Praca w portalu dziennikwschodni.pl

weź mnie! ja pójdę... Przemek Leniak

Community Manager? Ożesz kurde ale powiało hameryką. Lepiej zatrudnijcie na stanowisku "kumaty pismak" tylko kogoś normalnego, co z dziennikarstwem miał cokolwiek wspólnego. Niech pilnuje wpadek i notorycznie niesprawdzanych informacji. Poziom tego brukowca jest godny ubolewania, Niech coś zmieni w dobie dynamicznego (niedo)rozwoju Dziennika Wschodniego.

Tomasz napisał:

Community Manager? Ożesz kurde ale powiało hameryką. Lepiej zatrudnijcie na stanowisku "kumaty pismak" tylko kogoś normalnego, co z dziennikarstwem miał cokolwiek wspólnego. Niech pilnuje wpadek i notorycznie niesprawdzanych informacji. Poziom tego brukowca jest godny ubolewania, Niech coś zmieni w dobie dynamicznego (niedo)rozwoju Dziennika Wschodniego.

nio dziwaczne nieco owo zawołanie bo np. community home to poprawczak po prostu... a ten manager to taki dyrektor w oryginale... :-D ale w tym wypadku chyba nie chodzi o dyrektora zakładu poprawczego ale raczej o kogoś kto umie zrobić kawę z ekspresu i przypilnuje by w portalu było to co być powinno a nie co innego... hmmm... a nad tym anglezowaniem nazwami to się warto tak ogólniej zastanowić... ;-) bo bez wzgledu na to jak cię zwą i tak zapewne trzeba się narobić i tak...

JEST COŚ TAKIEGO JAK USTAWA O OCHRONIE JĘZYKA POLSKIEGO. jeden z jej punktów zobowiązuje do używania języka polskiego w realizacji zadań publicznych. chyba nie jest w porządku jeżeli dziennikarz Dziennika używa angielskojęzycznego bełkotu na określenie stanowiska pracy

jon napisał:

JEST COŚ TAKIEGO JAK USTAWA O OCHRONIE JĘZYKA POLSKIEGO. jeden z jej punktów zobowiązuje do używania języka polskiego w realizacji zadań publicznych. chyba nie jest w porządku jeżeli dziennikarz Dziennika używa angielskojęzycznego bełkotu na określenie stanowiska pracy

ustawa ustawą ale trzeba niezłego poety by przypomnieć iż mamy język nie gęsi ale własny ale co my tu mili moi rej wodzimy dziwaczny? koniec końców nie o ligua franca współczesne chodzi ale o pracę po prostu... praca rozumiecie polega na przesuwaniu jakiegoś ciała na drodze "S"* z siłą "F"** czyli że praca "W"=SxF i to nie zadne tam SF tylko real zupełny... * na ogół jest to Chożdienije po mukam inaczej daraga lub put' po naszemu dola oczywiście ** Vis maior czyli po naszemu siła spokoju

co to za stanowisko? nie ma już normalnych nazw i polskojęzycznych? Redaktor naczelny chyba tego nie przeglądał.... ta gazeta jest tragiczna - a zespół to chyba niedouki - no ale niedługo będzie nowy M A N A G E R - hehehehe

Udokumentowana działalność w sieci... Czyli mam słać moje komentarze, stronę na NK, profil na Gronie, link do bloga, facebook i podać fora, na których działam... Wy w zamian wjedziecie mi do prywatnego życia, pooglądacie fotki, itepe, a potempowiecie, że dziękujecie. Nie, dziękuję- fatalny pomysł na rekrutację- nazwa stanowiska zachodnia, ale niestety reszta pomysłu typowo podlubelska.

leniak napisał:

ustawa ustawą ale trzeba niezłego poety by przypomnieć iż mamy język nie gęsi ale własny ale co my tu mili moi rej wodzimy dziwaczny? koniec końców nie o ligua franca współczesne chodzi ale o pracę po prostu... praca rozumiecie polega na przesuwaniu jakiegoś ciała na drodze "S"* z siłą "F"** czyli że praca "W"=SxF i to nie zadne tam SF tylko real zupełny... * na ogół jest to Chożdienije po mukam inaczej daraga lub put' po naszemu dola oczywiście ** Vis maior czyli po naszemu siła spokoju

VIS MAIOR to nie jest siła spokoju. Nieuk.

czto eto takoye COMMUNITY MANAGER? Jestem mgr. inz. pracuje na etacie General Investment Consultant /DBA/ Firevinder Network Passer czy moge ojac takie stanowisko?

W tym Dzienniku to takie łupoty, wyssane z palca i nie tylko wypisują że aż żal się robi, takich dziennikarzy jkak tam to tylko ze świeczką szukać

Kaszałnikow napisał:

VIS MAIOR to nie jest siła spokoju. Nieuk.

sam jesteś nieuk... siła spokoju jest niewątpliwie wyzsza siłą od np. siły AK 47 (szczególnie w wersji bez amunicji) nie mówiąc juz o przydatności obu sił w pracy... zresztą podaj mi jakąś wyzszą siłę w pracy... tylko spokój pozwala wszystko przetrzymać i powiedz mi że to nie vis maior... spam? no niech bedzie że spam... choć definicja mielonki elektronicznej nie obejmuje linków ani ankiet ale jak sobie chcecie...

a aropos... jako kontrkandydat chcę jako pierwszy pogratulować nowemu community managerowi! dużo sukcesów!

Ja również wysłałem zgłoszenie, niestety klauzula zawarta w moim CV jest inna niż ta podana na stronie, dlatego mam pytanie do osób rekrutujących: czy eliminuje mnie to już w przedbiegach? Szczerze mówiąc zależy mi na taj pracy i nie chciałbym przez różnicę w klauzulach zostać już na starcie wykreślony.

Gość napisał:

Ja również wysłałem zgłoszenie, niestety klauzula zawarta w moim CV jest inna niż ta podana na stronie, dlatego mam pytanie do osób rekrutujących: czy eliminuje mnie to już w przedbiegach? Szczerze mówiąc zależy mi na taj pracy i nie chciałbym przez różnicę w klauzulach zostać już na starcie wykreślony.

hmm tak powaznie mówiąc to myślę że trzeba pamiętać że ogłoszenie ukazuje się w Lublinie więc kandydat który wygra jest już zapewne dobrze znany tym co to maja wybierać... wysyłać trzeba ale liczyć to nie ma na co.

Tomasz napisał:

Community Manager? Ożesz kurde ale powiało hameryką.

Mnie także to IRYTUJE. Wiecie, rozumiem.... nowe czasy.... ale na babcie Anielcię, na jaką cholerę ta angielszczyzna???? Czyżby Polska to już tylko pis na dropsie ? Nie umiecie w POLSCE po POLSKU pisać ? Rej się w grobie przewraca jak nic.... Polacy top jednak kraj oszołomów, którzy kochają srać na własny język i ubóstwiać obce....

Endrju obyś miał rację - były to chwalebny wyjatęk oferowana praca a nie tylko ogłoszenie pro forma - to byłby krok ku jakiejś cywilizacji... niestety doświadczenie uczy nie ufać z ta nazwą to wiesz ... społeczność związana z dziennikiem liczna nie jest raczej zerknij na członków forum... z pewnością zbyt mała by jakiekolwiek zarządzanie nią miało sens najpierw trzeba by pomóc jej się zbudować... swoja drogą na tak zwanym tle akurat dziennik zapowiada się na dobre miejsce bo ani nie jest mikrolokalny jak portale typowo miejskie ani ogólnokrajowy teksty są dośc róznorodne i co ciekawe akcje dziennika czesto łaczą się z akcjami innych mediów - radia dla przykładu a to już spora siła opiniotwórcza wreszcie dziennik bliski jest problemom ludzkim raz przez tematykę dwa przez ludzi którzy jednak sa tutejsi... no w kazdym razie jakbyś został tym managmentem od komuny to proszę cię staraj się nie lideryzować ani nie amwayować w zaden sposób owej comunitas, raczej się w szum jej bajtów wsłuchaj i pozwól jej szemrać według jej wlasnej piosenki... nadzieję mam że ona cię i wodogrzmotem emocji i artezją intelektu w zamian wesprze... ps. pozwól też na wklejanie linków i ankiety - znaczy wyłącz je z pojęcia SPAM - wdzieczny będę

mazus napisał:

Pozwolicie, że wątek dot. nazwy stanowiska, pozostawię bez komentarza. Pozdrawiam Agnieszka Mazuś, kierownik działu on-line Dziennika Wschodniego

hi hi a ja znalazłem ukryty komentarz ;-) o tu w słowach "kierownik działu on-line" po angielsku to by chyba było co najmniej "On-line Division Supervisor"

mazus napisał:

Rekrutacja jeszcze się nie zakończyła. Jak słusznie zauważył jeden z Was, gdyby tak było, to ogłoszenie zniknęłoby ze strony głównej.

A wynagrodzenie? Czemu wynagrodzenie zawsze jest tajemnicą? Płacicie więcej niż w Tesco?