Jako podatnik pytam sąd gdzie był zanim został proklamowany strajk z powodu miedzy innymi gigantycznych strat? Jako przedsiębiorca zapytam gdzie była rada nadzorcza i właściciel JSW jak geometrycznie rosły straty doprowadzając do proklamowania akcji strajkowej przez związki zawodowe? Jako były działacz związkowy szczebla zakładowego, regionalnego, krajowego i międzynarodowego zapytam - kto wprowadził do ustawy o sporach zbiorowych możliwość lokautu, a teraz próbuje obciążyć odpowiedzialnością za straty w JSW wszystkich poza sobą? Jako zwykły człowiek nie będę pytał gdzie podziała się w prezesie i jego mocodawcach oraz ich nadzorcach godność ludzka, bo byłoby to ponad godność normalnego obywatela... Związkowcy JSW trzymajcie się - nie dajcie się poróżnić, zastraszyć i PO dzielić!      
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz