 1) Czyj jest dworzec. 2) Czyja jest kasa biletowa a czyj pracownik w niej siedzi. 3) Kto zarządza peronami i porządkiem na nich. 4)Czyj jest wagon a czyja lokomotywa.5) Kto jest przełożonym maszynisty a kto kierownika pociągu i konduktora. 6) Od czyjej łaski zależy, czy w trakcji jest prąd lub węgiel w parowozie.7) Kto kiedy i gdzie remontuje tory. Jeśli Ty wiesz to wszystko, to wcale nie znaczy, że masz lepszą wiedzę o podróżach koleją od Pani Justyny. Ona ma prawo oceniać przejazdy a nie Ty.
Tez jestem zwykłym pasażerem. Nigdy nie miałem nic wspolnego z PKP ani równiez nikt z rodziny. A to że doprowadzono do takiego burdelu to wina polityków, ale nie bede juz sie wdawał w nazwiska bo to do niczego i tak nie prowadzi..To nie kolejarze wymyslili ze nalezy zrobic ze 100 spóleczek powiazanych z koleja tylko pewnien rzad w 2000 roku.. a jeszcze jeden w grudniu 2008 roku pogłębił ten syf.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JAZDA KOLEJA TO KOSZMA. W SOBOTE RANO JECHAŁAM POCIAGIEM Z WROCŁAWIA W KIERUNKU DREZNA. PRAWIE 2 GODZINY W POCIAGU BYŁO PRZEOKROPNIE ZIMNO. PAN KONDUKTOR BYŁ NA TYLE CHAMSKI IZ NA PYTANIE -" DLACZEGO JEST TAK ZIMNO ? ODPOWIEDZIAŁ ' NA DWORZE JESZCZ JESZCZE ZIMNIEJ". CZYLI DO CHOLERY CO? POWINNAM SIE CIESZYĆ ZE JADE POCIĄGIEM KTÓRY JEST NIENAGRZANY? W POCIĄGU BYŁO TAK ZIMNO ŻE SIEDZĄC W KURTCE CZAPCE I RĘKAWICZKACH CZŁOWIEK NIE BARDZ MÓGŁ TO ZNIEŚĆ FIZYCZNIE I PSYCHICZNIE. KOLEJ POWINNA ZWRÓCIC ZA BILET I DAĆ ZADOŚĆUCZYNIENIE ZA USZCZERBEK NA ZDROWIU Z POWODU PRZEBYWANIA W TAK NISKIEJ TEMPERATURZE.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ktoś na kolei (nie tylko w okręgu Lubelskim) ma nie po kolei w głowie... mamy niby XXI wiek, tak ochoczo podkreślany mianem informatyzacji - a ja pytam co z tego? Informatyzacja jest na niby na PKP. Z założenia winna umożliwić określenie ile sprzedanmo biletów tam, czy tam i na podstawie tej wiedzy określenie jakiej wielkości wagon, czy pojazd zastępczy jest potrzebny. Ale u nas to problem. Pamiętamy ludzi cisnących się na korytarzach pociągów, czy tak jak teraz w tym przypadku - zabrakło mioejsca w zastępczym autobusie... ludzie - gdzie my jesteśmy??? W Afryce, na pustynie? Chyba tak...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kupcie bilet na dworcu PKP w Dęblinie. Jedna kobietka sprzedaje bilety na całej dużej węzłowej stacji Dęblin i ta sama kobietka zapowiada pociągi... ale nam się poprawiło... a kolejka 2 km i pociąg zaraz odjeżdża...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dwa lata temu wybrałam się koleją ze Stalowej Woli do Krakowa. Pierwsza przesiadka po kilku kilometrach w Rozwadowie, miał być zastępczy autobus do Rzeszowa, bo szynobus się zepsuł. Autobus miał być za ok. godzinę, więc zrezygnowałam z podróży, ale zwrot za bilet dostałam po awanturze i telefonie do rzecznika pasażerów. Nie zwrócono mi za bilet ze Stalowej Woli do Rozwadowa, bo tę trasę już przejechałam!!!!!!!, więc wróciłam autobusem MPK i pojechałam do Krakowa autobusem, bilet jest tańszy niż w PKP, ale straciłam czas i pieniądze na dojazd do Rozwadowa i powrót stamtąd. NIGDY WIĘCEJ JAZDY KOLEJĄ!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nic nowego,na kolei grasuje bezpańskie okradanie pasażerów i podatników.Jechałem w lipcu do Kołobrzegu i dojechałem prawie 7 godz później,bez informacji i wagonu restauracyjnego.O dziwo marszałek województwa jeszcze pomaga w tym procederze dodając co roku do kolei pieniądze podatników.Ten mechanizm stworzył Balcerowicz /sekretarz KUPZPR/ dzieląc kolej na s-ki.W rezultacie podziału każdy chce brać ,a nic dawać.W najtrudniejszej sytuacji jest pasażer,który chce jechać,a oferent mu niewiele /oprócz niespodzianek na trasie/oferuje.A Balcerowicz?/dziadek PO/ teraz doradza!!!Pewnie ,go słuchają,bo on transferuje wiedzę zachodnią o gospodarce!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pociągami jeżdżę tylko wtedy, gdy muszę - na szczęście nie zdarza się to zbyt często. Ale gdy przechodzę każdego dnia w okolicach dworca, widzę tylko twarze zdenerwowanych, złych i zawiedzionych ludzi...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziś kolejna niespodzianka. Pociąg ze Stalowej Woli do Lublina (przyjazd 20:08) opóźniony 50 minut. Automagicznie pociąg powrotny +50 minut do czasu odjazdu, Paranoja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...