Tia... tabuny gości już nie mogą się doczekać otwarcia, żeby zobaczyć, jakie to nowe cuda POjawiły się w mekce turystyki nad Bystrzycą w czasie koronawirusa. Już służę pomocą i zachętą: Poniatowskiego wreszcie rozświetlona słońcem dewelorozwoju po pseudo-przesadzeniu drzew, a Górki w końcu zaczynają być "uPOrządkowane" przez POłączone siły pato-deweloperki i pato-elpeca - w miejsce odrażających drzew, krzewów, bylin i zwierza możemy POdziwiać zalążki Parku 700-lecia w postaci gruntu zniwelowanego do gołej ziemi przez buldożery. Nic tylko podnosić ceny za noclegi, bo chętnych do oglądania skutków dewelorozwoju na pewno nie zabraknie :-DDD
|
|
PS. Jeśli "menedżerki" (z nadania swoich małżonków-dewelocwaniaków) tych hoteli , które wypączkowały w Kozim Grodzie jak swego czasu budki z pieczonymi kurczakami, marzą dalej jeszcze o "odbiciu", to proponuję na początek odbić parę razy solidnie wystylizowaną główką o ścianę i zdać sobie sprawę, że wkrótce te słomiane geszefty nie będą mogły liczyć na zwyczajową kroplówkę z rodzinnych operacji wciskania wyrobów mieszkaniopodobnych jelonkom, a to z tego względu, że jelonków już nie ma i nie będzie.
|
|
6 stycznia 1961 r. do Komisji Rozpatrywania Roszczeń Zagranicznych USA, która dzieliła pieniądze z Polski, wpłynął wniosek o 275 tys. dolarów odszkodowania za lubelską jesziwę. - Jesziwa zwrócona (...) dwa razy? - polecam artykuł DW na WWW.dziennikwschodni.pl/lubelskie/jesziwa-zwrocona-dwa-razy,n,1000065218.html
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|