Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Słyszałem że Kaczyński namówił organizatorów wręczenia Oscarów by imprezę zorganizowali tak by przykryć wpadki PIS.
Tych wpadek sie juz nie da niczym przykryc, za klasykiem nie robmy z szamba perfumeri :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WALESA KLAMIE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tych wpadek sie juz nie da niczym przykryc, za klasykiem nie robmy z szamba perfumeri :)
Ktoś sobie zakpił a Ty to przyjąłeś jako pewnik i idiotyzmy odpisujesz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takie papierki to dobre były i są dla cepów typu " Matkie Boskie ".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I dlatego kolego teraz tak Ci co kiedyś Wałęsę gnoili teraz go bronią. Bo może upaść mit Magdalenki i okażę się że wszystko było ukartowane i doszło tam do układu z komuchami dzięki któremu podzielono Polskę na równych i równiejszych. Przypomnij sobie scenę z taśm z Magdalenki co powiedział "komuszek" działaczowi "S" gdy ten stwierdził że mają fajne auta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ktoś sobie zakpił a Ty to przyjąłeś jako pewnik i idiotyzmy odpisujesz.
Kpina to jest ten rzad marionetek, nawet jak to byla kpina to prawda w odpowiedzi jak widze w oczy kole :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W czasie karnawału Solidarności Mieczysław Rakowski, członek najwyższych władz PZPR, nazwał Wałęsę "cwanym żulikiem". Jakież było moje oburzenie, że jakiś komuch śmie obrażać bohatera .Po wielu latach, gdy moja wiedza o Wałęsie rosła, a ostatnio starsza nierozważna pani przekazała sławne teczki swojego męża, przyznaję rację Rakowskiemu. Uważam, że Matka Boska, którą nosi w kłapie, powinna dać mu w mordę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kpina to jest ten rzad marionetek, nawet jak to byla kpina to prawda w odpowiedzi jak widze w oczy kole :)
Lecz się na nogi bo na głowę za późno.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam przyjaciela o imieniu Bolesław. Teraz nie mogę się zwracać do niego "Bolek". Boję się,że się obrazi. Będę mówił Bolesław.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kiedy zostanie przeszukany dom Wałęsy by sprawdzić jakie dokumenty są tam przechowywane? Ostatnio Lechu zamieszcza kopie dokumentów na swoim blogu które mogą być niezgodnie z prawem w jego posiadaniu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy film "Nocna zmiana" też jest fałszywką? Tylko na to pytanie niech Wałęsa odpowie i będzie czysty jak łza. Brak odpowiedzi jest przyznaniem się do winy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie tak dawno Michnik określał Kiszczaka "człowiekiem honoru". Teraz broni Wałęsę, wcześniej opluwał go równo w swojej gazecie jak Wałęsa był prezydentem. Takie mamy magdalenkowe elyty. Danka pluje na Kaczyńskiego zapominając co o swoim mężusiu pisała w swojej biografii, Krzywonos przewróciły pieniądze i władza we łbie całkowicie. Stosując retorykę KOD to Krzywonos była nikim w ruchu solidarnościowym bo SB w ogóle się nią nie interesowała i nie prowadziła w stosunku do niej żądnej pracy operacyjnej, nawet na papierze toaletowym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W 1990 r., gdy Wałęsa głosił program przyspieszenia zmian, "Nowego Początku" i rozliczenia komunistów - "GW" pokazuje nam wnikliwą charakterystykę Wałęsy: osobnika dość prymitywnego, akceptującego antysemityzm, pragnącego dyktatury, sprawcy agonii "Solidarności". Dyktator, który zniszczy demokrację Dyktatorem Wałęsa był właściwie od zawsze. Według Adama Michnika, dyktatorskich metod używał już w "Solidarności", a to w celu zniszczenia wszystkich potencjalnych rywali. "Wałęsa podzielił "Solidarność". Usunął tych wszystkich, którzy umieli mu się przeciwstawić i mogliby zagrodzić drogę. W tym celu uznał za pożyteczne określić ich publicznie mianem "jajogłowych" lub "Żydów" - pisze Michnik (27.10.1990). Zdaniem redaktora naczelnego "GW", z powodu tych cech Wałęsa nigdy nie będzie głową państwa demokratycznego kraju: "Lech Wałęsa nie będzie prezydentem demokratycznej Rzeczpospolitej. Być może przegra powszechne wybory prezydenckie. Słuchając jego kolejnych deklaracji samochwalczych, łatwo można nabrać przekonania, że przewodniczący NSZZ "Solidarność" nie ma nic do zaproponowania poza własną osobą i potokiem sprzecznych ze sobą obietnic". Adam Michnik posunął się nawet do tego, że pomstował na Jarosława Kaczyńskiego za to, iż... bezkrytycznie aprobuje szokujące zachowania Wałęsy. Nie będzie nim także w sytuacji odwrotnej: "Być może Wałęsa zwycięży w wyborach prezydenckich. Ale i wtedy nie będzie prezydentem demokratycznej Rzeczpospolitej, lecz czynnikiem destabilizującym polityczny układ, wprowadzającym chaos, izolującym Polskę od świata". Władza Wałęsy skończy się likwidacją demokracji: "Wódz charyzmatyczny będzie ze złowrogą intuicją likwidował wszelkie odruchy niezależne, aż złamie kruchą polską demokrację". Nawiązując do odebrania swojej redakcji znaczka "Solidarności", Michnik pisze: "Nie odczuwam bowiem żadnej solidarności z ludźmi, którzy z symbolu wolności i nadziei uczynili znak konformizmu i knebla". Pijany ojciec, który może zbić żonę Wałęsa jest politykiem obdarzonym wielkim talentem skłócania ludzi i dlatego jest tak bardzo niebezpieczny. Jego wielkie zasługi przeobrażą się w swoje przeciwieństwo - staną się przekleństwem dla Polski". Do kogo porównać można Wałęsę? "Wałęsa może zwyciężyć w wyborach, jeśli zdoła utrzymać swój mit "ojca narodu". Ojciec - jak wiadomo - może się upić i zbić żonę, ale dzieciom na ojca nie wolno podnieść ani głosu, ani ręki. Jeśli ten mit sparaliżuje polskie umysły i serca - wtedy Wałęsa zwycięży. Zwycięży, choć jasno zapowiada w swych wypowiedziach, że demokracja jest mu potrzebna jako instrument do objęcia steru rządów. A potem - obawiam się - demokratyczne będzie już tylko to, co on sam zadekretuje" - uważa Michnik (27.10.1990). Wałęsa nie pasuje do demokracji. Dlaczego? "Wałęsa jest nieprzewidywalny. Wałęsa jest nieodpowiedzialny. Jest też niereformowalny. I jest niekompetentny. Nieprzewidywalność była To, co szkodzi dziś Polsce, to tolerowanie mitu Wałęsy rodem z lat 80. Michnik stwierdza: "Lech zaletą w walce z totalitarnym komunizmem. I stać się musi katastrofą w demokratycznych strukturach współczesnego państwa" - definiuje Michnik. To był y opinie z 1990 r., teraz jesteśmy świadkami wielkiej kampanii w obronie Lecha Wałęsy na łamach "Gazety Wyborczej".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W 1990 r., gdy Wałęsa głosił program przyspieszenia zmian, "Nowego Początku" i rozliczenia komunistów - "GW" pokazuje nam wnikliwą charakterystykę Wałęsy: osobnika dość prymitywnego, akceptującego antysemityzm, pragnącego dyktatury, sprawcy agonii "Solidarności". Dyktator, który zniszczy demokrację Dyktatorem Wałęsa był właściwie od zawsze. Według Adama Michnika, dyktatorskich metod używał już w "Solidarności", a to w celu zniszczenia wszystkich potencjalnych rywali. "Wałęsa podzielił "Solidarność". Usunął tych wszystkich, którzy umieli mu się przeciwstawić i mogliby zagrodzić drogę. W tym celu uznał za pożyteczne określić ich publicznie mianem "jajogłowych" lub "Żydów" - pisze Michnik (27.10.1990). Zdaniem redaktora naczelnego "GW", z powodu tych cech Wałęsa nigdy nie będzie głową państwa demokratycznego kraju: "Lech Wałęsa nie będzie prezydentem demokratycznej Rzeczpospolitej. Być może przegra powszechne wybory prezydenckie. Słuchając jego kolejnych deklaracji samochwalczych, łatwo można nabrać przekonania, że przewodniczący NSZZ "Solidarność" nie ma nic do zaproponowania poza własną osobą i potokiem sprzecznych ze sobą obietnic". Adam Michnik posunął się nawet do tego, że pomstował na Jarosława Kaczyńskiego za to, iż... bezkrytycznie aprobuje szokujące zachowania Wałęsy. Nie będzie nim także w sytuacji odwrotnej: "Być może Wałęsa zwycięży w wyborach prezydenckich. Ale i wtedy nie będzie prezydentem demokratycznej Rzeczpospolitej, lecz czynnikiem destabilizującym polityczny układ, wprowadzającym chaos, izolującym Polskę od świata". Władza Wałęsy skończy się likwidacją demokracji: "Wódz charyzmatyczny będzie ze złowrogą intuicją likwidował wszelkie odruchy niezależne, aż złamie kruchą polską demokrację". Nawiązując do odebrania swojej redakcji znaczka "Solidarności", Michnik pisze: "Nie odczuwam bowiem żadnej solidarności z ludźmi, którzy z symbolu wolności i nadziei uczynili znak konformizmu i knebla". Pijany ojciec, który może zbić żonę Wałęsa jest politykiem obdarzonym wielkim talentem skłócania ludzi i dlatego jest tak bardzo niebezpieczny. Jego wielkie zasługi przeobrażą się w swoje przeciwieństwo - staną się przekleństwem dla Polski". Do kogo porównać można Wałęsę? "Wałęsa może zwyciężyć w wyborach, jeśli zdoła utrzymać swój mit "ojca narodu". Ojciec - jak wiadomo - może się upić i zbić żonę, ale dzieciom na ojca nie wolno podnieść ani głosu, ani ręki. Jeśli ten mit sparaliżuje polskie umysły i serca - wtedy Wałęsa zwycięży. Zwycięży, choć jasno zapowiada w swych wypowiedziach, że demokracja jest mu potrzebna jako instrument do objęcia steru rządów. A potem - obawiam się - demokratyczne będzie już tylko to, co on sam zadekretuje" - uważa Michnik (27.10.1990). Wałęsa nie pasuje do demokracji. Dlaczego? "Wałęsa jest nieprzewidywalny. Wałęsa jest nieodpowiedzialny. Jest też niereformowalny. I jest niekompetentny. Nieprzewidywalność była To, co szkodzi dziś Polsce, to tolerowanie mitu Wałęsy rodem z lat 80. Michnik stwierdza: "Lech zaletą w walce z totalitarnym komunizmem. I stać się musi katastrofą w demokratycznych strukturach współczesnego państwa" - definiuje Michnik. To był y opinie z 1990 r., teraz jesteśmy świadkami wielkiej kampanii w obronie Lecha Wałęsy na łamach "Gazety Wyborczej".
Jak widać nie taki wilk straszny jak go malują...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WSTYD panie w nosić Matkę Boską w klapie marynarki i tak kłamać i podle mówić o innych (ludziach) !
no właśnie ,ciągle z nią jest kłopot,najpierw nas zawojował zakon krzyżacki,zgadnij  pan pod czyim wezwaniem ? teraz ten wałęsa z Maryśką Boską ,rydzyk ,to nie ma końca,a przecież Kościół nasz matka nasza, jest Jezusowy ,a nie żaden tam maryjny,kobieta w pyśmach ledwie 3 zdania wypowiada,a tu jakaś nowa wiara! żenada
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fakt jest taki że gdyby nie miał pleców w postaci komunistów to by skończył tak jak wszyscy inni którzy mieli czelność sprzeciwić się publicznie ustrojowi komunistycznemu np śp ks.Jerzy Popiełuszko.Po pierwszym publicznym wystąpieniu dostałby tak mocno od SB że by mu się wszystkiego odechciało tak jak dostał mój śp dziadek ciężko pobity jeszcze przez UB w skutek czego tydzień po wypuszczeniu z katowni zmarł a takich ofiar jak on były setki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy film "Nocna zmiana" też jest podrobiony?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie sądzę, żeby Kaczyński miał coś wspólnego z Marią Kiszczak, jak plecie Petru czy Bolek, ale skoro wciąż jest on przez obrońców Wałęsy przywoływany, to trzeba przyznać, że jego odręczne, zachowane w papierach SB oświadczenie, że nie podpisze żadnej lojalki i uważa takie żądanie za bezprawne - przynosi mu chwałę. Nie ulega wątpliwości, że zarówno jako współpracownicy KOR, jak i w stanie wojennym, obaj Kaczyńscy zachowywali się odważnie i wiele zrobili.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lecz się na nogi bo na głowę za późno.
Myslalem, ze wymyslisz cos bardziej kreatywnego pisowski klakierku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Myslalem, ze wymyslisz cos bardziej kreatywnego pisowski klakierku.
Potwierdzasz tym wpisem moją diagnozę co do stanu Twojego umysłu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...