Wiem że Pan Karpiński pracował w ZAP na wysokim stołku bo przecież gdzieś musiał się wtedy ''przechować''.Gdy przeprowadzano konsolidację ZAP powiedział że to decyzja polityczna ciekawe co powie teraz gdy te decyzje zależą od niego i w Tarnów zamieszany jest Graś + familia i koledzy.
Ostatnio słyszałem że jego żona która była przez wiele lat chyba nauczycielką, przedszkolanką jest aktualnie z-cą kierownika w ZAP jakie wymagania były na to stanowisko i jak został przeprowadzony proces rekrutacji- tak zwany NEPOTYZM.
Piszę o tym bo byłem ostatnio na takiej pseudo rekrutacji mimo o dziwo spełnienia dosyć wysokich wymagań i dojściu do ostatniego etapu dowiedziałem się od znajomego że to jedna wielka farsa i wzięli gościa który nie spełniał kryterium podstawowych. Po prostu zrobiono tak zwaną ustawkę pod znajomego i od kilku osób znajomych też wiem że takie sytuacje mają miejsce jak nawet ktoś spełnia wygórowane i napisane pod konkretną osobę wymagania to zawsze można zaproponować niską stawkę.,...
Dobra żeby nie odbiegać od tematu proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie gdyż chcę wiedzieć i zakładam że nie tylko ja.
Kiedyś czytałem CV Karpińskiego to jeden wniosek kariera goni karierę i jeżeli ktoś zaczyna od razu po studiach od kierowniczych stołków to daje do myślenia.
|
|
cichociemny na piedestałach
|
|
Co do przyjęć do roboty - Moją żonę tez tak załatwili. Co ciekawe - niechcący podsłuchała rozmowę w sekretariacie gdy przyszedł decydent który nieświadom jej obecności nawet nie krył się z wymianą informacji pomiędzy przesiadującym tam kolegą z pracy, że już pozamiatane (jeszcze tylko formalność pozbycia się figuranta)... w azotach działa wewnętrzny "nabór" z przykrywką procedur i udziału Urzędu Pracy.... żenada jednym słowem i farsa.
Nie znasz kogo trzeba to i angielski pergekt ci nie pomoże....
|
|
Taaaaa.... nie przeszkadzał zamiatać Puław do Tarnowa to ma teraz nagrodę. A ty tu, że będzie teraz przenosił do Puław.... buhahahahaha |
|
To wcale nie jest dziwne,tam wszyscy chleją razem . |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|