Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Bursa pod lupą

Utworzony przez uczeń, 19 listopada 2007 r. o 08:01
Proponuję na stanowisko p. dyrektor fachowca p. Alicję Ł. /znana to osoba/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziwi mnie postawa Kuratorium, najwygodniej nie widzieć problemu przecież ta sama dyrektorka za lekcję patriotyzmu zwolniła panią Alicję Łagowską. Mieszkaniec Białej Podlaskiej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tendencyjnosc autora jest znana, jest to zdanie jednostronne i nie poparte zadnymi faktami a pani Alicja przegrala wszystkie sprawy o przywrocenie do pracy na Sadzie Najwyzszym konczac o czym autor doskonale wie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na samym początku dziwię się bardzo Panu Markowi Pietrzeli- autorowi artykułu.Na przestrzeni kilkunastu już lat z godnym podkreślenia dziennikarskim zaangażowaniem uprawia mobbing,lecz w stosunku do pracowników bursy szkolnej , zmieniajacej się na przestrzeni kilkunastu lat jego dyrekcji.W jakich związkach z Panią specjalistą od wychowania młodzieży , znaną wszystkim ŚWIĘTĄ ALICJĄ wie tylko on sami jego rodzina. Przecież to Pan wielokrotnie za jej namową informował opinię publiczną o różnych nieprawidłowościachw tej placówce , które nigdy nie zostały pozytywnie zweryfikowane , o nadużyciach , nieprzestrzeganiu prawa pracy,niesłusznych zwolnieniach z pracy cenionych członków między innymi grona pedagogicznego , którego jako były pra-cownik tej placówki połowy nigdy nie pozwoliłbym zatrudnić .Panie Pietrzela - proszę sięgnąć pamięcią wstecz i z podniesioną głową stwierdzić ,że osoba Pani Łagowskiej jątrzyto środowisko do tej pory , pomimo,że kilkanaście lat już tam nie pracuje.Nie pomogły jak mnie pamięć nie myli interwencje prof. Łopatkowej , senatora Romaszewskiego , audycji telewizyjnychtypu "sprawa dla reportera " , artykułów w lokalnje bialskiej prasie Słowie Podlasia , Gazecie Bialskiej - właścicielemktórej jest , jak na razie - nowy orendownik Pani Alicji obecny poseł na Sejm RP - ciekawie tylko jak jeszcze długo - prawdopodobnie do czasu spłacenia długu wyborczego .Panie Pietrzela czy może Pan jako następny artykuł poświęcić nielegalnie działającym związkom zawodowym przy tejplacówce , poinformowaniem czytelników jakie zagrożenie karne przewidziane jest w odpowiednich przepisach kodeksukarnego , najlepiej z zastępcą Prokuratora Rejonowego w Białej Podlaskiej .Namawiano mnie kilkakrotnie kilka lat wstecz do wstąpienia do tej struktury,ponieważ jak mnie argumentowano brakujeodpowiedniego grona członków i działają jak Pan podaje w swoim artykule " Solidarność przu bursie ".Niech poinformuje Pan,że ich wszystkie poczynania , a tym samym firmowane nazwą związku zawodowego przy bursiesą przestępstwem , tym bardziej skupiającym w swoich nielicznych szeregach bohaterki pańskich artykułów PaniŁagowskiej , która jest właśnie osobą numer 1 wszystkich intryg mających znamiona przestępstwa mobbingu wobecobecnych i byłych pracowników bursy.Nigdy nie chciałem podpisać się pod takimi sugestiami Pana pseudo - przewodniczącego Pana Deniszczuka , któryjest tak inteligentną , wykształconą osobą , że jak dotychczas podpisywał wszystkie " paszkwile" napisane pod dyktandotej osoby .Jestem przekonany,że PAŃSKIE ZDOLNOŚCI DZIENNIKARSKIE ORAZ ŁATWOŚĆ DOCIERANIA DO ŹRÓDŁOWYCH DOKUMENTÓW pozwoli w bardzo szybkim okresie czasu zamieścić sprostowanie do tego całego zamieszania.Uprzejmie proszę o opublikowanie mojego komentarza , ponieważ mam dosyć czytania czegoś co nie jest prawdą a artykułjak zwykle jest namiastką kunsztu dziennikarskiego .Panie Marku , coś Pan wie, z kimś Pan rozmawiał , pisze Pan o decyzjach jakie już podjął Kurator Wojewódzki już podpisujedecyzję o zwolnieniu dyscyplinarnym dyrektora placówki , to są tylko zasłyszane informacje - Panie Marku.Przecież sugestia powołania jakiejś komisji rewizyjnej - a co to ma wspólnego z wychowaniem młodzieży- jest takim wielkim nieporozumieniem , farsą wynikającą z niekompetencji radnych , oczywiście zainspirowanych przez aktualnego Posła Abramowicza tylko po to , aby udowodnić ,że spełnił jej prośbę o kolejną interwencję.Jedyną pozytywną informacją zawartą w artykule jest przekazanie opinii Prezydenta Miasta o całym zamieszaniu.Jeszcze raz proszę o sprawdzenie informacji przekazanych w tej formie , ponieważ niezależnie od tego forum mam zamiarprzekazać treść tego zapisu dla kierownictwa redakcji Dziennika Wschodniego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie rozumiem postawy pana Czapskiego, dlaczego uważa że to lincz nad dyrektorką, przecież chodzi tylko o to żeby przyszli kompetentni i niezależni radni i sprawdzili to wszystko. Jeśli jednak jest coś nie tak to niech wreszcie będzie sprawiedliwie a jeśli wszysto jest w porządku to też powinna dowiedzieć się o tym opinia publiczna.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przed chwilą widziałem więcej wątków pod artykułem.Widzę,że redakcja Waszej gazety nic nie ma wspólnego z wolnością mediów.Chciałem skomentować dwa ostatnie wątki lecz niestety zdążyliście je wykasować .Brawo , brawo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wreszcie widać,że ktoś zaczyna pisać prawdę o tym wszystkim.Pracowałam na pół etatu w tej placówce.Kochani to wszystko prawda.Grono w połowie niepegagogiczne nawet nie umiejące się wysłowić miewa aspiracje typowo buntownicze . Współczuję dyrekcji tej placówki,że jeszcze z tym " wykształconym " gronem , oczywiście "częścią " wytrzymuje.A może tam nie potrzeba zbyt dożego grona specjalistów .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co wy wypisujecie. Gdzie w tym artykule jest coś o p.Lagowskiej. Chyba to piszą pracownicy bursy. Ja z artykułu dowiedziałem się o próbie samobójczej uczennicy o szykanach i mobbingu. Wy chyba coś innego czytaliście. Mnie się artykuł bardzo podobał jest po prostu relacją z przebiegu sesji Rady Miasta. Pan Marek wykazał się dużym obiektywizmem, rozmawiał ze wszystkimi stronami. Brawo panie Marku. Gratuluję też radnym że potrafili obiektywnie zagłosować pomimo ogromnego oporu ze strony prezydentów naszego miasta. Wychodzi mi na to że wreszcie mamy radnych, którzy chcą wyjaśniać problemy a nie "zamiatać pod dywan"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dajcie poczytać to co myślą inni - to domena tego forum. A tu jakiś terror !!!!!!!!!!!!!!!!Niewygodne myśli usuwane .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niewygodne teksty do usuniecia to sposob tego autora, prawda panie autor jest calkiem inna i pan to wie, taka cenzura to juz powinna byc przeszlosc no aqle pan jest starej daty i jeszcze nie wyszedl z podziemia, a demokracje mamy juz dawno
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli pani pracowała na pół etatu to zna pani tylko pół prawdy. Ja powiem krótko pracownicy pedagogiczni są bardzo kompetentni ograniczani są często przez panią dyrektor. W przeciwieństwie do pani nie popełniają błędów ortograficznych i całkiem dobrze się wysławiają.I jeszcze jedno jeśli uważacie, że teraz jest dobrze w bursie [ chodzi mi o atmosferę pracy] to powiem schizofrenio wróć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli pani pracowała na pół etatu to zna pani tylko pół prawdy. Ja powiem krótko pracownicy pedagogiczni są bardzo kompetentni ograniczani są często przez panią dyrektor. W przeciwieństwie do pani nie popełniają błędów ortograficznych i całkiem dobrze się wysławiają.I jeszcze jedno jeśli uważacie, że teraz jest dobrze w bursie [ chodzi mi o atmosferę pracy] to powiem schizofrenio wróć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam nadzieję, ze pisząc o tym "wykształconym"gronie nie umiejącym się wysłowić to ma Pani na myśli członków "solidarności",bo inni są bardzo kompetentni, umiejacy pieknie i po polsku się wypowiadać i sa osobami jak najbardziej oddanymi problemom młodzieży.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam propozycję , aby Pan Prezydent zajmował się wazniejszymi sprawami np. stanem dróg w miescie , a nie jakimis pierdołami . Moze radnym brakuje tematów do dyskusji na sesjach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tak trzymaj to co piszesz to szczera prawda pracuje wiem:) nikt sie o nic nie pyta pracownikow, chodzi mi o p.marka autora tego pseudo artykulu a terror to sieje solidarnosc ktora dziala wbrew ustawie mianujac sie komisja zakladowa haha:) a gdzie wymagana liczba czlonkow? dzialaja w mysl zasady Kargula mam nadzieje ze autor tego idiotyzmu wie jaka to zasada
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
drogi Mieszkancu. masz ciekawe podejscie do zycia. dlaczego stawiasz stan drog ponad czlowieka? czym wedlug Ciebie powinni zajmowac sie radni? moim zdaniem jest to sprawa godna dyskusji na najwyzszym mozliwym szczeblu. niektorzy wychodza z nierozsadnymi propozycjami. oczywiscie szanujemy ich.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na wstępie powiedzieć chciałbym, że osoba będąca 'strzępkiem nerwów' niespecjalnie, moim zdaniem, nadaje się na dyrektora Bursy... Poza tym - o uszy mi się obiło, że spora część tych zarzutów jest bezpodstawna. Mimo, że wobec wszelkich strajków jestem (bardzo) mocno sceptyczny. Teraz trochę inaczej... Czy nie byłoby lepiej, gdyby Bursa została sprywatyzowana? I gdyby w ogóle takie instytucje były w rękach prywatnych? Oczywiste jest, że właściciel prywatny dbałby o placówkę dużo lepiej, niż jakiekolwiek państwo! Co za tym idzie - placówka byłaby dużo sprawniej organizowana i niewykluczone, że ceny by spadły (wszak trzeba zachowywać konkurencyjność!). Być może niektórzy zrugają mnie za to, że 'chcę zabierać ludziom miejsca pracy'. Ale przecież gospodarka nie jest po to, by było jak najwięcej miejsc pracy, a po to, by ludziom żyło się lepiej dzięki jak największej liczbie wyprodukowanych dóbr! "Nie po to przecież robimy buty, aby szewcy mieli pracę, ale po to, by było w czym chodzić"! Dążę do tego, że właściciel prywatny być może byłby zmuszony do zwolnienia części ludzi, ale przecież gdy pracę wykonywaną przez 3 osoby mogą wykonać spokojnie 2 osoby, to ekonomicznie bardziej jest uzasadnione, żeby pracę tę wykonywały dwie osoby! Fakt, ta trzecia zostałaby bez pracy, ale przecież nikt jej by nie bronił znaleźć innego zajęcia! Wszak w gospodarce NAPRAWDĘ wolnorynkowej jest tyle nisz do zapełnienia...Chciałbym rozprawić się z przesądami typu 'to, co państwowe, lepsze', wyznawanymi przez sporą część ludzi w Polsce. Oczywiście, mój 'postulat' z tego tekstu jest jak na razie całkowicie nierealny, bo wymagałby zmiany mnóstwa innych rzeczy - ale dobrze jest dążyć do ideału. Ideałem jest oczywiście jak najbardziej powszechna własność prywatna - warto o to walczyć! Dziękuję za uwagę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem ciekawy czy związki zawodowe - a dokładniej niektórzy pracownicy (wielcy magistrowie zaoczni, kuchary, recepcjonistki wychowane na języku "ruskim", sprzątaczki itp) - zastanowili się nad tym, jakie to wszystko będzie miało dalsze konsekwencje? Który rodzic będzie chciał wysłać dziecko na nauki "do miasta", wiedząc, że w bursie pracuje niekompetentna kadra? Która szkoła będzie chciała współpracować z "niedouczonym" gronem pedagogicznym? Wydaje mi się, że wiele spraw można rozwiązać w bardziej cywilizowany sposób, niż tylko toczyć niezrozumiałe dla postronnych spory na łamach małomiasteczkowej prasy. Tak szczerze to nic się nie zyska, a tylko można stracić np.: zaufanie uczniów i ich rodzin, podważenie kompetencji wychowawców (a wielu z nich robi kawał dobrej, niedocenianej roboty) no i można stracić poparcie środowiska. Jak mam skończyć jako niedowartościowany, niespełniony i zakompleksiony "staruch - zwiąskowec" w podrzędnej placówce oświatowej, to może zmienię studia puki czas...i zostanę sobie "obiektywnym" radnym heheheh
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
za miesiąc uczeń płaci 45 zł - więc do ilu złotych cena by spadła po sprywatyzowaniu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hejRadni powinni się zajmować tym, co do nich należy! Ale akurat powołanie jakiejś tam komisji w tej sprawie nie należy do kompetencji radnych! Niech dumają nad budżetem itp. a sprawą niech się zajmie prokuratura, kuratorium i prezydent. Jeśli ich "śledztwo" nie przyniesie rezultatu, wtedy niech radni powołują komisję i badają czy coś było nie tak. Taka komisja, to wychodzenie przed szereg, bo żaden zapis statutu (czytałem) nie mówi, że Rada Miasta czy komisja rewizyjna może kontrolować palcówki pedagogiczne!!! Komisja rewizyjna może i powinna kontrolować Prezydenta. Niektórzy radni wykazują zupełny brak pojmowania prawa, są nawet wśród nich prawnicy (M. Litwiniuk). Jednak uważają, że wystarczy mieć większość w radzie i wszystko, nawet największą głupotę można przegłosować. No można...jak widać. Przypomnę tylko, że na wyższym szczeblu też niedawno byli ludzie, którym się wydawało, że mogą wszystko, nie liczyli sie z innymi, nie liczyli się z prawem, chociaż w nazwie ich partii ono występowało. Metoda PiSu się nie sprawdziła, myślę, że najpierw trzeba poczekać na wyrok, a potem powoływać komisję. Bo co niby ta komisja ma "wykryć"? No chyba, że M. Litwiniuk chce robić aplikację na prokuratora? Wątpię, pracuje na UJ i chyba mu tam dobrze, bo zapomniał, że prawo powinno być przestrzegane nawet przez radnych z PO.pozdrawiam trzeźwo myślących.P.S.Nie oceniam p. Daniluk, znam za mało faktów, poczekam na to co powie prokuratura, wtedy się wypowiem: sąd skazał - byłą winna, nie skazał - była niewinna. Tyle. ..... po kiego ta komisja?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...