Miejmy nadzieję, że uraz Kati nie jest groźny i będzie mogła zagrać za tydzień z Zagłębiem. Brawa dla Pszczółek za walkę i zwycięstwo!
|
|
Rozmawiałem z nią. Wszystko ok. |
|
interesujący - i myślę miły dla wszystkich sympatyków pszczółek - komentarz z relacji wczorajszego meczu zamieszczonej w gorzowskiej prasie na temat feyondy.
"Śledząc popisy 22-letniej amerykanki feyondy fitzgerald myśleliśmy sobie, ile trzeba mieć szczęścia (i wiedzy) w doborze mniej znanych koszykarek z usa. nasza rozgrywająca miah spencer kolejny raz zagrała przeciętnie (2/8 z gry), gdy przebywała na boisku jej współczynnik +/- był najgorszy ze wszystkich uczestniczek tego pojedynku, bo minus 15. to jej pierwszy sezon w europie i ewidentnie to nie jest dla 23-latki otwarcie jak marzenie, choć podobno poleciła ją stephanie talbot. o rok młodsza fitzgerald prezentuje się o niebo lepiej, ale z tego cieszy się azs umcs. dziś ich jedynka dała aż 29 pkt (11/20 z gry, 3/7 za 3 pkt). jeszcze chwila i będziemy żałować, że talbot zamiast polecać spencer, nie namówiła na pozostanie w gorzowie swojej rodaczki z australii nicole seekamp. przykład fitzgerald pokazuje, że po prostu trzeba graczy na kluczowe pozycje uważniej wybierać".
***gorzow.wyborcza.pl/gorzow/7,36844,22513636,w-krajowej-lidze-nie-poprawilismy-sobie-humorow-azs-ajp-przegrywa.html
|
|
Nie wiem jak to Pszczoły robią. Mają mniej zawodniczek. Mają na papierze gorszy skład. Mniej doświadczonego trenera. A widać, że chce im się grać dla Szawarskiego. To postawa już charakterystyczna dla akademików, bo chłopaki w kosza mają ten sam gen.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|