Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Start Lublin - Legia Warszawa 79:84. Przykra niespodzianka w hali Globus [zdjęcia]

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 29 grudnia 2019 r. o 20:31 Powrót do artykułu
Na papierze mocni i niestety na Start dziś za mocni . Smutne zakończenie roku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sprowadzili ich na ziemię
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
można dużo zarobić kloss, dużo dolarów kloss - kurs 5..8
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech podziękują Dziembie który gubi piłkę idąc z akcją która mogla dać zwycięstwo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak to jest jak się myśli, że mecz sam się wygra. Panowie gdzie Wasz charakter ? Jeżeli rozwiązaniem mają być rzuty za 3, to przy takiej skuteczności tak to się kończy. Panie trenerze, trochę mało wariantów w ataku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jacy znowu mocni. Start chciał przegrać, to przegrał. To nie Legia wygrała a przegrał Start. Nie chciało im się grać z zaangażowaniem i koncentracją. Kiedy trochę bardziej się starali to był lepszy wynik ale im się nie bardzo chciało.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przykro było patrzeć, totalna indolencja w rzutach za 3pkt-23%. Lemar niby zdobył 19 pkt ale skuteczność 7/21. Dziemba tak jakby zapomniał grać w kosza. 4 obcokrajowców grających przeciętnie nie wygra meczu bez wsparcia Polaków, którzy zdobyli w sumie 18 pkt. Sam Michalak w Legii zdobył 24pkt. To już drugi mecz jak nic nie wpada.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taki Michalak jest warty:Pelczara, Grochowskiego i na dodatek Jareckiego. Taki Nizioł w Legi, który grał ostatnio w 2 lidze zdobył 10pkt, niech mnie ktoś oświeci kiedy Pelczar zdobył w jednym meczu 10 pkt. On przez 3 sezony zdobył w sumie 10pkt i to tak wygląda nasze zaplecze. Kużkow który jest równolatkiem Pelczara w tym sezonie zdobył 38pkt.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niestety musiało w końcu dojść do takich przykrych wpadek...i tak ten bilans jest na wyrost-ten zespół to nie jest jakiś mega-faworyt-tu praktycznie z każdym trzeba gryść parkiet a oni o tym zapominają....mimo wszystko z legią wtopic to trochę wstyd;
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech podziękują Dziembie który gubi piłkę idąc z akcją która mogla dać zwycięstwo.
 Nie Dziembie. A raczej nie tylko Dziembie. Cała drużyna zagrała słabo. Jeden z amerykanów w końcówce nie trafił spod samego kosza. Słabo grali generalnie wszyscy rezerwowi. Także ci z pierwszej piątki, mimo, że co nieco punktów narzucali, grali na bardzo slabej skuteczności. Legia wygrała w czwartej kwarcie, gdzie zaczęły im wpadać raz za razem trójki nawet rzucane przez ręce zawodników Startu, za to lublinianom trójki nie chciały wpadać przez cały mecz.. Tak bywa. Niemal równo rok temu Start wygrał z Toruniem mając -7 na 10 sekund przed końcem. Raz los daje, innym razem zabiera.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do goościu Pelczar i Pszczoła to inwestycja w przyszłość. Ktorzy maja zdobywać doswiadczenie, a nie przesadzać o wyniku meczu. Jeżeli widzisz zdojniejszych chłopaków w ich wieku, to możesz zaprowadzić ich do trenera. Żal to można mieć do doświadczonych zawodników o zaangażowanie i koncentrację. Chociaż i im maja prawo w sezonie zdarzyć momenty słabszej gry.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie sprowadzili na ziemię a dostali świąteczno- noworoczny prezent. Te trójki rzucane przez ręce nic by nie pomogły, gdyby zawodnicy Startu przez trochę dłuższe fragmenty meczu niż dzisiaj, szybciej biegali, grali z większą koncentracją. Kiedy były takie momenty to Legia wyraźnie odstawała. Za mało ich cisneli, a raczej za krótko. Wyrobili sobie kilkanaście oczek przewagi staneli, potem z kilku punktów straty na plus 9 w czwartej kwarcie i znowu staneli. Na trójki tez jest sposób inaczej organizując obronę. A nawet pomijając to co wyżej napisałem. To dwie akcje w ostaniej minucie, wolna pozycja spod samego kosza po minięciu obrońcy i stojący jak kołki 4 i 5 Legii i Lemar pudłuje, piłka wykręciła się z obręczy, potem kozioł w swoje nogi i strata piłi przez nie atakowanego przez zawodników Legii kapitana drużyny Startu. Lepszych prezentów nie można dostać a tutaj ktoś pisze o sprowqdzeniu na ziemię. Legia dalej będzie dostawać baty, bo mało kto będzie robił takie prezenty jak Start dzisiaj. to nie Legia wygrała a Start przegrał.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"do gość z godziny 9:29:" odpowiedz jak Pelczar i Pszczoła mają zdobyć doświadczenie siedząc na ławce i nie grając. Nie można ucznia z podstawówki posłać do liceum. Pelczar z jego umiejętnościami to powinien znaleźć sobie klub w 1 lidze i tam zdobywać doświadczenie, a Pszczoła niech się ogrywa w 2 lidze. A tak ani jeden, ani drugi nie gra, tylko robi statystyki że ,,występuje w PLK", szkoda chłopaków. Jak zrobić na tym forum aby można cytować posty?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie chcieli dobić Legii - jej ostani mecz to porażka 71:98 u siebie ze Śląskiem. Wiadomo było, że będą gryźć parkiet, że nie będą odpusczać nawet wtedy, kiedy będą mieli kilkanaście oczek w plecy, czy na początku finałowej kwarty minus 9. Tylko Startowi nie chciało się tak bardzo grać, jak Legii, zabrakło tego zaangażowania z poprzednich meczów, to było widoczne. Żadne szczęśliwe trójeczki by nie pomogły. Można przegrać ale z nie z rywalem, który cały swój pomysł na grę opiera na rzutach, czasami wariackich za trzy, samemu w długich fragmentach, nie wiadomo po co, dostosowując się do tego stylu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie chodzę na koszykówkę STARTU od czasu, gdy nie gra tam nikt z Lublina
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...