Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS gra z Widzewem. Wygrana obowiązkiem

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 1 grudnia 2017 r. o 13:58 Powrót do artykułu
A kibice czekają na zapowiadane 3 tygodnie temu - w wywiadzie dla Dziennika Wschodniego - poszerzenie składu Pszczółek. Jeden z głównych rywali w walce o pierwszą ósemkę, czyli Sosnowiec jest podobno bardzo bliski sfinalizowania umowy z 30-letnią środkową Agnieszką Fikiel - środkową grającą do tej pory w obecnym sezonie w niemieckiej ekstraklasie, a wcześniej również w naszej ekstraklasie (w Bydgoszczy i Toruniu). Nie jest to jakieś wielkie wzmocnienie tego zespołu, ale jej doświadczenie i umiejętność gry w strefie podkoszowej z pewnością będą przydatne dla drużyny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Transfer tej nowej koszykarki Zagłębia, o której mowa powyżej (Fikiel) jest już potwierdzony na oficjalnej stronie klubowej Sosnowca. Większość klubów w lidze pozyskuje nowe zawodniczki albo wymienia te słabsze koszykarki na lepsze - niestety lubelski należy do tej mniejszości, która chyba nic nie zamierza zmieniać, jeśli chodzi o skład drużyny. Nie wiem, czy to wynika z braku pieniędzy w kasie klubowej na nową zawodniczką czy z przekonania o tym, że aktualny skład wywalczy awans do ósemki, czy też może w klubie czekają z tym np. do stycznia. W poprzednim sezonie zwlekano z taką decyzją, a jak już zadecydowano o transferze, to przyszła zawodniczka (Marta Mistygacz), która nie nadawała się do gry na poziomie ekstraklasy. Jeśli w tym sezonie taka decyzja zostanie podjęta zbyt późno, to ryzyko, że znów będzie podobnie jak w przypadku ubiegłorocznego transferu, jest dosyć spore. Na rynku transferowym już w tej chwili nie ma zbyt wielu wolnych zawodniczek, a w styczniu będzie jeszcze z tym gorzej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...