Jesteśmy świadkami niezwykłego zjawiska. Słaby Prezydent, reprezentujący PIS jest wynoszony na piedestał za przyczyną Jego cech charakteru. Nie kwestionuję walorów człowieczych, rodzinnych, kontaktów z najbliższymi itp. Jako Prezydent RP niestety szkodził Polsce, powodował napięcia międzynarodowe, izolował Polskę w Unii Europejskiej , dystansował się w stosunku do Niemiec i Rosji. Zle się czuł jako Prezydent, zwłaszcza w oficjalnych kontaktach międzynarodowych, szedł na pasku swojego brata, który jest typowym paranoikiem politycznym. Myślę, że to zjawisko gloryfikacj może mieć niestety negatywny wpływ na nasze dalsze poczynania polityczne i sytuację w kraju.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz