ups , znowu
|
|
Jak długo jeszcze nieudacznicy z Ratusza będą czekać na przebudowę tego skrzyżowania? Wiadukt przy Targach Lublin był ważniejszy? Czy może czekacie na jakąś większą tragedię? Na tym skrzyżowaniu wypadki są CODZIENNIE.
|
|
Wystarczy nauczyć się jeździć i nie będzie tam tyle wypadków ale jak jeden z drugim szofer zobaczy zielone i ogień i nie patrzy to takie są efekty.
|
|
Na tak duzym skrzyzowaniu kazdy pas dla skrecajacych w lewo, powinien miec swoje zielone swiatlo. Ale gamonie z Ratusza na czele ze szklanka czy literatka uwazaja inaczej.
|
|
Nie ma tygodnia bez wypadku jak tym skrzyżowaniu!
|
|
Sygnalizacja na skrzyżowaniach powinna być ujednolicona , a nie jak teraz każde na innych zasadach (patrz skręt w lewo) raz masz zielone ,a raz zielone ,ale jadący na wprost z przeciwka też na zielonym.
Właśnie z tego powodu na tym skrzyżowaniu b.często są kolizje.
|
|
Każde zdarzenie na tym skrzyżowaniu powoduje falę komentarzy internautów dotyczącą sygnalizacji świetlnej w tym miejscu. Nasi Czytelnicy sugerują, że niewielka zmiana wprowadzona na skrzyżowaniu znacząco wpłynęłaby na bezpieczeństwo. Chodzi mianowicie o strzałkę kierunkową wyświetlaną dla pojazdów skręcających z al. Solidarności w lewo w kierunku al. Sikorskiego, zaś czerwone światło dla jadących od strony Warszawy. W momencie kiedy świeci się zielone światło dla skręcających w lewo z al. Solidarności w al. Sikorskiego, pojazdy jadące od strony Warszawy oczekiwałyby na czerwonym. Biorąc pod uwagę koszt wykonania tej zmiany jest on o wielokroć mniejszy niż koszty akcji ratunkowych przeprowadzanych systematycznie na skrzyżowaniu oraz naprawy sygnalizatorów. Co więcej ruch od strony Warszawy znacząco zmniejszył się po otwarciu obwodnicy Lublina. Ilość aut wjeżdżających z trasy S17 do miasta jest mniejsza, dzięki czemu cykle świateł, na poszczególnych wjazdach na skrzyżowanie, mogłyby być wydłużone.
|
|
Najbardziej bezpieczne skrzyzowania to takie przy, których ustawiono radary i przynoszące do budżetu Lublina pieniądze za mandaty, a sygnalizatory oj tam, oj tam. Miały być na ulicach miasta zsynchronizowane sygnalizacje świetlne, nie wiem albo ja jestem taki gamoń, że tego nie dostrzegam, albo po prostu, poruszam się nie tymi ulicami.
|
|
lewoskręty we wszystkich kierunkach muszą mieć swoje własne sygnalizatory tak by skręcały bezkolizyjnie. Tymczasem jadący Solidarności dwoma pasami i skręcający w lewo w Sikorskiego mają jedynie wydłużony czas na skręt. Nie ma tygodnia by jadący z kierunku Warszawy nie zderzali się na tej samej wysepce z jadącymi w kierunku Kraśnickiej. Ten biedny znak nakazu na wysepce był w tym roku wymieniany co najmniej 20 razy a ja boję się stawać jako pierwszy na Sikorskiego jadąc w Ducha-mam duszę na ramieniu.
|
|
kolejny wypadek w tym samym miejscu? Ostatni był tak niedawno głośno komentowany w telewizji z ciężarówką...
|
|
lewoskręty we wszystkich kierunkach muszą mieć swoje własne sygnalizatory tak by skręcały bezkolizyjnie. Tak jest już na wielu prostszych skrzyżowaniach i aż dziw bierze że nie ma tego na najbardziej niebezpiecznym skrzyżowaniu w mieście.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|