Ponieważ socjalizm bohatersko walczy z problemami które sam tworzy na moim osiedlowym sklepiku pojawiła się nalepka firmy kurierskiej i znów w niedziele (zamiast właścicieli) obsługuje ta sama ekipa co w dni powszednie . Tak do Ciebie piszę radna Marto W. !
|
|
Sklepikarze? Redaktorzyna nie zna innego określenia? Dziennikarz mógłby się postarać o rozszerzenie zasobu słownictwa, przeczytać parę książek.
|
|
Ja nawet w tygodniu omijam sklepy wielipowierzchniowe powód ten sam stare produkty wielokrotnie przepakowane
Wolę sklepik osiedlowy z miła uśmiechnięta obsługa
|
|
Dla mojej rodziny zakaz handlu w niedziele,to utrudnienie,do którego jeszcze nie możemy się przyzwyczaić.Mąż pracuje od 7do17,a po za domem (dojazdy)od 6 do 18.Większość soboty też pracujące.Ja jestem w domu z dziećmi.Owszem,mogę zrobić zakupy w czasie jak dzieci w przedszkolu,ale tylko bieżące,ponieważ w ręku z uwagi na swój stan zdrowia ja nie mam możliwości zrobić wieksze.Zawsze w niedziele wychodziło się na zakupy .A teraz w niedziele mąż siada na rower i jeździ po osiedlowych sklepikach żeby kupić mi na cały tydzień ziemniaków,parę zgrzewkę wody i mleka.Bo inaczej to musiał by to robić po powrocie z pracy,ale wstając o godzinie piątej i wracając o 18 po ciężkiej pracy ,woli pobyć chwilę z nami i pójść spać.Żeby ktoś,kto pracuje w sklepie na zmiany,miał w niedziele wolne,to komuś zabierają czas z jedynego wolnego,które ma.No i proste że sklepy osiedlowe mają zysk.Przecież w niedziele tam w kolejkach się stoi po godzinie czasami.
|
|
Handlowcy w niedziele osiągają zyski nie dzięki obrotowi ale dzięki podwyżce cen np. chleb 2,2 zł w niedzielę 3,5. Na tym ten zysk jest osiągany nie mówiąc o piwie które w niedziele kosztuje 5 zł.
|
|
Do wszystkiego można się przyzwyczaić
|
|
@jaaaa
Droga pani, a o zakupach przez internet z dowozem do domu pani nie słyszała? Tesco pani dowiezie co pani sobie zażyczy,
|
|
Minęło raptem niespełna 30 lat, a Polacy znowu zatęsknili za komunizmem. Ja sobie nie życzę, żeby zysk tej Pani odbywał się moim kosztem - nie mam ochoty szukać w niedzielę przedwczorajszego chleba w Żabce, płacić 3 złote za butelkę wody czy 5 złotych za piwo. Wystarczyło wprowadzić do kodeksu pracy zakaz pracy więcej niż 2 niedziele z rzędu, ale przecież za coś takiego kościółek czy "solidarność" pod przewodnictwem byłego ZOMOwca po główce by rządu nie pogłaskały, nie?
|
|
No tak ciężko mężowi 1 lub 2 raz w tygodniu poświęcić po np wodę czy ziemniaki. Moj maz pracował od 6 do 20 21 zależy jak kończyli prace. To ok ale o 18. Niedziela jest dla rodzin... Posiedzieć z rodziną każdy ma do tego prawo a nie wybrani....
|
|
Klienci się burza? 1/3 jest przeciw czy 2/3 za? To jak z tymi rządami ludu czyli demokracją?
|
|
Ja nawet w tygodniu omijam sklepy wielipowierzchniowe powód ten sam stare produkty wielokrotnie przepakowane Wolę sklepik osiedlowy z miła uśmiechnięta obsługaSzczegolnie w Zabkach sa mile i usmiechniete.... No i oczywiscie osiedlowe. Co za bzdury |
|
Ale po co?
|
|
No tak ciężko mężowi 1 lub 2 raz w tygodniu poświęcić po np wodę czy ziemniaki. Moj maz pracował od 6 do 20 21 zależy jak kończyli prace. To ok ale o 18. Niedziela jest dla rodzin... Posiedzieć z rodziną każdy ma do tego prawo a nie wybrani....To ja chyba nie jestem wybrana. A niie pracuje w sklepie. Wolne niedziele dla wszystkich!!! |
|
a prawda jest taka-nie chcesz pracować w niedzielę to nie idziesz do pewnych zawodów takich jak;strażak,policjant,lekarz,pielęgniarka,pilot, stewardesa, i wielu innych. Nikt nikogo nie zmusza do pracy w handlu jak i innych wymienionych zawodów.Nie wiem dlaczego akurat związkowiec duda chciał ulżyć sprzedawcom, a zrobił wręcz odwrotnie. W biedronkach po wolnej niedzieli część pracowników pracuje w nocy z pon na wt od 2 w nocy.
|
|
Tak jak teraz jest jest dobrze, ludzie to zaakceptowali, może być 1 niedziela na miesiąc, albo nawet mniej - te nawt te 10 rocznie. W Niemczech konstytucyjnie są zakazane wszystkie od handlu i w soboty po 14.
|
|
Mąż na rowerze zwozi Pani kilka zgrzewek wody i kilka kartonów mleka? Każdy organizuje sobie życie jak potrafi. Jeśli mąż woli przejażdżki rowerowe w niedzielę, jak Pani zaznaczyła jedyny dzień wolny, a nie chce mu się zrobić zakupów wracając np. z pracy. MójMójaz tak robi , nawet gdy kończy pracę o 21 , wstąpi do sklepu i kupi co trzeba. A co. Gdyby Pani poszła do pracy ? Jeśli ktoś potrafi się zorganizować, to nie ma dla niego znaczenia czy w niedzielę są sklepy otwarte czy nie.
|
|
Nikt cie nie broni założyć sklep i otwierać w niedzielę. Nie chcesz? To wara od wolnej niedzieli trutniu!
|
|
Restauracje w takie niedziele pełne w Lublinie :)
|
|
Najlepiej dołożyć jeszcze soboty !!! To jakieś chore....pracuję w ochronie i mając służbę w poniedziałek rano muszę zaopatrywać się w pieczywo w sobotę !!! Paranoja....a w ogóle w poniedziałek nawet do 10 nie można kupić świeżego pieczywa i wędliny......wszystko "odgrzewane" !!! Panów Senatorów i Posłów oraz Związku pana Dudy (S) nie obchodzą "doły" Oni mają full....
|
|
Ja tam kupuję w normalnych cenach perła mocna jak zawsze 3z ł za puchę os Chopina 2 sklepy obok na szwajcarskiej też otwart i żaba na górskiej,Wiki na koncertowej,w promieniu 500-600 metrów mam kilka sklepów a marketów i tak nie lubię
|
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|