Mieszaniec amstaffa zagryzł małego psa

Gość napisał:

Bardzo ładny opis, przeciętnego właściciela amstafa i pitbula, z jakich danych korzystałeś, GUS OBOP? Tylko do opisu nie pasuje powyższa sytuacja, właścicielem tego brutala była kobieta. Co o tym myślisz? Zakompleksiona jest? A poważnie masz bardzo stereotypowe i ograniczone myślenie.

jak ta dama uważa, że nie jest winna zdarzenia ( nie chce przyjąć mandatu ) - to niewiele odbiega od tego opisu

f napisał:

Jestem europejką,ale nie czuje się winna holokaustu i nie mam zamiaru przepraszać Żydów,a tym bardziej prosić ich o wybaczenie.Człowieku co ty piszesz? Nasza kultura i filozofia wydała Hitlera? Nasza czyli czyja? Polska może?

no nasza europejska o chrześcijańskich korzeniach

nie bardzo rozumiem jakie moze miec usprawiedliwienie ta kobieta , a 200 zł to chyba jakis zart. za spowodowanie pogryzienia przez psa (zwłaszcza rasy agresywnej) powinna dostać conajmniej 1000zł. a ta baba to chyba jakis totalny pustak - zreszta jest wcale nie mało takich niewydolnych emocjonalnie bezmózgów posiadających takie psy

jon napisał:

jak ta dama uważa, że nie jest winna zdarzenia ( nie chce przyjąć mandatu ) - to niewiele odbiega od tego opisu

Ale która dama? Ta od małego czy ta od dużego? Bo w myśl prawa polskiego obie powinny dostać, bo obie wyprowadzały psy bez smyczy i kagańca. Prawo traktuje wszystkich równo.

anuk napisał:

............. niewydolnych emocjonalnie bezmózgów posiadających takie psy

Myślę że jest sporo taki nie wydolnych i nie posiadajacych psów. A ty jesteś dolna czy wydolna?

Czy to ten sam amstaf, który zaatakował psa nad Krzną, i pieska na Sikorskiego? Właściciela też już ugryzł. Może dopiero jak zagryzie właściciela, to coś zrobią z tym psem. Strach wejsc do bloku, jak pies bez kagańca leży przy wejściu do klatki, albo jak spuszczony ze smyczy biegnie po schodach. dziadkowie ledwo sami chodzą, a ciągają to zwierze praktycznie na ludzkie utrapienie. Leczyc dziadków, bo pies nie winien, że właściciele tłuką go tym kijaszkiem, bo sobie nie dają rady.

anuk napisał:

nie bardzo rozumiem jakie moze miec usprawiedliwienie ta kobieta , a 200 zł to chyba jakis zart. za spowodowanie pogryzienia przez psa (zwłaszcza rasy agresywnej) powinna dostać conajmniej 1000zł. a ta baba to chyba jakis totalny pustak - zreszta jest wcale nie mało takich niewydolnych emocjonalnie bezmózgów posiadających takie psy

żeby kogoś wyzywać od bez mózgów to najpierw samemu trzeba mieć mózg

wszystkie psy bez względu na rasę powinne mieć oprócz smyczy kagańce ,często właściciele psów błędnie myślą ,że jak pies ma kaganiec to juz jest bezpieczniej,ale duży pies po rozpędzeniu się może bardzo poturbować nawet dorosłego

Co za glupoty i brednie stwierdza weterynarz banko./ Te mieszanki sa grozniejsze od tych rasowych amstaffow hodowanych do walki/Rece opadaja. Po pierwsze rasowe amstaffy powstaly, jako psy wystawowe po drobiazgowej selekcji, aby wykluczyc osobniki agresywne.Po drugie pseudo hodowke, ktore rozmnazaja psy do walk nie sa rejestrowane w Zwiazku Kynologicznym.Po trzecie, zawsze psem kojarzonym z walk byl pit bulterier a nie rasowy amstaff.

Nie sluchajcie oszołoma Bańko, to nie on będze modernizował listy jak mu sie wydaje.