Piesi chcą móc przechodzić na czerwonym świetle. Zientarski: Ja bym się zgodził

Czy Pana syn zgodził się na szaleńcza jazdę po Warszawie zabijając kolegę? Pan tez chcesz się zgodzić ze niejeden pieszy wejdzie na jezdnie i nie zdąży przed samochodem? Obaj w genach macie przyzwolenie na zabijanie

Zgoda pod jednym warunkiem - obowiązkowe OC pieszego, bo kto mi zwróci za naprawę uszkodzonego samochodu jeśli rozjadę takiego bałwana? Szyba , zderzak, maska, reflektory, atrapa, ewentualne wgniecenia dachu? A jeśli się nie podoba to won na chodnik jeśli pali się czerwone.

Ludzie zaczynają wychodzić na ulice bo mają dość ekipy zdrajców. No ale "obiektywne" media jako najważniejsze problemy w dziale "Polska i Świat" przedstawiają problem przechodzenia na czerwonym świetle. Typowe odwracanie uwagi. Nie po raz pierwszy zresztą.

Widze że pan Zientarski podpisuje sie pod pomysłami co bardziej złośliwych osób,które to w możliwości przechodzenia na czerwonym świetle upatrują możliwości skończenie kłopotów ZUSu pozwalając rencistom i emerytom przechodzić przez ulice na czerwonym świetle.No to jest jakieś wyjście że też nikt do tej pory na ten pomysł nie wpadł

ZIENTARSKI NIECH PILNUJE SYNA - MORDERCĘ - NIECH JEGO SYN PRZESTRZEGA PRAWA - WYPOWIEDZI TEGO PSEUDODZIENNIKARZA TO DNO

Znając "polaków" to będą przechodzili cały czas nie patrząc na nadjeżdżające pojazdy.Potem tłumaczenie,że pojazd był daleko tylko b.szybko jechał.Dlaczego jako kierowca mając zielone światło będę musiał jeszcz bardzo uważać cz pieszy nie wejdzie przed maskę pojazdu.

Proszę bardzo ale tylko na własną odpowiedzialność i w razie wypadku ponoszą 100 % winy i ewentualnych kosztów.

ZUS powinien popierać takie zezwolenie ale tylko dla emerytów i rencistów.

Możliwość przechodzenia na czerwonym świetle dotyczy właściwie tylko sytuacji, gdy na horyzoncie nic nie jedzie, a my musimy stać i czekać nie wiadomo na co.   W przypadku stworzenia zagrożenia (wtargnięcie na czerwonym przed nadjeżdżający pojazd) zostaje organom ścigania argument w postaci mandatu w wysokości do 500 złotych.    Dla mnie sprawa prosta: ucywilizujmy ten nieżyciowy przepis.

zaklady