Szwedzcy neonaziści pośrednikami. Kradzież "Arbeit macht frei" zlecił Brytyjczyk?

No cóż takie coś nie powinno mieć miejsca jak każda inna kradzież,ale w sumie to tylko kawałek żelastwa które wcześniej czy późnieje zerdzewieje. Bardziej mnie boli to że wielu dzisiejszych gimnazjalistów,maturzystów nie potrafi powiedzieć ani słowa o :Maksymilianie Kolbe,Witoldzie Pileckim,Bartosiewiczu.Ciarki mnie przechodzą na myśl,że człowiek ze swoim cierpieniem staje się miej ważnym od oświęcimskiego muru i kawałka żelastwa.