Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.
|
|
...... owa uszczęśliwiona zakonnica złożyła swoje świadectwo ? :) Jeśli tak, to z pewnością wysłuchana była z niemałym zainteresowaniem! Szczegóły musiały przykuć uwagę "śledczych!
|
|
Cała historia KK utwierdza mnie w przekonaniu, że wbrew twierdzeniom jego urzędników Jezus nie ma i nigdy nie miał z tą instytucją nic wspólnego. Gdyby tak było - byłby współodpowiedzialny za wszystkie zbrodnie i niegodziwości tejże instytucji jako jej założyciel. Nie do pomyślenia jest, aby Ten który często mówił: "napisane jest..." powołał do życia instytucję, która czytanie Pisma Św. karała śmiercią.
|
|
Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.Nie wiem, dlaczego próbujesz demonizować ponadprawną rolę związków wyznaniowych, a w tym KK , w sytuacji, w której: " Fakt, że ktoś jest duchownym wcale nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności przed sądem powszechnym. Prawo kanoniczne nie zastępuje prawa karnego - wyjaśnia prof. Marian Filar z UMK w Toruniu. Za przestępstwo pedofilii duchowny odpowiada na tych samych zasadach , jak każdy obywatel."?! Daleki jestem od ferowania w tym zakresie wyroków i ocen i to szczególnie w sytuacji, w której jeszcze nie tak dawno oficjalnie funkcjonowała samodzielna Grupa „D” Departamentu IV MSW powołana do dezintegracji związków wyznaniowych i zwalczania Kościoła katolickiego? Znamienne, że praktycznie od wszelkich pokus cielesnych od duchownych wolniejsi są... politycy. |
|
Teorię, to ja znam. W praktyce pedofila w sutannie niemal nie da się ruszyć. A przycież nie tylko o pedofilię chodzi.Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.Nie wiem, dlaczego próbujesz demonizować ponadprawną rolę związków wyznaniowych, a w tym KK , w sytuacji, w której: "Fakt, że ktoś jest duchownym wcale nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności przed sądem powszechnym. Prawo kanoniczne nie zastępuje prawa karnego - wyjaśnia prof. Marian Filar z UMK w Toruniu. Za przestępstwo pedofilii duchowny odpowiada na tych samych zasadach, jak każdy obywatel."?! |
|
,,Religia powstała, kiedy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca.'' Mark Twain
|
|
Ze skomentowanego przeze mnie postu nie wynikało, byś się odnosił(a) do teorii. Jeżeli pedofila w sutannie, czy jakimkolwiek stroju duchownego jakiegokolwiek wyznania nie da się ruszyć, to w kontekście mojego cytatu nie jest odpowiedzialnością tego stanu, a polityków. To, że oficjalnie zlikwidowano przywołaną przeze mnie samodzielną Grupę „D” Departamentu IV MSW powołaną do dezintegracji związków wyznaniowych i zwalczania Kościoła katolickiego nie oznacza, że wobec tych grup społecznych nie prowadzi się działań operacyjnych i nie zbiera " haków". Nie, żebym miał porównywać, ale jeszcze trudniej niż duchownego ruszyć pedofila z legitymacją partyjną nie tylko w ramach koalicji rządzącej, bo w opozycji też są tylko ludzie.Teorię, to ja znam. W praktyce pedofila w sutannie niemal nie da się ruszyć. A przycież nie tylko o pedofilię chodzi.Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.[/quote] Nie wiem, dlaczego próbujesz demonizować ponadprawną rolę związków wyznaniowych, a w tym KK , w sytuacji, w której: "Fakt, że ktoś jest duchownym wcale nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności przed sądem powszechnym. Prawo kanoniczne nie zastępuje prawa karnego - wyjaśnia prof. Marian Filar z UMK w Toruniu. Za przestępstwo pedofilii duchowny odpowiada na tych samych zasadach, jak każdy obywatel."?! [/quote] Teorię, to ja znam. W praktyce pedofila w sutannie niemal nie da się ruszyć. A przycież nie tylko o pedofilię chodzi.[/quote] [quote][quote][quote]Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.Nie wiem, dlaczego próbujesz demonizować ponadprawną rolę związków wyznaniowych, a w tym KK , w sytuacji, w której: "Fakt, że ktoś jest duchownym wcale nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności przed sądem powszechnym. Prawo kanoniczne nie zastępuje prawa karnego - wyjaśnia prof. Marian Filar z UMK w Toruniu. Za przestępstwo pedofilii duchowny odpowiada na tych samych zasadach, jak każdy obywatel."?! |
|
Polityka można śmiało napiętnować, przynajmniej medialnie, za jego postępowanie niezgodne z prawem. W przypadku próby takiego piętnowania przedstwiciela kleru od razu podnoszą się wrzaski, że to rzekomy "atak na Kościół", "atak na religię" itp. Jest nie tylko polityczne, ale i społeczne przyzwolenie dla bezeceństw popełnianych przez kler. I tak, to poniekąd wina polityków, zwłaszcza odkąd PiS ubzdurał sobie, że powinien mieć władzę nad sądownictwem. W ten sposób mogą naciskać na prokuratorów i sędziów, by pewne sprawy nagłaśniali, a nawet kreowali, a inne wyciszali. Gdyby sądy były prawdziwie niezależne, to niejeden księżulo gniłby już za kratkami.Ze skomentowanego przeze mnie postu nie wynikało, byś się odnosił(a) do teorii. Jeżeli pedofila w sutannie, czy jakimkolwiek stroju duchownego jakiegokolwiek wyznania nie da się ruszyć, to w kontekście mojego cytatu nie jest odpowiedzialnością tego stanu, a polityków. To, że oficjalnie zlikwidowano przywołaną przeze mnie samodzielną Grupę „D” Departamentu IV MSW powołaną do dezintegracji związków wyznaniowych i zwalczania Kościoła katolickiego nie oznacza, że wobec tych grup społecznych nie prowadzi się działań operacyjnych i nie zbiera "haków". Nie, żebym miał porównywać, ale jeszcze trudniej niż duchownego ruszyć pedofila z legitymacją partyjną nie tylko w ramach koalicji rządzącej, bo w opozycji też są tylko ludzie.Teorię, to ja znam. W praktyce pedofila w sutannie niemal nie da się ruszyć. A przycież nie tylko o pedofilię chodzi.Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.[/quote] Nie wiem, dlaczego próbujesz demonizować ponadprawną rolę związków wyznaniowych, a w tym KK , w sytuacji, w której: "Fakt, że ktoś jest duchownym wcale nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności przed sądem powszechnym. Prawo kanoniczne nie zastępuje prawa karnego - wyjaśnia prof. Marian Filar z UMK w Toruniu. Za przestępstwo pedofilii duchowny odpowiada na tych samych zasadach, jak każdy obywatel."?! [/quote] Teorię, to ja znam. W praktyce pedofila w sutannie niemal nie da się ruszyć. A przycież nie tylko o pedofilię chodzi.[/quote] [quote][quote][quote]Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.Nie wiem, dlaczego próbujesz demonizować ponadprawną rolę związków wyznaniowych, a w tym KK , w sytuacji, w której: "Fakt, że ktoś jest duchownym wcale nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności przed sądem powszechnym. Prawo kanoniczne nie zastępuje prawa karnego - wyjaśnia prof. Marian Filar z UMK w Toruniu. Za przestępstwo pedofilii duchowny odpowiada na tych samych zasadach, jak każdy obywatel."?! |
|
To taki żart 76-lecia, że szczególnie w zakresie obyczajności, przynajmniej medialnie, można napiętnować za pedofilię i to polityka. O heteroseksualnych rozwodach i konkubinacie media milczą jak zaklęte, a co mówić o innych związkach i nadużyciach. Duchowni mają tego pecha, że w zakresie swoich ułomności są dostrzegani szczególnie przed ustawowymi i przyspieszonymi wyborami. Dzięki temu swoje przody i tyły zabezpieczają politycy, którzy jak trzeba, to po kilkudziesięciu latach wstępują w sakramentalne związki małżeńskie. Gdyby sądy były prawdziwie niezależne, to niejeden polityk ze względów obyczajowych nie miałby szansy na reelekcję.Polityka można śmiało napiętnować, przynajmniej medialnie, za jego postępowanie niezgodne z prawem. W przypadku próby takiego piętnowania przedstwiciela kleru od razu podnoszą się wrzaski, że to rzekomy "atak na Kościół", "atak na religię" itp. Jest nie tylko polityczne, ale i społeczne przyzwolenie dla bezeceństw popełnianych przez kler. I tak, to poniekąd wina polityków, zwłaszcza odkąd PiS ubzdurał sobie, że powinien mieć władzę nad sądownictwem. W ten sposób mogą naciskać na prokuratorów i sędziów, by pewne sprawy nagłaśniali, a nawet kreowali, a inne wyciszali. Gdyby sądy były prawdziwie niezależne, to niejeden księżulo gniłby już za kratkami.Ze skomentowanego przeze mnie postu nie wynikało, byś się odnosił(a) do teorii. Jeżeli pedofila w sutannie, czy jakimkolwiek stroju duchownego jakiegokolwiek wyznania nie da się ruszyć, to w kontekście mojego cytatu nie jest odpowiedzialnością tego stanu, a polityków. To, że oficjalnie zlikwidowano przywołaną przeze mnie samodzielną Grupę „D” Departamentu IV MSW powołaną do dezintegracji związków wyznaniowych i zwalczania Kościoła katolickiego nie oznacza, że wobec tych grup społecznych nie prowadzi się działań operacyjnych i nie zbiera "haków". Nie, żebym miał porównywać, ale jeszcze trudniej niż duchownego ruszyć pedofila z legitymacją partyjną nie tylko w ramach koalicji rządzącej, bo w opozycji też są tylko ludzie.Teorię, to ja znam. W praktyce pedofila w sutannie niemal nie da się ruszyć. A przycież nie tylko o pedofilię chodzi.Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.[/quote] Nie wiem, dlaczego próbujesz demonizować ponadprawną rolę związków wyznaniowych, a w tym KK , w sytuacji, w której: "Fakt, że ktoś jest duchownym wcale nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności przed sądem powszechnym. Prawo kanoniczne nie zastępuje prawa karnego - wyjaśnia prof. Marian Filar z UMK w Toruniu. Za przestępstwo pedofilii duchowny odpowiada na tych samych zasadach, jak każdy obywatel."?! [/quote] Teorię, to ja znam. W praktyce pedofila w sutannie niemal nie da się ruszyć. A przycież nie tylko o pedofilię chodzi.[/quote] [quote][quote][quote]Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.Nie wiem, dlaczego próbujesz demonizować ponadprawną rolę związków wyznaniowych, a w tym KK , w sytuacji, w której: "Fakt, że ktoś jest duchownym wcale nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności przed sądem powszechnym. Prawo kanoniczne nie zastępuje prawa karnego - wyjaśnia prof. Marian Filar z UMK w Toruniu. Za przestępstwo pedofilii duchowny odpowiada na tych samych zasadach, jak każdy obywatel."?! |
|
Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej To taki żart 76-leciaDaleki - to faktycznie jesteś. Od rozumu i przytomności.I to wcale nie jest żart, ani tym bardziej 76 lecia. Ale to już tylko Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur, zawodowy, nałogowy pieniaczu i awanturniku, za przeproszeniem sądzie ocenny, buhahahaha. Leczy wszystkie skrzywienia, dziwactwa, fijoły, zajoby, manie, fobie i zbączenia podobnych Tobie |
|
Bądź zdrów, bo tobie nawet solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur nie pomoże — szczególnie, jak z kilku komentarzy sklejasz jeden i wklejasz bez żadnej logiki i sensu.Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej To taki żart 76-leciaDaleki - to faktycznie jesteś. Od rozumu i przytomności.I to wcale nie jest żart, ani tym bardziej 76 lecia. Ale to już tylko Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur, zawodowy, nałogowy pieniaczu i awanturniku, za przeproszeniem sądzie ocenny, buhahahaha. Leczy wszystkie skrzywienia, dziwactwa, fijoły, zajoby, manie, fobie i zbączenia podobnych Tobie |
|
Bądź zdrów, bo tobie nawet solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur nie pomoże — szczególnie, jak z kilku komentarzy sklejasz jeden i wklejasz bez żadnej logiki i sensu.Daleki - to faktycznie jesteś. Od rozumu i przytomności.I to wcale nie jest żart, ani tym bardziej 76 lecia. Ale to już tylko Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur, zawodowy, nałogowy pieniaczu i awanturniku, za przeproszeniem sądzie ocenny, buhahahaha. Leczy wszystkie skrzywienia, dziwactwa, fijoły, zajoby, manie, fobie i zbączenia podobnych Tobie |
|
A to sądy skazują ludzi za występki obyczajowe? Od kiedy?To taki żart 76-lecia, że szczególnie w zakresie obyczajności, przynajmniej medialnie, można napiętnować za pedofilię i to polityka. O heteroseksualnych rozwodach i konkubinacie media milczą jak zaklęte, a co mówić o innych związkach i nadużyciach. Duchowni mają tego pecha, że w zakresie swoich ułomności są dostrzegani szczególnie przed ustawowymi i przyspieszonymi wyborami. Dzięki temu swoje przody i tyły zabezpieczają politycy, którzy jak trzeba, to po kilkudziesięciu latach wstępują w sakramentalne związki małżeńskie. Gdyby sądy były prawdziwie niezależne, to niejeden polityk ze względów obyczajowych nie miałby szansy na reelekcję.Polityka można śmiało napiętnować, przynajmniej medialnie, za jego postępowanie niezgodne z prawem. W przypadku próby takiego piętnowania przedstwiciela kleru od razu podnoszą się wrzaski, że to rzekomy "atak na Kościół", "atak na religię" itp. Jest nie tylko polityczne, ale i społeczne przyzwolenie dla bezeceństw popełnianych przez kler. I tak, to poniekąd wina polityków, zwłaszcza odkąd PiS ubzdurał sobie, że powinien mieć władzę nad sądownictwem. W ten sposób mogą naciskać na prokuratorów i sędziów, by pewne sprawy nagłaśniali, a nawet kreowali, a inne wyciszali. Gdyby sądy były prawdziwie niezależne, to niejeden księżulo gniłby już za kratkami.Ze skomentowanego przeze mnie postu nie wynikało, byś się odnosił(a) do teorii. Jeżeli pedofila w sutannie, czy jakimkolwiek stroju duchownego jakiegokolwiek wyznania nie da się ruszyć, to w kontekście mojego cytatu nie jest odpowiedzialnością tego stanu, a polityków. To, że oficjalnie zlikwidowano przywołaną przeze mnie samodzielną Grupę „D” Departamentu IV MSW powołaną do dezintegracji związków wyznaniowych i zwalczania Kościoła katolickiego nie oznacza, że wobec tych grup społecznych nie prowadzi się działań operacyjnych i nie zbiera "haków". Nie, żebym miał porównywać, ale jeszcze trudniej niż duchownego ruszyć pedofila z legitymacją partyjną nie tylko w ramach koalicji rządzącej, bo w opozycji też są tylko ludzie.Teorię, to ja znam. W praktyce pedofila w sutannie niemal nie da się ruszyć. A przycież nie tylko o pedofilię chodzi.Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.[/quote] Nie wiem, dlaczego próbujesz demonizować ponadprawną rolę związków wyznaniowych, a w tym KK , w sytuacji, w której: "Fakt, że ktoś jest duchownym wcale nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności przed sądem powszechnym. Prawo kanoniczne nie zastępuje prawa karnego - wyjaśnia prof. Marian Filar z UMK w Toruniu. Za przestępstwo pedofilii duchowny odpowiada na tych samych zasadach, jak każdy obywatel."?! [/quote] Teorię, to ja znam. W praktyce pedofila w sutannie niemal nie da się ruszyć. A przycież nie tylko o pedofilię chodzi.[/quote] [quote][quote][quote]Cóż - kler, to niesamowicie zdegenerowana grupa zawodowa. Daleki jestem od odpowiedzialności zbiorowej, ale z drugiej strony ta zbiorowość sama perfidnie ukrywa przewinienia swoich członków i nie pozwala na pociąganie ich do odpowiedzialności. Postępowania kanoniczne i kary nakładane w ich efekcie, to parodia i śmiech z poszkodowanych. Dlatego cały ten bajzel powinno się zdelegalizować, a jeśli to się komuś wydaje zbyt daleko idącym posunięciem, to przynajmniej CAŁKOWICIE odciąć od publicznej kasy i podporządkować jurysdykcji NIEZAWISŁYCH sądów cywilnych.Nie wiem, dlaczego próbujesz demonizować ponadprawną rolę związków wyznaniowych, a w tym KK , w sytuacji, w której: "Fakt, że ktoś jest duchownym wcale nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności przed sądem powszechnym. Prawo kanoniczne nie zastępuje prawa karnego - wyjaśnia prof. Marian Filar z UMK w Toruniu. Za przestępstwo pedofilii duchowny odpowiada na tych samych zasadach, jak każdy obywatel."?! |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|