Umowa o małym ruchu granicznym z Białorusią jest od dawna. Wciąż nie został uruchomiony

jeszcze mało WÓDY I FAJEK wjechało do Polski taki będzie wasz mały ruch PRZEMYTNICZY nikomu to nie potrzebne tylko posłom nie wiadomo po co co nie ma większych problemów w Polsce

Przydałoby się takie przejście graniczne dostępne dla rowerzystów, jak np. z Ukrainą w Dołhobyczowie. Białoruś jest bardzo ciekawym krajem do zwiedzania go rowerem. Mam nadzieję, że projekt wypali, trzymam kciuki!

Należy jak najszybciej uruchomić przejścia graniczne z Białorusią, krajem sąsiednim a tak mało znanym naszemu społeczeństwu, gdzie w polskich mediach jest wypaczany obraz tego państwa. Ludność tego kraju jest bardzo sympatycznie nastawiona do Polaków w przeciwieństwie do UPAdlińców i nie ma roszczeń terytorialnych wobec Polski. Ukrom natomiast w ich granicach marzy się Przemyśl, Chełm, Lublin a nawet Nowy Sącz z Nowym Targiem!. Białorusini czyli przed wojną zwani Poleszukami nigdy nie mordowali Polaków w przeciwieństwie do tej swołoczy zamieszkałej na południe od nich. Polak odwiedzający miasta białoruskie spotka czystość ulic, odnowione domy i chodniki bez dziur w jezdni, ogólny ład i porządek bez zataczających się meneli proszących o "pare" groszy do mamrota. W sklepach, marketach i hipermarketach również niczego nie brakuje. Jeszcze co mnie zdumiewa to wykorzystany i ładnie obrobiony każdy ar ziemi w przeciwieństwie do polskich ugorów. Byłem i to widziałem. Nie jest to przysłowiowa Ameryka, ale naprawdę nieźle to wygląda w porównaniu do hołubionej przez polskie władze UPAiny, którą wspomaga polski podatnik.

Należy jak najszybciej uruchomić przejścia graniczne z Białorusią, krajem sąsiednim a tak mało znanym naszemu społeczeństwu, gdzie w polskich mediach jest wypaczany obraz tego państwa. Ludność tego kraju jest bardzo sympatycznie nastawiona do Polaków w przeciwieństwie do UPAdlińców i nie ma roszczeń terytorialnych wobec Polski. Ukrom natomiast w ich granicach marzy się Przemyśl, Chełm, Lublin a nawet Nowy Sącz z Nowym Targiem!. Białorusini czyli przed wojną zwani Poleszukami nigdy nie mordowali Polaków w przeciwieństwie do tej swołoczy zamieszkałej na południe od nich. Polak odwiedzający miasta białoruskie spotka czystość ulic, odnowione domy i chodniki bez dziur w jezdni, ogólny ład i porządek bez zataczających się meneli proszących o "pare" groszy do mamrota. W sklepach, marketach i hipermarketach również niczego nie brakuje. Jeszcze co mnie zdumiewa to wykorzystany i ładnie obrobiony każdy ar ziemi w przeciwieństwie do polskich ugorów. Byłem i to widziałem. Nie jest to przysłowiowa Ameryka, ale naprawdę nieźle to wygląda w porównaniu do hołubionej przez polskie władze UPAiny, którą wspomaga polski podatnik.

tyle przejść z Białorusią jest możesz jeździć skolko ugodno