Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Janów Podlaski: Stadion za blisko kościoła?

Utworzony przez przyjezdny, 20 lutego 2012 r. o 12:24
Przepiękna Świątynio, o Ciebie bój się toczy. Tobą chcą zawładnąć chciwe oczy. A Tyś bezbronna, na ratunek czekasz, na miłościwe spojrzenie wiernego człowieka... Niegdyś rozśpiewana anielskimi chóry, dzisiaj smutna, milcząca jako te mury... szare pod nieba sklepieniem. Wichry i zamiecie śnieżne, od lat ... Twoim pieniem...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tobie klony jesienią, do stóp kładą złote płaszcze i zapalają wśród traw płomyki liści... Tym, co odeszli na wieczną wartę... Posnęli snem kamiennym za polskość, za wolności głód... tak śpiesznie, tak nagle, nim stał się nad Wisłą wymodlony cud. Przepiękna Świątynio, pomniejszona butną myślą i czynem. Dlaczego Twe drzwi zaparte na amen? Za czyją winę?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiaj trwa wielka walka! Walka, której wierzący pojąć nie potrafią. Dla nich świątynie są przede wszystkim, miejscem wspólnych modlitw. Zawsze były otaczane wielką czcią i poszanowaniem, bo Chrystus naucza w świątyniach. Dlategoteż nigdy nie będą popierać decyzji o ich zamykaniu! Ta nieprzemyślana walka, nikomu nie służy. Nikogo nie uszlachetni, ale przyniesie zgorszenie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już to widać. Ludzie są podzieleni. Człowiek boi się własnego cienia. Ale to najzwyklejsze tchórzostwo. Wielu sprzyja zaistniałej sytuacji, oby tylko nie rzucano ich nazwiskami. Za tchórzostwo zapłacą najwyższą cenę! Zawsze trzeba iść za głosem prawdy i nie poddawać się, bo zatracimy najwyższe wartości, których już nie odzyskamy jako wspólnota. A to będzie naszą gorzką porażką, której już nikt nie wymaże z kart historii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NIE LĘKAJCIE SIĘ, JA JESTEM Z WAMI. Tak PAN powiedział.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ostatnio jest moda na stadiony, ale nie wszystko , co modne to dobre i piękne. Już nabudowali stadionowych bubli w kraju - w Warszawie i Wrocławiu. Wszystko się sypie! Nie wiadomo, co z tym zrobić? Ale kasy, ktoś się nabrał! A ludziom wciska się kit, że te sportowe badziewne budowle, niby mają służyć szczytnym celom. Podobnie i u nas. Nawet kosztem świątyni, chciano ten stadionik nam wcisnąć. Czuwajcie! Żeby nie było za późno!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najłatwiej zniszczyć, zdewastować i zostawić pamiątkę nie do przyjęcia. Pamiątkę niechcianą, która nie jest godna TEGO MIEJSCA! A najbardziej bolesnym jest, że czynią to sami swoi!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stadion szczyty cel ale pod jego skorupka czi się zysk i łapownictwo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ISTNE PIEKIEŁKO. I PO CO MIESZAĆ W TYM KOTLE. NAM SPOKOJU I WIARY TRZEBA. NA KOLANA WSZYSCY< NA KOLANA!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Stadion szczyty cel ale pod jego skorupka czi się zysk i łapownictwo
A to już inna sprawa!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wyobrażam sobie Janowa ze stadionem w centrum. To niewypał! Po co nam wrzaski od świtu do nocy? To ciche miejsce, ma być ciche! Bez żadnej dyskusji! Żadnych zmian nam nie trzeba!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A rynek podoba się Wam? Całkowity brak wyobraźni i poczucia piękna! Tak samo i ten stadion tam potrzebny, jak dziura w moście.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niby narazie jest cisza wokół tej spornej sprawy, oby tylko nie powstał znowu krzyk! Uważajcie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiaj pieniądze są ważniejsze nawet od świątyni! dla biskupa , proboszcza i wójta ! cała prawda ! ale może jest w tym palec Boży ? żeby sie przekonać, unaocznić jak naprawdę z tą wiara jest w naszej parafii ? w co wierzymy ? komu wierzymy ? czy są owce w wilczej skórze ? czy zaczęli od świątyni a na czym skończą ? czy dobrze interpretuje się naszą wiarę ? może dla korzyści i osiągnięcia przyziemnych celów ? sprzedając kościół jakie daje się świadectwo wierze ojców ? czy jest palec Boży każący takie sługi i posługi ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo dzisiaj jest tak, że kto u władzy, to uważa, że jest najważniejszy i nieomylny. Zachowuje się jak paw - podziwiajcie mnie i zachwalajcie! W końcu ten tęczowy ogon, trzeba zwinąć i stanąć nogami na ziemi. Wsłuchać się w bicie ludzkich serc, co biją zgodnym rytmem, którym pobrzękiwacze nie stanowią najwyższych wartości. Z obrzydzeniem patrzę na zchowania, którym przyświeca jeden cel - zgarnąć jak najwięcej!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nieraz rozmyślam, czy człowiek, który robi wszystko na przekór wszystkim i chce zniszczyć miejsce kultu, ma w sobie wiarę, czy nie ma?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wiarę ? gdyby miał, to nie pchał by łap do sprzedaży kościółka ! to się jakoś powinno spłacać tym ludkom nie wcześniej to później ! najbardziej powinien ucierpieć ten pogrubiony kasą - karzeł ślepiec z tym drugim kutafonem w sukience krzywdę mają ludzie, krzywdę wyrządzają świątyni, wierze, wierzącym jeszcze nie wypaczonym ! pośmiewisko na cały kraj i świat
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie osądzam, ale od dawna widzę, że to wiara na pokaz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
z neta: Kościół funkcjonuje dzięki naszej bezmyślności Autor: emilek_ Tak sobie obserwuję kościół katolicki. Jego wiernych, kapłanów, hierarchów. Analizuję czasami jego historię i dogmaty. Obserwuję jego wyczyny, te z przeszłości i te teraźniejsze. Z coraz większym zdumieniem zastanawiam się jak to możliwe, że coś tak absurdalnego i tak mocno skierowanego przeciwko człowiekowi może egzystować i tak trwać przez niemal dwa tysiące lat, trzymać władzę nad umysłami tak ogromnej rzeszy ludzi. Bo czymże była jest i zapewne jeszcze długo będzie ta przedziwna instytucja. Bo kościół katolicki jest instytucją. Jest instytucją i jedną z największych na świecie sekt wyspecjalizowanych w doskonałym praniu mózgów owieczkom swoim. Jest instytucją i sektą zarazem, mroczną i tajemniczą w jakiś ciemny sposób. Czym jest tak naprawdę ten potężny twór trzymający władzę nad umysłami ogromnych mas ludzkich? Przecież zawsze był, jest i chyba będzie wrogiem zapiekłym wszelkiego postępu, rozwoju nauki, oświecenia i wolnej myśli. To kościół katolicki z kobiety czynił przez wieki istotę gorszą, niższą i nieczystą. To on ledwo narodzone i niczego nieświadome dzieci przywłaszcza sobie rytuałem zwanym chrztem. To jego hierarchowie przez wieki całe czynili kobiecie krzywdę niewyobrażalną. I trwają w swoim uprzedzeniu do dzisiaj hołubiąc i broniąc swojego patriarchalnego tworu. To kościół katolicki z erotyzmu jego całego piękna uczynił mroczny i czarny grzech. Seks, miłość wolną, piękną, pełną doznań duchowych i zmysłowych sprowadził do ohydnego podziemia ludzkiej świadomości i trzyma tam świadomość swoich wyznawców do dzisiaj. To kościół katolicki do perfekcji doprowadził sztukę fałszerstw, kłamstw, przeinaczeń. To on przez wieki całe tworzył dogmaty, prawa wynaturzone, wmawiając maluczkim boskie w tym sprawstwo. To kościół z boga uczynił pamiętliwego, złośliwego kata karzącego na lewo i prawo za wszystko i wszędzie, strącającego do wymyślonego przez kościół piekła bez opamiętania wszystkich, którzy mu pod rękę wpadną. To kościół wymyślił celibat, jeden z najbardziej chorych i wynaturzonych pomysłów, jaki sobie można tylko wyobrazić. Posunął się nawet do absurdu wmawiając niepokalane poczęcie i pozbawiając matkę Chrystusa - czołowej przecież postaci kościoła - wszystkich pięknych cech erotycznej kobiecości, macierzyństwa, miłości nie tylko zmysłowo - cielesnej, ale i duchowej. To kościół wreszcie prowadził krwawe krucjaty nawracając niewiernych ogniem i mieczem na łono jedynie słusznej wiary. To kościół katolicki wsławił się takimi wynalazkami jak święta inkwizycja, palenie na stosach wolnomyślicieli, ludzi nauki, sztuki, oświecenia i postępu. To kościół katolicki zapisał się niezwykłą wręcz chciwością i pazernością gromadząc majątki i dobra nieprzebrane, nie ustając w tej działalności nigdy. Tak sobie myślę czasami, że Bóg to musi być jednak istotą niezwykle dobrą, mądrą i tolerancyjną, albo go po prostu nie ma. Inaczej sobie nie potrafię wytłumaczyć jego milczącej zgody na wyczyny kościoła, który imieniem tego Boga się przecież pieczętuje. Chyba, że ten Bóg rzeczywiście jest taki, jakim go kościół katolicki przedstawia. Kościół katolicki to instytucja wciąż zaborczo aktywna. Nigdy nie spoczywa na laurach. Kościół katolicki w Polsce przepuszcza totalną ofensywę. Czuję się osaczony religią, kościołem wyznawcami jedynie słusznej religii. Jest wszędzie. W prasie, telewizji, radiu. Jest w szkole, w urzędach i na ulicy. Wciska się do mojego domu i łóżka. W Polsce nie ma wiadomości bez informacji o poczynaniach biskupów, kardynałów, księży, papieża. Czy oby na pewno żyjemy w normalnym kraju, w kraju gdzie konstytucyjna zasada rozdziału kościoła od państwa jest przestrzegana, gdzie budżet nie finansuje miliardami złotych kleru, który bezkarnie i wszędzie się panoszy ???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Integralność miejsca http://tygodnik2003-2007.onet.pl/0 Zamiast budować nowe kościoły, szanujmy stare. - rozmowa z Bogusławem Krasnowolskim : "...Mój zmarły przyjaciel Marian Kornecki opowiadał o drewnianym kościele w Olszówce na przedpolu Gorców. To był dokument historii duchowej tej miejscowości. Z najszczytniejszych pobudek zbudowano nową świątynię, elementy wyposażenia starego kościoła przeniesiono do nowego. Wybitny znawca kościółków drewnianych wspominał: “Wchodząc do wnętrza zdjąłem nakrycie głowy. Powiadomiono mnie, że nie trzeba, bo na dworze zimno, a nabożeństw już się nie odprawia. Budzi się gwałtowny protest: sprofanowany kościół, miejsce uświęcone modlitwą wielu pokoleń, wokół, a może i pod nogami, groby dawno pomarłych. Tak być nie może. Wiemy, że stary i nowy kościół to części tego samego drzewa zintegrowanego od korzeni po najmłodsze pędy. Te ostatnie obumierać mogą, gdy braknie więzi łączącej stare z nowym”. Ludzie dbający o krzewienie religii w wieku XXI niszczą korzenie: budując nowy kościół obok starego, skazują stary na śmierć. Odpowiedzialność za to ponoszą proboszcz i wierni..."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 4 z 296

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...