ciekawe czy szanowna komisja siedzi za przeproszeniem o suchym pysku?
|
|
Wielu rodziców ma przysłowiowego jobla na punkcie swoich dzieci.
|
|
W IV LO w Lublinie chusteczki do nosa wnieść nie można, a połowa młodziezy to alergicy,. Najlepiej wytrzeć nos rękawem albo zaglucic rękę.
Jakaś parodia z tymi maturami.
Na poddaszu pod blacha 40 stopni i bez wody .
Nie wiem ale chyba kadra nauczucielska w tym kraju zidiociała.
|
|
Kretynizm... do potęgi
|
|
u nas nie było problemu, wode mieli w komisji , kto chciał podnosił rękę a komisja podchodziła i podawała wode w kubeczku .
wypijałeś i oni zabierali.
|
|
Ściąga w butelce z wodą? Wot technika, dawniej nie do pomyślenia.
Ludzie, POgieło was już w tym kraju do końca?
|
|
Jeśli za kimś lata rodzic, bawiąc się w jego rzecznika, bo '' moje dziecko i matura'' to uważam, że nie powinna taka osoba matury pisać. Egzamin jak to się zwało ''dojrzałości'' a mamusia za ręke prowadzi. Wstyd, żeby pełnoletni człowiek nie potrafił załatwić tak prozaicznych rzeczy!
|
|
Zgadzam się w 100%. Masakra jakaś. Zachowanie jak w przedszkolu. |
|
widać są równi i równiejsi wystarczy obejrzeć relacje w tv że w niektórych szkołach woda stała na każdym stoliku zdającego. czyli w Warszawie i Łodzi można w Świdniku i Lublinie NIEEEEEEEEEEE!!!!!
|
|
Jestem z PCEZ.PCEZ to nie szkoła tylko stan umysłu.
|
|
Widzę, że tutaj na forum jest wiele osób, których stopień inteligencji wynosi 3 pkt. czyli trochę mniej od mojego odkurzacza. Krzykacze zza kompa. Autorowi chodzi o zwykły dostęp do wody, którą pijemy kilka razy dziennie bo mamy taką potrzebę, a Pani dyrektor nie wyraża na to zgody zasłaniając się dziwnymi przepisami. Ponadto Pani dyrektor wysyła maturzystów po zaświadczenie do lekarza, że Oni MUSZĄ pić wodę codziennie. Przecież to jest chore. Jutro ta Pani oświadczy, ze należy mieć zaświadczenie od lekarza, że musimy skorzystać z potrzeby fizjologicznej. Picie wody to rzecz naturalna. Szkoła powinna we własnym zakresie zapewnić taki napój. Na każdej konferencji, spotkaniu biznesowym, szkoleniu jest woda i to normalne ale tutaj jednak nie - tutaj jest Pani dyrektor, która zasłania się przepisami. To jest chore. Na zewnątrz są upały i spożywanie wody jest naturalne w takim przypadku. A może któryś z maturzystów zemdleje ? Na pewno też będzie miała na to przepis
|
|
Przesadzasz i to bardzo. Egzamin maturalny odbywa się w klimatyzowanej sali, a nie na pełnym słońcu i trwa około dwóch godzin, czyli tyle ile każdy normalny zdrowy człowiek może spokojnie wytrzymać bez wody, podobnie jak bez korzystania z toalety. Gdyby jednak nie wytrzymał, może wyjść i się napić, tak samo jak może wyjść do toalety. W czym więc problem? Z czego robicie taką sensację? |
|
Oczywiście, że nauczyciele również siedzą o "suchym pysku" jak udało Ci się o tym wspomnieć. I patrzą w ścianę przez 170, 180 czy 240 minut (fascynujące zajęcie), bo przecież czytanie książki i szelest kartek przeszkodzi "szanownemu uczniowi" w pracy. Zastanawia mnie fakt dlaczego zawsze nauczyciele są winni wszystkiemu. No, ale przecież ktoś kto idzie na maturę ma prawo obrzucać błotem wszystkich i wszystko...toż to egzamin dojrzałości....
|
|
U nas w szkole też nie wolno było miec wody i jakoś nikomu krzywda sie nie stała, szukanie dziury w całym i tyle.
|
|
Ojej! Mały dzidziuś potrzebował wody...Niesamowite. Miej pretensje do OKE, która wymyśliła te przepisy!!!! Też jestem uczniem PCEZ i jakoś dałem radę. BEZ PRZESADY!!!
|
|
Dobrze, że ty jesteś taki inteligentny. A egzamin zewnętrzny to nie spotkanie biznesowe, jakbyś nie zauważył. Z takim poziomem IQ startuj na dyrektora OKE. Może uda ci się coś zmienić, bo wszyscy biedni maturzuści nam pomdleją. |
|
Oczywiście, że POWINNA być woda w czasie matury. To jest najważniejszy egzamin w życiu każdego młodego człowieka. Zobaczcie dlaczego woda jest taka ważna dla naszego organizmu http://pijwode.blogspot.com/
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|