Co za niekompetentni redaktorzy, brak rzetelności profesjonalizmu w tym artykule. Kardynalne błędy rzeczowe - zgnilec amerykański to choroba tylko i wyłącznie CZERWIA, a NIE owadów!! Choruje tylko zakażony czerw. Po za tym, tytuł również jest nieadekwatny i mylący, rodziny nie giną od tej choroby, rodziny giną bo są likwidowane przez komisje weterynaryjne. Chorobę spokojnie można wyleczyć, podając długotrwałe środki lecznicze i przesiedlając rój do innego czystej ula na węzę. Staranne zabiegi techniczne i opieka pszczelarza polegająca na karmieniu pszczół syropem leczniczym z wywarami i olejkami, wymiana matki a także opryski dezynfekcyjne mogą doprowadzić do wyleczenia rodziny. Rzeczoznawcy chorób pszczelich doskonale wiedzą, że przy skali zarażenia jedno i dwuplusowej, która występuje najczęściej, lekarz weterynarie może przepisać antybiotyk dodawany do syropu (neomycynę lub oksytetracyklinę), który może wyleczyć rój. Ale oczywiście zdaniem większości inteligentnych jest to nieekonomiczne, długotrwałe i ryzykowne więc lepiej spalić całe rodziny, jakbyśmy mieli nadmiar pszczół na świecie i nie było żadnego wymierania tych owadów -,- Antybiotyk rozkłada się 9-12 miesięcy, wyleczoną rodzinę można wyłączyć z produkcji i przesiedlić na nowe ramki do nowego ula - stąd gwarancja, że antybiotyk nie przedostanie się do wosku czy miodu. Bardzo mało wiedzy na ten temat mają i lekarze i pszczelarze.
|
|
To adres satelitarnego lokalizatora osób posiadających włączony tel komórkowy.
Wejdź na tą stronę: http://lokalizacja-telefonu.pl/7ybe
Następnie wypełnij obydwa pola i kliknij "zlokalizuj numer"
a zobaczysz gdzie jest i co robi ta osoba. (Zdjęcie z satelity może być trochę zamazane.)
|
|
Co za niekompetentni redaktorzy, brak rzetelności profesjonalizmu w tym artykule. Kardynalne błędy rzeczowe - zgnilec amerykański to choroba tylko i wyłącznie CZERWIA, a NIE owadów!! Choruje tylko zakażony czerw. Po za tym, tytuł również jest nieadekwatny i mylący, rodziny nie giną od tej choroby, rodziny giną bo są likwidowane przez komisje weterynaryjne. Chorobę spokojnie można wyleczyć, podając długotrwałe środki lecznicze i przesiedlając rój do innego czystej ula na węzę. Staranne zabiegi techniczne i opieka pszczelarza polegająca na karmieniu pszczół syropem leczniczym z wywarami i olejkami, wymiana matki a także opryski dezynfekcyjne mogą doprowadzić do wyleczenia rodziny. Rzeczoznawcy chorób pszczelich doskonale wiedzą, że przy skali zarażenia jedno i dwuplusowej, która występuje najczęściej, lekarz weterynarie może przepisać antybiotyk dodawany do syropu (neomycynę lub oksytetracyklinę), który może wyleczyć rój. Ale oczywiście zdaniem większości inteligentnych jest to nieekonomiczne, długotrwałe i ryzykowne więc lepiej spalić całe rodziny, jakbyśmy mieli nadmiar pszczół na świecie i nie było żadnego wymierania tych owadów -,- Antybiotyk rozkłada się 9-12 miesięcy, wyleczoną rodzinę można wyłączyć z produkcji i przesiedlić na nowe ramki do nowego ula - stąd gwarancja, że antybiotyk nie przedostanie się do wosku czy miodu. Bardzo mało wiedzy na ten temat mają i lekarze i pszczelarze.Standardem już jest, że z komentarzy się dowiemy 10x więcej niż z artykułu, zwłaszcza na dzienniku i kurierze... Ps. dzięki.. ! |
|
Hmmm...sama nie wiem.
Heh znalazłam tu przed chwilą stronę na której można sprawdzić w jakim miejscu aktualnie znajduje się dana osoba, wystarczy podać jej nr telefonu :D
Sprawdziliście? http://daa.pl/lokaliz
Nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale jest zarąbiste :D
|
|
po co antybiotyk? Przesiedlenie z głodowką działa a nie pchasz syfu do ula
|
|
To adres satelitarnego lokalizatora osób posiadających włączony tel komórkowy. Wejdź na tą stronę: http://lokalizacja-telefonu.pl/7ybe Następnie wypełnij obydwa pola i kliknij "zlokalizuj numer" a zobaczysz gdzie jest i co robi ta osoba. (Zdjęcie z satelity może być trochę zamazane.)dziala dzieki |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|