1000 zł na dziecko. Przedsiębiorca zrobił w gazecie żart z obietnic kandydatów

No i słusznie

smiejecie sie a pisuar obiecal takie cuda wianki, co gorsza rozdaje nasza kase a plebs podniecony ze polska wstaje z kolan...

Stary a glupi, szparki zamiat oczu

fak500, już nie sraj się tak. Gdyby nie PiS, to twoja matka nie miałaby za co kupić ci książek do szkoły.

Jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia to się pajacuje. Ten pan jest z tego znany.

...z taaakim programem, tak mi się wydaje, zaszedłby całkiem daleko. Mieszkańcy mojego rodzinnego miasta nasiąkli typowym dla Polski C "pretensjonalizmem"! A piszę to nie bez kozery, ponieważ pamiętam doskonały rezultat wyborczy kandydata na fotel prezydencki w osobie nijakiego Stanisława Tyminskiego... :) Program nośny i godny PiS!

No to Komisarz Wyborczy POgłaska Tego dowcipnisia czy daruje mu Te nasi jaja.

To kwintesencja naszej polskiej mentalności, elektoratu, który tylko na coś czeka i wybiera tego, który więcej da, nie potrafimy zrozumieć, że oni nam rozdają nasze pieniądze i zamiast do uczciwej pracy przyzwyczajają nas kombinowania, od kogo i na co da się jeszcze coś wyrwać

Roślina gorczyca odstrasza szkodniki,to może Gorczyca jako kandydat , a potem prezydent odstraszy pijawki od miejskiego budżety? Pomysł reklamowy 100%

Daleko mi do fanatycznych anarchokapitalistów, ale jedna zasad jest prosta i obowiązuje w naszym kraju zawsze i wszędzie - JEŻELI RZĄD (POLITYK) OBIECUJE, ŻE DA OBYWATELOM PIENIĄDZE, TZN. ŻE NAJPIERW KOMUŚ BĘDZIE MUSIAŁ JE UKRAŚĆ. Ukraść, bo przymusowe dziesiątki podatków to nic innego jak mafijny haracz płacony na niewydolne usługi państwa. Jeżeli jedna osoba zabiera pod przymusem własność prywatną drugiej, jest uznawana za złodzieja. Jeżeli czyni to pod przykrywką prawa (które samo narzuciło) państwo wobec podatnika, to wszystko jest ok, a winny może być jedynie obywatel, który stosuje optymalizację podatkową? I to on, w najlepszym przypadku, oficjalnie i publicznie zostanie uznany za złodzieja podczas ohydnej kampanii politycznej, bo owoce swojej pracy chce wolałby zachować dla siebie, niż rozdać populistycznym cwaniaczkom od zarządzania cudzym mieniem. To obrzydlistwo! Powyższe obietnice kandydata z Chełma to kwintesencja polskich kampanii i naiwności idiotów, którzy dają się oczarować bredniami z uściskiem dłoni polityka, podczas gdy jego druga dłoń sięga do ich portfeli.

Może sam coś wymyśli sensownego, a nie głupi lans

Od kiedy to wybory są żartem. Żartować to można u cioci na imieninach pomiędzy toastami ale nie z wyborów. Klepiesz głupoty to winieneś coś niecoś za te głupoty dostać.

Komisja Krajowa wyborcza powinna mu dowalić za bezprawne wykorzystywanie wyborów do prywatnego reklamowania swojej firmy. 

chyba leki mu się skończyły

ciekawe czy teraz giertych jest be czy cacy? ***s://wiadomosci.wp.pl/politycy-jestescie-zaklamani-6031215473377921a

brawo!!! tego Pana popieramy!!!

Szkoda tak wiele obiecywał. Byłoby co wspominać jak obiecanki aktualnych kandydatów!

Obecnie Polacy zmądrzeli i nie wybierają tego, który więcej naobieca, lecz głosuje na tych, którzy dotrzymali słowa. Tusk nie dotrzymał (obniżenie podatków, uwolnienie zawodów, nie podniesienie wieku emerytalnego, nie tknie OFE...itd.), natomiast Kaczyński (500+, obniżenie wieku emerytalnego, po pierwsze Polska...itd.)... czy trzeba dodać więcej? Zagrywka tego nierozgarniętego gościa świadczy o tym, że w kraju już nastąpiła Dobra Zmiana, bo dane słowo ma obecnie swą wartość. Niestety słowo dane tylko przez PiS, bo dane przez PO, PSL, SLD ma się jak to dane przez pana Grzegorza Gorczyca. Ciekawe, że nabija się tylko z pomysłów PiSu, bo o ile pamiętam to metro będzie budowane w Warszawie. W Chełmie wystarczylaby tylko obwodnica południowa, która od lat jest zapomniana. Może ponabijałby się z kortów tenisowych? I do wiadomości Chełmian, takie miasta jak Tüttlingen, czy Landshut posiadają tunele pod miastem, a są znacznie mniejsze od Chełma. Kiedyś może i u nas powstanie potrseba budowania tuneli. A metro ma np. Bielefeld... miasto wielkości Lublina. Co prawda tam nazywają to podziemnym tramwajem. Tyle, że po torach jeżdżą pociagi, a nie znane nam tramwaje.

Pan Gorczyca NIE MA BIURA PODRÓŻY. Organizuje wycieczki z pogwalceniem przepisów ustawy o usługach turystycznych, ma stowarzyszenie i w jego wyjazdach mogą brać w świetle przepisów TYLKO członkowie stowarzyszenia. Nie widnieje w rejestrze organizatorów i pośredników turystycznych a co za tym idzie nie ma gwarancji ubezpieczeniowiej na wypadek upadłości, nie odprowadza należnych składek na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. Za tym idzie BRAK JAKIEJKOLWIEK OCHRONY KLIENTÓW.