Wolne media czy wolne żarty?

Żartem, a nawet całym kabaretem, jest periodyk "Podlasianin".

Ciekawe czy " Podlasianin" był DOTOWANY? A jeżeli był, to czy przy braku dotacji utrzyma jedyną i słuszną linię?

Pani Ewelino, a jak nazwać wyłaczanie możliwości komentowania pod wieloma artykułami? Kto ustala kryteria tego procederu? Mój krytyczny komentarz, dotyczący artykułu nt wyboru nowego patrona szkoły pielęgniarek, który umiesciłem, a następnie , usunąłem, żeby edytować, nagle po raz drugi nie mógł się już ukazać, bo " dyskusja została zamknięta". Dlaczego? Bo zabolało kogoś parę uokumentowanych słów prawdy o tzw "wyklętym"?

Pani Ewelino, a  jak nazwać wyłaczanie  możliwości komentowania pod wieloma artykułami?  Kto ustala kryteria tego procederu?

  Faktycznie, nader często brak jest możliwości dodawania komentarzy, a przypadki usuwania „niewygodnych” nagminne. Niestety na postawione powyżej zapytanie nie spodziewałbym się jakiejkolwiek odpowiedzi, zwłaszcza od Ewelinki.

To może pora na to, żeby zastanowić się, po co są radni? Może taniej by było, gdyby zostawić tylko budżet obywatelski zwiększony kwotowo o diety radnych i twardo egzekwować jego realizację? Wtedy byłoby naprawdę demokratycznie, bo to mieszkańcy, a nie działacze partyjni, mieliby głos w konkretnych sprawach.

Ewelinka Burda - - Dziekuję za te zdania. Nie jest to reportaż, czy sprawozdanie, a opinia: Dzienniknie partycypuje? Jak ma partycypować, ale POpierać, kogo trzeba, potrafi. Większość czytelników wie, kto jest kto, ale są i naiwni. W Białej NIE MA mediów, po prostu nie ma. czyt

  Faktycznie, nader często brak jest możliwości dodawania komentarzy, a przypadki usuwania „niewygodnych” nagminne.

  Na potwierdzenie powyższego groteskowi cenzorzy maniakalnie usunęli wpis mojego autorstwa wspominający PIM-a.