Telefon dzwonił, człowiek czekał na pomoc

Jak szewc zrobi dobrze naprawę buta, jak fryzjer dobrze ostrzyże itp to wie że ma większy zysk. A ja, lekarz, co mam z tego że dobrze przeprowadzę np operację ? Im więcej pacjentów "zejdzie" tym dla mnie lepiej, mniej roboty. Proste !

Ziuutek napisał:

Im więcej pacjentów "zejdzie" tym dla mnie lepiej, mniej roboty. Proste !

Lepiej zostań grabarzem! Proste! Więcej zejść większy zysk, czy o to chodzi pseudomedyku?

Gość napisał:

Lepiej zostań grabarzem! Proste! Więcej zejść większy zysk, czy o to chodzi pseudomedyku?

Tak, im więcej waszych zejść ty większy mój zysk ! Mnie zupełnie nie zależy ilu z was przeżyje. Tak jak każdego pracownika mnie interesuje żeby jak najmniej się narobić a jak najwięcej zarobić. A w razie mojej pomyłki - kumple staną w mojej obronie. Czy słyszeliście żeby kumpel o kumplu powiedział że jest patałachą ? że spartolił robotę ? Znajdżcie jakiś przykład gdy skazany został LEKARZ za ewidenttny błąd. Stanowimy korporację nie do ruszenie ! Wy nam możecie najwyżej skoczyć. A dzięki rządom peło mam nadzieję że rozkręcimy lody na całego.

Ziuutek napisał:

Tak, im więcej waszych zejść ty większy mój zysk ! Mnie zupełnie nie zależy ilu z was przeżyje. Tak jak każdego pracownika mnie interesuje żeby jak najmniej się narobić a jak najwięcej zarobić. A w razie mojej pomyłki - kumple staną w mojej obronie. Czy słyszeliście żeby kumpel o kumplu powiedział że jest patałachą ? że spartolił robotę ? Znajdżcie jakiś przykład gdy skazany został LEKARZ za ewidenttny błąd. Stanowimy korporację nie do ruszenie ! Wy nam możecie najwyżej skoczyć. A dzięki rządom peło mam nadzieję że rozkręcimy lody na całego.

Drogi ziutku radziłbym uważać na to co piszesz bo stąpasz po kruchym lodzie...

Ziuutek napisał:

Tak, im więcej waszych zejść ty większy mój zysk ! Mnie zupełnie nie zależy ilu z was przeżyje. Tak jak każdego pracownika mnie interesuje żeby jak najmniej się narobić a jak najwięcej zarobić. A w razie mojej pomyłki - kumple staną w mojej obronie. Czy słyszeliście żeby kumpel o kumplu powiedział że jest patałachą ? że spartolił robotę ? Znajdżcie jakiś przykład gdy skazany został LEKARZ za ewidenttny błąd. Stanowimy korporację nie do ruszenie ! Wy nam możecie najwyżej skoczyć. A dzięki rządom peło mam nadzieję że rozkręcimy lody na całego.

Koleś ma nieźle posrane w głowie. Założę się że nawet nie jest lekarzem, bo znam wielu lekarzy i zapewniam, że to są z reguły inteligentni ludzie. Po za tym nie wypisywał by takich bzdur, za które prawdopodobnie grozi nawet odpowiedzialność karna. P.S. Uważaj kolego, żeby twoi koledzy po fachu nie potraktowali cię jak to określiłeś jak "WAS" gdy zachorujesz i będziesz jednym z nas. Wtedy też możesz okazać się tym do zejścia. Dzieci neo coraz więcej

O odpowiedzialności karnej lekarza to możesz sobie tylko pomarzyć. Słyszałeś żeby gdzieś był skazany lekarz ? Podaj JEDEN przykład ! Jesteśmy grupą solidarną, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Nie pozwolimy ruszyć kogokolwiek z naszych. Nie przejmuj się "Gościu" moim zejściem, jak zachoruję to na pewno nie będę czekać na karetkę leżąc na ulicy.

jak juz coś piszecie to piszcie z sensem bo sa ludzie którzy byli naocznymi świadkami całego galimatiasu z tym człowiekiem w szpitalu a o 18 .50 to on już był napewno na placu i leczył kaca z kolegami.i z czego ta afera cała o jakiegos sinola co sie pobił dlaczego nikt nie napisze co sie dzieje na izbie przyjęć z takimi ludzmi że trzeba ich pilnować jak małe niemowlaki łażą na czterech łapach po całej izbie a piguły muszą ich pilnować.zamiast zająć sie normalnymi ludzmi ktorzy płaća podatki.tego człowieka musiał pilnować pielegniarz żeby nie zrobił sobie jeszcze wiekszej krzywdy byłem naocznym świadkiem ze dwie godziny całego zajścia na izbie przyjeć gdzie taki człowiek nie daje sobie udzielić pomocy bo nie chce np. poddać sie prześwietleniu głowy.ja to bym dla tych żuli usypał jakąś wysepke tylko z woda pitna i chlebem i trochę czarnej ziemi żeby wychodował cebule i miał co jeść a nie cały dzień nachodził normalnych pracujaćych ludzi i sępił od nich jakieś drobne żeby wypić bo go kac j...e.Niech sie weźmie do roboty.IZBA PRZYJEĆ JST DLA LUDZI POTRZEBUJĄCYCH POMOCY A NIE DLA PIJANYCH LUDZI KTÓRYMI TRZEBA SIE OPIEKOWAĆ I TRAFIAJĄ TAM NAGMINNIE.

Bazzyl napisał:

Dziwni z Was ludzie, do człowieka który potrzebuje pomocy ale jest pod wpływem alkoholu nie macie szacunku ale gdyby na chodniku leżał ktoś w garniturze za 10 tyś to byłby wielki lament. A może to Wy kiedyś zasłabniecie, upadniecie i będziecie krwawić a ktoś się zatrzyma zadzwoni po pomoc a tam będą mu kazać Was obwąchiwać czy nie pachniecie alkoholem a ostatecznie nie przyjadą bo stwierdzą żeście pijani. Dziwi mnie też tłumaczenie, że policja i pogotowie codziennie "użerają" się z takimi ludźmi, ale jeśli tacy ludzie potrzebują pomocy to chyba za to płaci się policji i pogotowiu? Czy o pomoc mogą prosić tylko jednostki bogate, zadbane i kulturalne? Na izbie przyjęć pracuje więcej niż jedna osoba, więc jakby ktoś łaskawie wyszedł na drugą stronę ulicy zobaczyć co się dzieje to by nikomu korona z głowy nie spadła. Ale lekarze podwyżki dostali kosztem modernizacji szpitala więc już im się nie chcę, dyrektor szpitala certyfikaty zdobył więc jemu też się nie chce wymagać. Ja nie narzekam i nie chcę podjudzać, chodzi mi o to, że służba zdrowia chyba zapomina o swojej podstawowej funkcji.

ŻEBY CI SIE TRAFIŁ TAKI PACJENT JAK BEDZIESZ POTRZEBOWAŁ POMOCY I BEDZIESZ CZEKAŁ PRZEZ NIEGO BO ON BEDZIE MARUDZIŁ ,TO CIEKAWE CZY CIEBIE TO NIE ZDENERWUJE BYŁEŚ NA IZBIE PRZYJĘĆ JAK NIE TO WYBIERZ SIE NA DWIE GODZINKI TO SOBIE POPATRZYSZ ŚMIECHU WARTE TO JEST SZPITAL A NIE WYTRZEŹWIAŁKA. ROZUMIEM JAK ZDAZY SIE KOMUŚ WYPIĆ I COŚ SIE STANIE A NIE LUDZI KTÓRZY NAGMINNIE NADUŻYWAJĄ ALKOHOLU.

gość napisał:

IZBA PRZYJEĆ JST DLA LUDZI POTRZEBUJĄCYCH POMOCY A NIE DLA PIJANYCH LUDZI KTÓRYMI TRZEBA SIE OPIEKOWAĆ I TRAFIAJĄ TAM NAGMINNIE.

Pijak to też człowiek. W poznańskiej iżbie wytrzeźwień traktowano pacjentów (zabawnie), teraz trwa dochodzenie prokuratorskie, a dyrektorkę wywalono na zbity pysk ! ,,Pijak " to człowiek chory (za sprawą państwowego monopolu i innych przyczyn życiowych) i nikt nie może pozbawiać go ludzkiej godności, a tym samym należnych mu praw, w tym opieki medycznej. Może warto zmienić ten stosunek w sposób oczywisty, podobnie jak to zrobiono w Poznaniu? W bialskim pogotowiu myślą po lepperowsku, że człowiek pijany, to człowiek pozbawiony praw obywatelskich i można potraktować go tak jak się chce, a braki w przestrzegania humanitarnych zasad, można zastąpić bajeczkami o menelach.

Gość napisał:

braki w przestrzegania humanitarnych zasad, można zastąpić bajeczkami o menelach.

... drżyj złotousty, by cię nie zawieszono w obowiązkach jak Palikota, on ma podobny wychlast jak ty! Nikt się nie liczy tylko ja i moje reformy !!! Nie zapominaj, że wokół ciebie są ludzie i należy ich szanować !!!!!!!

amelia napisał:

Żul też człowiek... Rozumiem gdyby on sobie spał smacznie ale ten człowiek bez pomocy medycznej mógł sie wykrwawić:/ A przecież taka pielęgniarka czy ratownik ma obowiązek ratować ludzkie życie... Faktycznie może nie mogli sobie tak poprostu wyjść ze szpitala ale trzeba było to inaczej załatwić...

Amelia taki sam obowiazek pielegniarki czy ratownika jak i przejezdzajacych kierowcow i przechodzacych pieszych a" taka glupia "Amelia nie ma bladego pojecia o warunkach pracy ani ratownika ani pielegniarek

Nikt ratownika i pielęgniarki nie zmuszał do pracy w tym zawodzie. A warunki są jakie są, czasem lepsze czasem gorsze, jeśli się idzie do takiej pracy i myśli, że jedyne co będzie się robić to "leczyć" rozcięte paluszki a wszystko inne jest fe! to nic dziwnego, że potem jest pogarda dla ludzi. Bo jeden śmierdzi, inny jest pijany, kolejny nie ogolony, a tamta to blondynka. Nie można segregować pacjentów, każdy potrzebujący pomocy bez względu na miejsce, czas i sytuacje powinien ją dostać. A teksty typu w jakich to warunkach kto pracuję są niedorzeczne. Służba zdrowia jak sama nazwa wskazuję ma służyć a nie być panem i władcą.

Co do obowiązku ludzi postronnych to oni właśnie swój obowiązek spełnili, zatrzymali się i na tyle na ile mogli udzielili pomocy, zawiniła bialska służba zdrowia.

Dzisiaj byłem świadkiem wypadku drogowego. Ludzie próbowali wezwać pomoc, ale niestety nikt nie zgłaszał się na numerze 112. Co prawda udało się wezwać to co było najważniejsze, czyli ambulans. Tutaj należy pochwalić ekipę pogotowia za w miarę szybki dojazd. Niestety ludzie, mówili że mieli trudności, aby dodzwonić się na 998. W końcu oczywiście się udało. Cała sytuacja miała miejsce koło Bełżyc. Tylko teraz pozostaje pytanie co z numerem 112??

Gość napisał:

Szanowni bialscy czytelnicy nie idetyfikujcie sie ze sluchaczami synnego radia Erewan. Czesc z was pisze posty nie znajac artykulu, pisze wiec glupoty. Sednem sprawy jest nie jakis tam pijaczek, nie wybieg lekarzy z izby przyjec na ulice. Redaktor poruszyl problem nie dzialajacej w Bialej unijnej sieci ratunkowej opartej o telefon 112. Skandaliczny przypadek pozostanie chyba bez echa. Wiemy ze przy prezydencie jest jakies tam centrum koordynacji ratownictwa, katastrof i sytuacji nadzwyczajnych. Swego czasu bylo wielkie samochwalenie, ze w Bialej jest takie centrum, wszystko dziala itd. itp. Kogos postawiono za dobre pieniadze do koordynacji, zakupiono sprzet i technologie. Pan redaktor zwrocil decydentom i mieszkancom w swym artykule uwage, ze to pic na wode ten system ratownictwa. Nie kreca sie wszystkie tryby tej machiny. I tyle. p.s Moze o pijaczkach bedzie inny artykul, wtedy sie wypowiecie na ten temat.

Zapytajcie Adama M. o centrum i łączność ze Strażą Pożarną o wideokonferencje dużo kasy na to poszło. A Adam M. podobno podpisuje się pod wszystkim co pisze. Ciekawe czy pod tymi fuszerkami też. Teraz zgrywa wielkiego reformatora, z przejścia granicznego

321 napisał:

Zapytajcie Adama M. o centrum i łączność ze Strażą Pożarną o wideokonferencje dużo kasy na to poszło. A Adam M. podobno podpisuje się pod wszystkim co pisze. Ciekawe czy pod tymi fuszerkami też. Teraz zgrywa wielkiego reformatora, z przejścia granicznego

Adaś to miał pomysły, najlepsze przychodziły mu w nocy....... jak naszła go ochota......