Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Statystyczny dłużnik z Lubelszczyzny to 37-latek spod znaku byka

Utworzony przez NIK, 17 sierpnia 2010 r. o 11:37
A ile zalega Rząd Polski wobec swoich wierzycieli?? Statystyczny dłużnik bierze przykład od góry. Niech Polska ureguluje swoje zobowiązania, to i statystyczny dłużnik będzie brał przykład.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NIK napisał:
A ile zalega Rząd Polski wobec swoich wierzycieli?? Statystyczny dłużnik bierze przykład od góry. Niech Polska ureguluje swoje zobowiązania, to i statystyczny dłużnik będzie brał przykład.
To chyba mało realne przy tym rządzie. Skoro minister Rostowski ma 2 mln.140 tyś. długu to co tu mówić o zwykłych szarakach. Chociaż ja mam 37 lat i jestem spod znaku byka, ale jak na razie długu żadnego nie mam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzeba też przy tej okazji dodać, że: Jeszcze przed wyborami pełniący obowiązki Prezydenta Bronisław Komorowski powołał na stanowisko szefa NBP pana Belkę ( to ten co znajdzie podatek od wszystkiego). W piątek poprzedzający wybory, tuż przed ciszą wyborczą ( aby nie rozdmuchiwać tematu i na wszelki wypadek jeszcze przed wyborami)Polska uzyskała dostęp do linii kredytowej od instytucji, w których pan Belka był zatrudniony. Przed takim pomysłem przestrzegał śp. Skrzypek (do Katastrofy Smoleńskiej Prezes NBP), gdyż uważał tego typu kredyty za niekorzystne. A teraz proszę sobie policzyć. Ostatnie podwyżki vat-u mają przynieść rządowi ok.5 mld. Nasz dług publiczny wynosi 10 razy tyle, więc to nie załatwia sprawy. Za samą możliwość brania kredytów ( bez względu, czy go bierzemy, czy nie)Polska musi wpłacać w zależności od danych 280mln.euro lub 600 mln.dol. ROCZNIE. Uśredniając ok 1,5mld złotych. Koszt budowy lotniska w Świdniku ma wynieść 300mln.zł.tzn, że za te pieniądze moglibyśmy wybudować pięć takich lotnisk w kraju rocznie. O autostradach i drogach już nie wspomnę. To jest więcej niż nasz rząd przeznacza dla żołnierzy w Afganistanie. Gdzie by nie spojrzeć to wszędzie d*pa. Jak nie bierzemy kredytu to musimy wywalać 1,5 mld. za friko. Jak weźmiemy taki kredyt to też jesteśmy ugotowani na długie lata. Obawiam się, że skoro "nasz" rząd już wszystko sobie przygotował, to taki kredyt weźmie na odchodne zostawiając nam wspomnienia po polskim przemyśle i długi do spłacenia. BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ. Tylko komu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...