Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Polska Sitwa Ludowa

Utworzony przez Gość, 4 lutego 2014 r. o 23:29
Oj zapracowany ci on, a jaki skromny!!! Przez 24 lata posłowania to nawet STRASZNIE, wystarczy poczytać oświadczenie majątkowe ze stony sejmu.    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Coście się czepili.Poseł to człowiek-poezja.I na tym powinien pozostać.Po co mu PE,po co mu nasz sejm.On ma piękną duszę i za to Go oceniajmy.Nie głosujmy na niego bo jest posłem nic nie wartym,natomiast poetą na miarę wiejskiego wierszoklety nawet zdolnym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzeba mieć duszę tkliwą żeby wypowiadać się na temat poezji. Trzeba być znawcą żeby odróżnić poetę od wierszoklety. Wierszokleta nie jest poetą i nigdy nim nie będzie. Należy jednak przyznać, że nasz poseł.... jest poetą i jego twórczość jest prawdziwą poezją. Nie drwijcie więc, ale doceniajcie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to wręcz poetycko roluje wyborców
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to wręcz poetycko roluje wyborców
 
to wręcz poetycko roluje wyborców
Chlebie niechciany, chlebie wzgardzony Przez sitwę zieloną w zakalec przerobiony To wy judaszowa zgraja Z polskich chłopów robicie sobie jaja! Wiersz Opamiętanie dedykowany poecie, temu co poetycko roluje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gowin: Tusk i Kaczyński obiecują zieloną wyspę, a w rzeczywistości fundują nam czerwoną wyspę socjalizmu   metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,15469715,Gowin__Tusk_i_Kaczynski_obiecuja_zielona_wyspe__a.html    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chwileczkę... Zielona Wyspa... to obiecanka Tuska. Pamięć jeszcze mam dobrą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gowin: Tusk i Kaczyński obiecują zieloną wyspę, a w rzeczywistości fundują nam czerwoną wyspę socjalizmu   Towarzysze patrzta na nich! My chcemy ale nie możemy. Ale dajcie nam władzę to my wam pokażem!   Będzie sama poezja Będzie amnezja I durnia granie To widać, słychać i czuć! Psia wasza mać... My ludowa brać. Tylko na tyla nas stać!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zobaczysz teraz ci ten komuch nawywija,biada nam i całej naszej gminie,teraz to się dopiero zacznie. Kapłan wróć !!!
 
Zobaczysz teraz ci ten komuch nawywija,biada nam i całej naszej gminie,teraz to się dopiero zacznie. Kapłan wróć !!!   Chyba żeś się mamrota napił skoro ci się marzy Kapłan.Nikt trzeżwy i pełny zmysłów tak nie myśli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zobaczysz CYCU jak ten dopiero będzie rąbał,na razie się rozgląda gdzie są możliwości i rozpędu nabiera,na kolanach wrócisz po Kapłana !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zobaczysz CYCU jak ten dopiero będzie rąbał,na razie się rozgląda gdzie są możliwości i rozpędu nabiera,na kolanach wrócisz po Kapłana !!!
adamowicz nie nadaje się na wójta , jego to nawet małe dziecko wyroluje. On nie zna się na  zarządzaniu gminą
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ile kosztuje praca posła? 16.05.2012 21:11 Utrzymanie każdego zawodowego posła kosztuje średnio 24 tys. zł miesięcznie, ale rekordziści, tacy jak poseł PSL Franciszek Stefaniuk i Stanisław Wziątek z SLD, otrzymują prawie 28 tys. zł, wynika z analizy serwisu Pracujadlaciebie. Samo wynagrodzenie wynosi 9 892 zł, a to niemal trzy razy więcej niż średnia płaca brutto w Polsce. Na tę sumę składa się także nieopodatkowana dieta poselska, koszty utrzymania biura oraz dodatki za przewodnictwo w pracach komisji i podkomisji sejmowej. Poseł to jeden z tych nielicznych zawodów, w którym od początku wiadomo na jakie wynagrodzenie i przywileje można liczyć. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora uposażenie posła odpowiada wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu i wynosi dokładnie 9 892,30 zł brutto miesięcznie. Parlamentarzysta niezawodowy otrzymuje na rękę jedynie 2 245 zł, czyli nieopodatkowaną dietę poselską. –  Zawodowe sprawowanie mandatu wiąże się przejściem na bezpłatny urlop u dotychczasowego pracodawcy lub zawieszeniem prowadzonej działalności gospodarczej. Większość posłów decyduje się na czteroletnią przerwę w pracy i dla 90 proc. z nich zasiadanie w sejmowych ławach stanowi jedyne źródło dochodów – mówi Agata Majchrzak, rzecznik prasowy serwisu...............który prześledził koszty utrzymania posłów VII kadencji. – Po zsumowaniu wynagrodzenia, diety i wszystkich gratyfikacji finansowych można dojść nawet do kwoty 27 477 zł. To, ile kosztują nas poszczególni posłowie i jak ich zarobki przekładają się na efektywność pracy, można na bieżąco sprawdzać za pomocą naszego serwisu – dodaje. Najwięcej polskich podatników kosztuje praca posła PSL Franciszka Stefaniuka i Stanisława Wziątka z SLD (27 477 zł). Na niewiele mniej, bo na 26 488,45 zł miesięcznie, można wycenić mandaty trzech parlamentarzystów partii rządzącej: Andrzeja Czerwińskiego, Beaty Małeckiej–Libery i Jadwigi Zakrzewskiej, a także Mieczysława Łuczaka i Andrzeja Sztorca z PSL oraz Krystyny Łybackiej z SLD. Jak wynika z analizy serwisu zaledwie co 10. poseł pobiera z sejmowej kasy najniższą kwotę – 14 123,08 zł miesięcznie. Z tej strony sejmowej piramidy finansowej znajdują się posłowie, którzy tak jak premier Donald Tusk, Waldemar Pawlak czy Joanna Mucha, nie otrzymują uposażenia poselskiego, a pensje i dodatki funkcyjne za zasiadanie w Radzie Ministrów. Na diecie poselskiej i funduszach na prowadzenie  działalności biura poprzestał też np. Eugeniusz Kłopotek, który wrócił do pracy zawodowej. Comiesięczne wydatki związane z prowadzeniem biura również omijają poselskie kieszenie. Parlamentarzyści na ten cel otrzymują 11 650 zł. Ta kwota, podobnie jak dieta poselska, jest wolna od podatku. Pieniądze te można wykorzystać na wynagrodzenia dla pracowników, czynsz czy telefon. Na każdą wydaną złotówkę poseł musi posiadać fakturę albo rachunek. Wyjątek stanowią przejazdy samochodem. Tutaj wystarczy rozliczenie w formie oświadczenia. Miesięczny limit kilometrów został określony na poziomie  3,5 tys. Kara za nieobecność Najliczniejszą, bo 62 proc. grupę w polskim Sejmie stanowią posłowie generujący koszty na poziomie 24 015,38 zł. Różnicę w portfelach odczuwają ci, którzy pełnią dodatkowe funkcje w komisjach sejmowych. I tak przewodniczący komisji pobiera dodatek w wysokości 20 proc. uposażenia – 1978 zł. Ich zastępcy otrzymują 1483 zł, a przewodniczący stałych podkomisji 10 proc., czyli  989 zł.  – Listę posłów mających najlepszy dochód z pracy w komisjach otwiera Stanisław Wziątek z PSL, który dzięki  szefowaniu Komisji do Spraw Służb Specjalnych oraz funkcji zastępcy przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej co miesiąc wzbogaca się jeszcze o 3462 zł – mówi Agata Majchrzak, rzecznik  PRACUJĄ DLA CIEBIE  Z naszych obliczeń wynika, że nieco niższy dodatek, na poziomie 2 473, 07 zł, można uzyskać za pracę w roli zastępcy przewodniczącego w komisji i przewodniczącego podkomisji. A takie podwójne funkcje pełni obecnie Jadwiga Zakrzewska z PO,  Andrzej Sztorc z PSL, Krystyna Łybacka i Mieczysław Łuczak z SLD – podsumowuje.   Aktywność posłów w ławach sejmowych ma też swoje odbicie w pensji. Parlamentarzysta, który nie wywiązuje się ze swoich obowiązków nie otrzymuje pełnego wynagrodzenia. Marszałek Sejmu może obniżyć uposażenie i dietę parlamentarną o 1/30 za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu Sejmu lub za opuszczenie w danym dniu więcej niż 1/5 głosowań. Darmowe przeloty i basen Na tym koszty utrzymania posła się nie kończą. Parlamentarzyści spoza stolicy mają zagwarantowane zakwaterowanie w Domu Poselskim lub w wynajętym mieszkaniu (limit wynosi 2200 zł miesięcznie, bądź 72 zł za jedną dobę hotelową). Oprócz tego, mogą przeznaczyć 7600 zł rocznie na noclegi w hotelach poza Warszawą i miejscem zamieszkania. Okres sprawowania mandatu poselskiego to też dobry czas na poprawę kondycji fizycznej – posłowie mogą do woli korzystać z boiska, kortu tenisowego czy basenu sejmowego. Posłowie mogą również bezpłatnie podróżować publicznymi środkami lokomocji i krajowymi liniami lotniczymi. I choć – jak wiadomo – wszystko, co dobre kiedyś się kończy, to na osłodę, po zakończeniu kadencji, na niewybranych ponownie posłów czeka pożegnalny bonus – trzymiesięczna odprawa.   *** PracująDlaCiebie.pl to serwis społecznościowy stworzony przez zespół młodych ludzi zainteresowanych polityką i jej wpływem na społeczeństwo. Jego zadaniem jest ułatwienie obserwacji działań posłów Sejmu RP, których decyzje wpływają na nasze codzienne życie. W PracujaDlaCiebie można znaleźć informacje dotyczące szczegółów pracy posłów, w tym m.in. dane osobowe, oświadczenia majątkowe, adresy biur poselskich, ostatnie wypowiedzi, głosowania czy naruszenia etyki. Projekt współfinansowany jest ze środków unijnych w ramach działania 8.1. Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zielone koniczyny w Janowie Podl. maja się supcio !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ile kosztuje praca posła? 16.05.2012 21:11 Utrzymanie każdego zawodowego posła kosztuje średnio 24 tys. zł miesięcznie, ale rekordziści, tacy jak poseł PSL Franciszek Stefaniuk i Stanisław Wziątek z SLD, otrzymują prawie 28 tys. zł, wynika z analizy serwisu Pracujadlaciebie. Samo wynagrodzenie wynosi 9 892 zł, a to niemal trzy razy więcej niż średnia płaca brutto w Polsce. Na tę sumę składa się także nieopodatkowana dieta poselska, koszty utrzymania biura oraz dodatki za przewodnictwo w pracach komisji i podkomisji sejmowej. Poseł to jeden z tych nielicznych zawodów, w którym od początku wiadomo na jakie wynagrodzenie i przywileje można liczyć. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora uposażenie posła odpowiada wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu i wynosi dokładnie 9 892,30 zł brutto miesięcznie. Parlamentarzysta niezawodowy otrzymuje na rękę jedynie 2 245 zł, czyli nieopodatkowaną dietę poselską. –  Zawodowe sprawowanie mandatu wiąże się przejściem na bezpłatny urlop u dotychczasowego pracodawcy lub zawieszeniem prowadzonej działalności gospodarczej. Większość posłów decyduje się na czteroletnią przerwę w pracy i dla 90 proc. z nich zasiadanie w sejmowych ławach stanowi jedyne źródło dochodów – mówi Agata Majchrzak, rzecznik prasowy serwisu...............który prześledził koszty utrzymania posłów VII kadencji. – Po zsumowaniu wynagrodzenia, diety i wszystkich gratyfikacji finansowych można dojść nawet do kwoty 27 477 zł. To, ile kosztują nas poszczególni posłowie i jak ich zarobki przekładają się na efektywność pracy, można na bieżąco sprawdzać za pomocą naszego serwisu – dodaje. Najwięcej polskich podatników kosztuje praca posła PSL Franciszka Stefaniuka i Stanisława Wziątka z SLD (27 477 zł). Na niewiele mniej, bo na 26 488,45 zł miesięcznie, można wycenić mandaty trzech parlamentarzystów partii rządzącej: Andrzeja Czerwińskiego, Beaty Małeckiej–Libery i Jadwigi Zakrzewskiej, a także Mieczysława Łuczaka i Andrzeja Sztorca z PSL oraz Krystyny Łybackiej z SLD. Jak wynika z analizy serwisu zaledwie co 10. poseł pobiera z sejmowej kasy najniższą kwotę – 14 123,08 zł miesięcznie. Z tej strony sejmowej piramidy finansowej znajdują się posłowie, którzy tak jak premier Donald Tusk, Waldemar Pawlak czy Joanna Mucha, nie otrzymują uposażenia poselskiego, a pensje i dodatki funkcyjne za zasiadanie w Radzie Ministrów. Na diecie poselskiej i funduszach na prowadzenie  działalności biura poprzestał też np. Eugeniusz Kłopotek, który wrócił do pracy zawodowej. Comiesięczne wydatki związane z prowadzeniem biura również omijają poselskie kieszenie. Parlamentarzyści na ten cel otrzymują 11 650 zł. Ta kwota, podobnie jak dieta poselska, jest wolna od podatku. Pieniądze te można wykorzystać na wynagrodzenia dla pracowników, czynsz czy telefon. Na każdą wydaną złotówkę poseł musi posiadać fakturę albo rachunek. Wyjątek stanowią przejazdy samochodem. Tutaj wystarczy rozliczenie w formie oświadczenia. Miesięczny limit kilometrów został określony na poziomie  3,5 tys. Kara za nieobecność Najliczniejszą, bo 62 proc. grupę w polskim Sejmie stanowią posłowie generujący koszty na poziomie 24 015,38 zł. Różnicę w portfelach odczuwają ci, którzy pełnią dodatkowe funkcje w komisjach sejmowych. I tak przewodniczący komisji pobiera dodatek w wysokości 20 proc. uposażenia – 1978 zł. Ich zastępcy otrzymują 1483 zł, a przewodniczący stałych podkomisji 10 proc., czyli  989 zł.  – Listę posłów mających najlepszy dochód z pracy w komisjach otwiera Stanisław Wziątek z PSL, który dzięki  szefowaniu Komisji do Spraw Służb Specjalnych oraz funkcji zastępcy przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej co miesiąc wzbogaca się jeszcze o 3462 zł – mówi Agata Majchrzak, rzecznik  PRACUJĄ DLA CIEBIE  Z naszych obliczeń wynika, że nieco niższy dodatek, na poziomie 2 473, 07 zł, można uzyskać za pracę w roli zastępcy przewodniczącego w komisji i przewodniczącego podkomisji. A takie podwójne funkcje pełni obecnie Jadwiga Zakrzewska z PO,  Andrzej Sztorc z PSL, Krystyna Łybacka i Mieczysław Łuczak z SLD – podsumowuje.   Aktywność posłów w ławach sejmowych ma też swoje odbicie w pensji. Parlamentarzysta, który nie wywiązuje się ze swoich obowiązków nie otrzymuje pełnego wynagrodzenia. Marszałek Sejmu może obniżyć uposażenie i dietę parlamentarną o 1/30 za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu Sejmu lub za opuszczenie w danym dniu więcej niż 1/5 głosowań. Darmowe przeloty i basen Na tym koszty utrzymania posła się nie kończą. Parlamentarzyści spoza stolicy mają zagwarantowane zakwaterowanie w Domu Poselskim lub w wynajętym mieszkaniu (limit wynosi 2200 zł miesięcznie, bądź 72 zł za jedną dobę hotelową). Oprócz tego, mogą przeznaczyć 7600 zł rocznie na noclegi w hotelach poza Warszawą i miejscem zamieszkania. Okres sprawowania mandatu poselskiego to też dobry czas na poprawę kondycji fizycznej – posłowie mogą do woli korzystać z boiska, kortu tenisowego czy basenu sejmowego. Posłowie mogą również bezpłatnie podróżować publicznymi środkami lokomocji i krajowymi liniami lotniczymi. I choć – jak wiadomo – wszystko, co dobre kiedyś się kończy, to na osłodę, po zakończeniu kadencji, na niewybranych ponownie posłów czeka pożegnalny bonus – trzymiesięczna odprawa.   *** PracująDlaCiebie.pl to serwis społecznościowy stworzony przez zespół młodych ludzi zainteresowanych polityką i jej wpływem na społeczeństwo. Jego zadaniem jest ułatwienie obserwacji działań posłów Sejmu RP, których decyzje wpływają na nasze codzienne życie. W PracujaDlaCiebie można znaleźć informacje dotyczące szczegółów pracy posłów, w tym m.in. dane osobowe, oświadczenia majątkowe, adresy biur poselskich, ostatnie wypowiedzi, głosowania czy naruszenia etyki. Projekt współfinansowany jest ze środków unijnych w ramach działania 8.1. Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka
A w zamian co otrzymujemy - Litwiniuka i innych, grafomańskie wierszyki, dywagacje na temat gry w golfa i tak od ponad 20 lat. Polska to bardzo bogaty kraj. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polska to bardzo biedny kraj tylko ma rządzących bogatych złodziei
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polska to bardzo biedny kraj tylko ma rządzących bogatych złodziei
To taka sama oligarchia i zaprzaństwo z którym teraz Ukraina walczy a nam niestety się nie udało tej czerwonej zarazy WYDUSIĆ a była kiedyś okazja. Teraz musimy to wszystko tępić odnowa .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polska to bardzo biedny kraj tylko ma rządzących bogatych złodziei
To taka sama oligarchia i zaprzaństwo z którym teraz Ukraina walczy a nam niestety się nie udało tej czerwonej zarazy WYDUSIĆ a była kiedyś okazja. Teraz musimy to wszystko tępić odnowa .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polska to bardzo biedny kraj tylko ma rządzących bogatych złodziei
  Brakuje pieniędzy na wypłatę rent i emerytur, rząd sięga po oszczędności w OFE, a w ZUS karnawał trwa w najlepsze! Kto jak kto, ale urzędników ZUS kryzys nie dotyczy. Zakład wypłaca właśnie trzynastki. W ZUS pracuje około 45,5 tys. osób, a każda z nich zarabia średnio 3820,46 zł. Oznacza, że na trzynastki pójdzie około 173 mln 830 tys. zł. To tyle co minimalne emerytury dla 19 tys. emerytów! Brakuje pieniędzy na wypłatę rent i emerytur, rząd sięga po oszczędności w OFE, a w ZUS karnawał trwa w najlepsze! Kto jak kto, ale urzędników ZUS kryzys nie dotyczy. Zakład wypłaca właśnie trzynastki. W ZUS pracuje około 45,5 tys. osób, a każda z nich zarabia średnio 3820,46 zł. Oznacza, że na trzynastki pójdzie około 173 mln 830 tys. zł. To tyle co minimalne emerytury dla 19 tys. emerytów! rakuje pieniędzy na wypłatę rent i emerytur, rząd sięga po oszczędności w OFE, a w ZUS karnawał trwa w najlepsze! Kto jak kto, ale urzędników ZUS kryzys nie dotyczy. Zakład wypłaca właśnie trzynastki. W ZUS pracuje około 45,5 tys. osób, a każda z nich zarabia średnio 3820,46 zł. Oznacza, że na trzynastki pójdzie około 173 mln 830 tys. zł. To tyle co minimalne emerytury dla 19 tys. Tobie emerycie 10 zł, a sobie 3,8 tys. zł! Brakuje pieniędzy na wypłatę rent i emerytur, rząd sięga po oszczędności w OFE, a w ZUS karnawał trwa w najlepsze! Kto jak kto, ale urzędników ZUS kryzys nie dotyczy. Zakład wypłaca właśnie trzynastki. W ZUS pracuje około 45,5 tys. osób, a każda z nich zarabia średnio 3820,46 zł. Oznacza, że na trzynastki pójdzie około 173 mln 830 tys. zł. To tyle co minimalne emerytury dla 19 tys. emerytów!   fakt.pl/trzynastki-w-zus-,artykuly,445609,1.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kredyt w CHF ! Podstawowa rzecz: te kredyty nie były udzielane w CHF a były DENOMINOWANE w CHF (i tu pojawia się pierwsza kwestia - to jest instrument pochodny). Należy odpowiedzieć na następujące pytania:- jakie cele sprzedażowe dot. kredytów w PLN i denominowanych w CHF mieli doradcy kredytowi. - jakie mieli prowizje od sprzedaży kredytu w PLN, a jaką od sprzedaży kredytu denominowanego w CHF. Która była większa? - dlaczego doradca kredytowy odwodził mnie od kredytu w PLN i zachwalał kredyt denominowany w CHF? - Dlaczego pomimo ryzyka kursowego można było "dostać" większy kredyt denominowany w CHF (w przeliczeniu na PLN) niż kredyt w PLN? - Czy ktoś z kredytobiorców dostał CHF na konto? - Skąd banki miały pieniądze na kredyty denominowane w CHF? Pożyczały CHF z zagranicy i sprzedawały w Polsce aby mieć pieniądze na kredyty czy pożyczały np. z NBP złotówki? -Czy w przypadku gdy pieniądze na kredyty denominowane w CHF pochodziły np. z NBP i nie było żadnej operacji sprzedaży franków, a przy spłacie rat nie ma zakupu CHF pobieranie opłat za spread jest legalne? - jaka jest RENTOWNOŚĆ pojedynczego kredytu denominowanego w CHF, zaciągniętego np przy kursie 2,2 PLN/CHF i spłaconego jednorazowo po kursie ok. 3,4 PLN/CHF. - dlaczego nie można teraz "dostać' (lub z wielkim trudem) kredytu denominowanego w CHF, gdy kurs wynosi 3,4 PLN/CHF? -dlaczego, jakie operacje doprowadziły do wzrostu w 2008 kursu CHF o 80%???? Co się takiego stało w Szwajcarii lub Polsce co wyjaśniałoby taką zmianę? - dlaczego obecnie sprzedając mieszkanie z kredytem denominowanym w CHF jestem zmuszony spłacić ten kredyt a nie mogę przenieść zabezpieczenia na inne nieruchomości??? Odpowiedzi na te pytania mogą trochę wyjaśnić o co w tym wszystkim chodzi. Klakierom wynajętym przez banki dziękuję i proszę ich o nie odpisywanie.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co to za doradca bankowy podszywa się pod klienta banku? Nie potrzeba nam na tym wątku takich kwiatków!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...