A ja uważam ,że to Zarząd Województwa zapomniał już dawno o podpisie i pismie do fundacji . Jak można tak sobie odpuścić kontrolę przekazanych środków , oraz stanu realizacji . Mówi się ,że prace miały zostać zakończone ponad rok temu , a pismo o zwrot środków wysłano do fundacji w grodniu tj 2 miesiące temu . Kto nadzoruje ze strony Zarządu tego typu wydawanie środków , Gdyby to poszczególne osoby były odpowiedzialne finansowo za brak nadzoru ,dzisiaj nikt by nie spekulował , czy to było zamierzenie celowe , czy też nie . Jak można wypłacić pieniądze i sie nie interesować co się z nimi dzieje . A może Redakcja Dziennika zacznie temat odpowiedzialności za brak nadzoru , niedopełnienie obowiązków itd . Może tak temat , kto był załozycielem fundacji , czy nie było powiązań ze światem przestępczym . Dziasiaj obracanie w żart ,że ktoś nie podpisał pisma w imieniu Fundacji . Może Zarząd Województwa w takim razie wyjawi nam , kiedy ostatnio i gdzie widziano kogoś z tej fundacji , albo poda konkretna datę kontroli na terenie Czemiernik .To jest zamierzone działanie , a autor artykułu łapie sensację jak jaskółka owada ,tylko ona tym żywi swoje potomstwo ,a nasz autor boi się pytać o prawdę i żądać wyjaśnień i szczegółów dotyczących tej i podobnych spraw .
|
|
A może ta "fundacja" to wydmuszka żeby doić dotacje i nie znalazła nikogo kto by się odważył złożyć swój podpis pod wnioskiem o umorzenie bezprawnie pobranej kasy ?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|