Dziewczyny zrobiły swoje, czyli zdobyły tytuł mistrzyń Polski - teraz czas na Prezesa i sponsorów (trzeba koniecznie dodać: w roku wyborczym! i w roku kiedy Lublin jest Europejską Stolicą Młodzieży).
Jeszcze raz BRAWA za tytuł. Ktoś wie, które zawodniczki przymierzane są do zostania na kolejny sezon (ponoć dwie tylko)? Ziętara zostaje?
|
|
Mogły by zostać Ziętara, Zięmborska i Taylor. Juniorki to chyba zostaną, Kuczyńska powinna już dawać więcej niż do tej pory. Szkoda tylko, że w sytuacji gdy pewne jest odejście Mack i Stanacew klub nie pokusił się o oficjalne ich pożegnanie i podziękowanie na wczorajszym spotkaniu z kibicami. Przyczyniły się przecież do dwóch medali.
|
|
Jeśli będzie Euroliga to i lepsze transfery będzie łatwiej przeprowadzić, a niestety z obecnej drużyny podobno niewiele zostanie. Liczę na to, że sukces przekuje się w kolejne, i że znajdą się sponsorzy. Żuk kasę obiecuje ale on wszystkim obiecuje, a potem różnie bywa także pracy przed sztabem szkoleniowym i prezesem dużo.
|
|
Nieoficjalnie najbliżej pozostania w drużynie Zec i Taylor. A co do przyszłego sezonu to wiadomo wszystko zalezy od budżetu klubu ale naprawde po sukcesie z tego sezonu liczę ze sponsorzy nie będą zalowac pieniędzy mam na myśli takie firmy jak bogdanka perla czy nawet azoty. A takze prezydent Żuk cos dolozy za promowanie miasta Lublin w Polsce ale tez i w calej Europie. A co do grania w Eurolidze to naprawde bym się poważnie zastanowił czy warto ... Po pierwsze wtedy by byly mecze i granie praktycznie co 3 dni w lidze i Eurolidze . Po drugie żeby cos ugrać w Eurolidze to trzeba miec w drużynie przynajmniej dwie bardzo bardzo dobre amerykańskie koszykarki. W euro cup women graliśmy dwa razy pod rząd i dwa razy byl spokojny i awans. W euro cup women grają naprawde solidne drużyny z ciekawymi zawodniczkami jak choćby drużyny z Francji Turcji czy Hiszpani . Dlatego uważam ze może lepiej zagrać w euro cup women i powalczyć tam o jak najlepsze miejsce .
|
|
I bym zapomniał o jednym z nawazniejszych minusow grania w eurolidze ze wtedy zapewne hala mosir by nie zostala dopuszczona do rozgrywek I trzeba bylo grac na globusie . A wiadomo ze dla kibicow lepsza jest hala mosir Bo jest lepsza akustyka i dobrze sie niesie doping po calej hali. A dla koszykarek zapewno by bylo dziwne uczucie w lidze grac na hali mosir a w eurolidze na hali globus.
|
|
Granie ligii na jednej hali i Euroligi na innej to jakieś wariactwo. A ja mam w takim razie jedno pytanie. Gdzie swoje mecze koszykarskiej elity rozgrywała drużyna z Polkowic? Przecież ich hala nie spełnia wymogów. Euroliga byłaby wabikiem na lepsze zawodniczki, które mogłyby się tam wypromować. Zobaczymy czy będzie kasa, bo bez niej i 10.-12. dobrych zawodniczek, nie ma co się tam pchać.
|
|
@jaro26. Polkowice grały na swojej hali. Można to zobaczyć na YT. Nawet kamery były ustawione na głównej trybunie i w tle była tylko ta ściana z oknami :). Może więc dało by się mecze rozgrywać na MOSIR.
|
|
Macie rację wszystko zależy od budżetu. Może nie trzeba było zapraszać Żuka tylko Sasina. Na samego Zmarzlika poszła kasa 3 albo 4 razy większa od budżetu AZSu. Żeby grać w Eurolidze trzeba solidnych 10-12 zawodniczek. Granie co kilka dni, dalekie wyjazdy i nic się na tym praktycznie nie zarabia, drogie hobby. Jeśli mówimy co chcielibyśmy to jak najbardziej Zec i Taylor plus Zięborska i Ziętarka. Musimy mieć dwie rozgrywające bo maszyny jaką była A. Stanacev mieć już nie będziemy, pociągnęła nam praktycznie cały sezon bez zmienniczki grając 35-40minut w każdym meczu bez kontuzji. Do tego ktoś na podobnym poziomie co Natasha i też nie będzie łatwo znaleźć zawodniczkę o podobnym profilu. Ale co tam, cieszymy się Mistrzostwem i z niecierpliwością czekamy na dobre wieści o rekordowym budżecie i hitach transferowych do naszego AZSu.
|
|
Zgadzam się z kolegą Rado - budżet zweryfikuje nasze plany i ambicje! też zostawiłbym Ziętarę, Zięborską, Tylor i Zec. Zdecydowanie szukałbym kogoś lepszego za Ukrainkę. Stanacev i Mack - tutaj myślę o Amerykance na rozegraniu i europejskiej center, ale wierzę w zmysł Szewczyka na pozycję nr 5 bo go do tej pory miał
|
|
Czyli Polkowice mogły grać u siebie w tej malutkiej hali, a my już nie? Trochę to dziwne dla mnie. Swoją drogą, prezes Piesiewicz przyjechał do Lublina na 4 mecz finału i ewentualną dekorację Polkowic, a w sobotę był tylko wiceprezes. Czyżby na tygodniu łatwiej było znaleźć czas? Może jednak to nieodpowiedni zespół zdobył mistrza?
|
|
Mack odchodzi z lublina juz napewno Bo mowil o tym Szewczyk w jednym z wywiadow . Co do Stanacev to sa nie wielkie szanse ze zostanie na juz swoj 3 sezon w lublinie wiec prezes I trenerzy druzyny musza zrobic wszystko co w ich mocy zeby z zagranicznych koszykarek na kolejny zeson w lublinie pozostawic Taylor I Zec. Plus musi przyjsc wiadomo jakas naprawde dobra rozgrywajaca.
|
|
Krążą spekulacje o Elin Gustavsson u nas na pozycję 4/5 oraz Australijce na rozegraniu. Pożyjemy, zobaczymy. Pewnie tak jak poprzednich latach skład poznamy po wakacjach.
|
|
Jak będzie Australijka to wiadomo że nie będzie Taylor bo nie wierzę że pod kosz nie będzie Amerykanki. Za Zec posxukalbym raczej kogoś lepszego , bardziej regularnego. Budowa będzie bardzo trudna bo przepis u23 a Ziemborska i Trzeciak już nie będą mogły grać jako młodzieżowiec plus druga półka na parkiecie.Ciekawe co Szewczyk wymysli
|
|
Zgadzam się, bez ogromnego budżetu Euroliga dla nas skończyć się może blamażem. EuroCup to zdecydowanie nasz puchar, do Euroligi puszczamy przodem KGHM Polko-wice.
|
|
od sezonu 2023/24 wchodzi kilka nowych regulacji.
- dwie Polki na parkiecie w tym jedna U23 - więc sens zostawienia np Zięmborskiej jest jak najbardziej
- maksymalnie 4 zagraniczne
- maksymalnie 3 spoza FIBA Europe - więc jest miejsce na Taylor, Australijkę i jakąś podkoszową amerykankę
Nowe przepisy spowodują przebudowę większości zespołów, w cenie będą polskie seniorki więc szykują się powroty z zagranicy
|
|
Czy w nowym sezonie będzie możliwość zakontraktowania dodatkowej 5 tej zawodniczki zagranicznej za dodatkową opłatą?
|
|
Mack z cała pewnością odchodzi bo dodawała zdjęcia , ze jej ostatni mecz w Lublinie po 4 meczu finałowym gdzie płakała swoją droga .
Zec także nie będzie grała w przyszłym sezonie w Lublinie …
|
|
Można zakontraktować 3 np Amerykanki ale już w EuroCup czy Eurolidze mogą grać tylko 2 Tak więc jedna nie mogłaby grać. Raczej klub pójdzie w układ 2+2. Chyba że znajdzie kogoś z paszportem. Wydaje się ze gra w Eurolidze to będzie walka o 3/4 zwycięstwa. Ale przynajmniej zobaczymy w Lublinie gwiazy Europejskiej i światowej koszykówki.Moim zdaniem warto podjąć rękawice. Jak wejdzie do Polkowic KGHM to o mistrzostwie będzie można pomarzyć tak więc to raczej ostatnia szansa na Eurolige
|
|
Można zakontraktować 3 np Amerykanki ale już w EuroCup czy Eurolidze mogą grać tylko 2 Tak więc jedna nie mogłaby grać. Raczej klub pójdzie w układ 2+2. Chyba że znajdzie kogoś z paszportem. Wydaje się ze gra w Eurolidze to będzie walka o 3/4 zwycięstwa. Ale przynajmniej zobaczymy w Lublinie gwiazy Europejskiej i światowej koszykówki.Moim zdaniem warto podjąć rękawice. Jak wejdzie do Polkowic KGHM to o mistrzostwie będzie można pomarzyć tak więc to raczej ostatnia szansa na EuroligeCzyli wariant grecki lub izraelski, a widzieliśmy w tym sezonie że i Panathinaikos i Ramat nie odegrały żadnej roli w EuroCup. Kompletnie niezrozumiała decyzja z punktu widzenia Polkowic, Lublina, Gdyni, Gorzowa. Argument, że to ostatnia szansa na Euroligę jest chybiony, skoro w tym sezonie z węgierskiej ligi grały trzy, a z belgijskiej ligi dwa kluby w Eurolidze. Zresztą nie patrzyłbym na Polkowice, tylko na Bydgoszcz i Toruń, czyli co może stać się z zespołem, gdy plany nie współgrają z rzeczywistością. |
|
Też byłbym raczej za opcją startu w Eurolidze, o ile sytuacja finansowa pozwoliłaby na to. Jak pokazał miniony sezon, to takie zespoły jak Olympiacos, Mechelen czy Szekszard nie mając szerokiego składu były w stanie odnosić zwycięstwa w tych rozgrywkach. Poza tym gra w Eurolidze stanowi magnes dla przyciągnięcia mocniejszych zawodniczek zagranicznych - na pewno większy niż start w EuroCup. Jeśli faktem byłoby zakontraktowanie Gustavsson, to byłby to całkiem solidny transfer jak na występy w Eurolidze. Szwedka to rutynowana koszykarka ograna w mocnych ligach w Europie (hiszpańskiej, francuskiej i włoskiej) umiejąca zagrać i przodem i tyłem do kosza z nieźle ułożonym nadgarstkiem. Grając w minionym sezonie we Włoszech w ekipie z Sassari potrafiła rzucać powyżej 20 punktów w meczach ligowych z tak silnymi drużynami jak Schio czy Venezia (należy przy tym dodać, że szwedzka podkoszowa zanotowała 8 razy na swoim koncie double-double w ostatnim sezonie Serie A1). Co do jedynki z Australii to zapewne nie będzie to Whitcomb, bo oczywiście nas na nią nie będzie stać, ale może chodzi np. o kogoś z czwórki zawodniczek: Stephanie Reid, Kristy Wallace, Tiana Mangakahia lub Tessa Lavey. Ostatnie 3 wymienione zawodniczki mają za sobą grę w reprezentacji Australii. Gdybym miał wybierać kogoś z tego grona, to chyba postawiłbym na Wallace ewentualnie na Mangakahię.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|