Busy do Holandii, Niemiec, Belgii. Przewozy międzynarodowe PrestigeBUS

Marcinbus to godny polecenia przewoźnik. Zawsze bezpieczna podróż, kierowcy doskonale radzą sobie z trudnymi warunkami atmosferycznymi. Dojazd na czas i w rozsądnej cenie.

Witam. Najczęściej jeżdżę z ******prestigebus.pl/ busami z Zamościa do Belgii i zawsze jestem zadowolony. Trasa mija szybko, fotele sa bardzo wygodne, mozna się przespać albo obejrzeć film. dla mnie bomba i super busy.

Na przewoźniku Olibus, który wozi pasażerów między innymi do Belgii można polegać. Przede wszystkim bezpiecznie, wygodnie, konkurencyjnie cenowo i do samego celu podróży. Polecam

Polecam firmę przewozową busy do anglii ***busdoanglii24.pl

No chyba nie do końca. Razem z koleżanką zamówiłyśmy busa właśnie z tej strony. Czekałyśmy późnym wieczorem . Busa nie było ,A kierowca nie odbierał. Musiałyśmy szukać na szybko innego. Gorąco nie polecam. 

Przestrzegam przed zamawianiem busa firmy NAVIGATOR BUS. Od godziny 8:00 rano prosiłam się najpierw o potwierdzenie potwierdzonej już dzień wcześniej rezerwacji. W końcu po 4 rozmowach telefonicznych zostałam zapewniona, że bus przyjedzie między 19 a 20 godziną. Była już 22:30 a w dalszym ciągu nie mogłam doprosić się o informację, o której zjawi się bus i czy w ogóle się zjawi. Nie przychał. Telefonu oczywiście też nikt nie raczył odebrać. Nie uważam by było to normalne traktowanie klienta... Przez to całe owijanie w bawełnę straciłam cały dzień i możliwość dojechania do domu na czas, ktory był bardzo ważny. Bez problemu mogłam znaleźć inną firmę transportową gdyby nie ich OSZUSTWO- bo tak właśnie trzeba to nazwać. Nie polecam nikomu i mam nadzieję, że zanim ktoś zamówi u nich przejezd przeczyta i nie da się oszukać jak ja.

Przestrzegam wszystkich przed zamawianiem busa od tej firmy. Musiałam bardzo pilnie zjechać do Polski. Od godziny 8:00 rano prosiłam się najpierw o potwierdzenie potwierdzonej już dzień wcześniej rezerwacji. W końcu po 4 rozmowach telefonicznych zostałam zapewniona, że bus przyjedzie między 19 a 20 godziną. Była już 22:00 a w dalszym ciągu nie mogłam doprosić się o informację, o której zjawi się bus i czy w ogóle się zjawi. Telefonu oczywiście też nikt nie raczył odebrać. Ostatecznie bus się nie zjawił. Nie uważam by było to normalne traktowanie klienta... Przez to całe owijanie w bawełnę straciłam cały dzień i możliwość dojechania do domu na czas, ktory był bardzo ważny. Bez problemu mogłam znaleźć inną firmę transportową gdyby nie ich OSZUSTWO- bo tak właśnie trzeba to nazwać. Nie polecam nikomu i mam nadzieję, że zanim ktoś zamówi u nich przejezd przeczyta i nie da się oszukać jak ja.

Ja jeżdże z firmą fast trans i jestem zadowolony z ich usług. Busy mają nowe co daje większy komfort jazdy. Przewoźnicy mili w trakcie jazdy nie ma nerwowej atmosfery co się naprawdę chwali, jeździłem już z kilkoma przewoźnikami i powiem że na dzień dziesiejszy nie zmieniłbym ich na rzadną inną firmę przwozową. więcej info znajdziesz na przewozy-niemcy.pl Oni jezdzą do 3 krajów UE Niemcy, Holandia, Belgia

Witam szukam na dziś  21 grudnia z Tienen do Koszalina Belgia Polska zschodniopomorskie pilne 

WITAM pilnie szukam busa z Tienen Belgia do polska Koszalin na dziś ?  Może ktoś coś wie ? 

WITAM pilnie szukam busa z Tienen Belgia do polska Koszalin na dziś ?  Może ktoś coś wie ? 

Również polecam usługi przewoźnika Marcinbus. Jest niedrogi. Zawsze punktualnie z nimi dojeżdżam do celu. Komfortowe warunki. Doświadczeni i sympatyczni kierowcy.

Mam pozytywne doświadczenie z firmą Fabisiak. Organizowałam wyjazd pracowniczy do Austrii. Wszystko było dopięte na ostatni guzik :) Więc gdyby ktoś potrzebował to zdecydowanie polecam ***s://***fabisiakprzewozy.pl/flota/

Polecam Fabisiaka ***s://***fabisiakprzewozy.pl/ Konkretna i profesjonalna firma. Jechaliśmy z nimi na wycieczke za granice. Czyste autokary i mili kierowcy :)

ja do niemiec jeżdże regularnie bo opiekuje się osobami starczymi i zawsze z nimi jeżdżę  ***busydoniemiec.pl  są zawsze czasowi komfortowo jadę i nie ma nigdy z niczym problemu

W październiku jechalam do Holandi z firma Prestige bus, bylam zachwycona, kierowca konkretny, wesoły, postojów wystarczająco, mega wygodne siedzenia, komfort jazdy super, poleciłam firme wszystkim znajomym, którzy wyjeżdżają do Holandii czy Niemiec. Wracałam również z tą firmą przed samymi świętami Bożego Narodzenia 2018r i tu zaczynają sie schody. Poprosiłam o zarezerwowanie mi miejsca zaraz za kierowcą i tak mi obiecano, gdy przyjechał kierowca miejsce moje było zajęte, po otwarciu drzwi zapach trwającej od tygodnia imprezy... Powiedzialam kierowcy o rezerwacji miejsca na co on odparł że wszystkie miejsca są za nim, ale po chwili zapytał (jak się po chwili okazało winowajcy zapachu) pana czy się przesiądzie, przesiadł się. Miałam nadbagaż za co kierowca wziął ode mnie 20 euro (100euro bilet) czyli za tą opłatę powinnam mieć 4 dodatkowe torby (Regulamin tej firmy przeczytałam jak przyjechałam do domu). Napisałam do biura o tym. Już na pierwszym postoju kierowca otworzył drzwi i oburzony zapytał -czy komuś śmierdzi w busie, odezwałam sie jedyna, podniesionym głosem zapytał -co pani śmierdzi, był zdenerwowany, przestraszyłam się że wysadzi mnie zaraz z busa... Powiedział, że napisał do biura ze pryskam sie perfumami i że to przeszkadza mu w jeździe (podczas podróży nie używam perfum, nie jem i praktycznie nie piję bo mam chorobę lokomocyjną). Napisałam do biura o opłacie za nadbagaż, odpisano mi że kierowca odda mi 10 euro... nie oddał a ja nie upomniałam się... Przy wszystkich pasażerach powiedział że wypisuję bzdury do biura, że ja chcę by go zwolniono z pracy i pokaże smsy wszystkim w busie, ktoś z pasażerów odpowiedział że -nas to nie interesuje. Powiedziałam mu, że jeżeli jest zadowolony z pracy i sie w niej spełnia, to mu gratuluję i że mi nic do jego pracy, i że ja również moge pokazać pasażerom co pisałam do biura i co mi biuro odpisało, bo nie mam nic do ukrycia, zamilkł do czasu pierwszego postoju w Polsce. Gdy się zatrzymaliśmy wyczytał osoby które zostają w busie a reszta sie przesiada, byłam w grupie przesiadających się osób, odwrócił sie do mnie i powiedział głośno - przypadek, nie sądzę, odpowiedziałam że też się cieszę. Wysiadłam z busa ostatnia miedzy busami zapytał mnie dlaczego napisałam do biura że był oburzony, odpowiedziałam że był zdenerwowany i oburzony, odpowiedział mi grożąc, że nie był oburzony i lepiej bym go nie spotkała oburzonego. Gdy juz wszyscy wysiedli z busów i stali na zewnątrz zapytał kierowcy busa z którym miałam jechać dalej - czy śmierdzi u niego w busie, bo bedzie miał problem z pasażerką. Nie komentowałam tego, koszmar, koszmar i jeszcze raz koszmar..... Na szczęście po przesiadce do innego busa, kierowca okazał sie normalnym kulturalnym, człowiekiem. Ja z pewnością będe unikała tej firmy i już jej nie polecę, przez tego kierowcę.

Ja często korzytsam z transportu tej firmy  ***s://ajmtransport.pl/ . Mam sporo zleceń zagranicznych (Niemcy Holandia Włochy) i zawsze wysyłam pracowników transportem zewnętrznym. Mam swięty spokuj. Wiem że to sprawdzona i rzetelna firma. Zawiezie mi pracowników bezpiecznie i na czas. 

Dlaczego kormoran jest brzydki, nawet jeśli nie jest ptakiem? Na to pytanie odpowie sobie lwia część pasażerów, która skorzysta z usług firmy przewozowej Piotra Ziółkowskiego. Jest 23:15, a ja od około dwóch godzin powinienem być w drodzę do Niemiec. Nie jestem, bo Kormoran strzelił "focha". Otóż dzień wcześniej, co powinno być i z reguły jest , otrzymałem wiadomość "sms" o konieczniości potwierdzenia wyjazdu, co oczywiście zrobiłem, odpisując "ok". Z rana dnia kolejnego dostałem kolejną wiadomość , tym razem o godzinie wyjazdu. Ta została ustalona na 21:30. Równo o 13:26 zadzwonił do mnie kierowca w podróży, który zapytał, czy 21:30 mi pasuje. Pasowała. Przemknęło mi przez myśl, że skoro kierowca już wyjechał, a ma szmat drogi przed sobą, czeka go ciężka jazda. Współczułem, bo afrykańskie temperatury nie służą nikomu. I oto o 20:00 dostaję telefon. Będę za 20! minut. Nauczony doświadczeniem dwuletnich wyjazdów do Niemiec, które poza jednym wyjątkiem, nigdy nie były na czas, doznałem szoku. "Czemu tak wcześnie?" "Nie jestem gotowy - odparowałem." W tym momencie, już podniesionym głosem, młody jak się okazało kierowca z poirytowaniem zaczął mnie pouczać, o tym co powinienem wiedzieć o godzinach wyjazdów i dojazdów. Przerywając ten wątpliwy wykład, bo moja dwuletnia praktyka z przewozami na czas była zupełnie inna, powiedziałem :"Niech pan przyjeżdża" i galopem wziąłem się za dopakowywanie, dosmarowywanie, dosprzątanie i inne rzeczy, z którymi uważałem, że nie muszę się śpieszyć. Dałem radę w ponad 15 minut. Z drugiego piętra pędem zniosłem wielką jak ja sam torbę i trzy inne, podręczne. Ledwo siadłem na ławce, wyciągnąłem i odkorkowałem zielonego "Okocima",by popić trudy ostatnich 15 minut, zauważyłem brązowego, ale nieoznakowanego busa. Nie jechał jednak pod wskazany adres, ale przed siebie, nie wiadomo gdzie. I usłyszałem telefon: "A czy ja mam... ?" ."Tak niech się pan cofnie, stoję i macham do pana. " I dodałem w zmęczeniu i poirytowaniu: "Fajnie się ta podróż zaczyna". To musiało zaboleć. Brodaty , młody kierowca podjechał, zapalił papierosa, wyciągnął komórkę i "ani be ani me". Dłużny nie pozostałem, dlatego pożegnałem się z koleżanką z okna i wytachałem torbę. Zanim podszedłem do samochodu, usłyszałem: "Czy to pana piwo?" "Moje". Pijanych pasażerów nie zabieramy, regulamin. " Zamurowało mnie. O kim on mówi? Zanim usiadłem z powrotem na ławce, ten, pewny siebie, już na łączach z szefem, informował go, że jestem pijany. Szlag mnie trafił. Kazałem dać sobie słuchawkę i w nerwach starałem się cokolwiek wytłumaczyć. Oddałem komórkę, a... kierowca z uśmiechem Mony Lisy odjechał. Siedziłem jeszcze chwilę, starając się zrozumieć, co się właściwie stało. Otrząsnąłem się, gdy 2 minuty później przyjechał na rowerze siostrzeniec, by się pożegnać. "Ty już czekasz?" - zapytał. Nie czekam, dzwonię. Pierw do zmiennika, później do szefa innej firmy przewozowej oraz do mojej firmy na telefon alarmowy i słyszę: "To Kormoran, nie rozumiemy, jak się mogli tak zachować... Ja też nie rozumiem... chociaż?: - w firmach, w których pracują niedoświadczeni w kontaktach z klientami pracownicy, wszystko jest możliwe, nawet bezpodstawne poniżanie klienta, - w firmach, które mimo specjalizacji (tutaj przewóz mienia i osób), nie wiedzą co to jest logistyka, pomimo sprzętu nawigacyjnego, wszystko jest możliwe, odjazdy 1,5 godziny wcześniej (z 20 minutowym uprzedzeniem) i dojazdy do miejsca docelowego z 3 godzinnym opóźnieniem, - w firmach, które nie znają prawa przewozowego, wszystko jest możliwe, nawet kradzież bagażu, za którą przewoźnik odpowiada przecież według prawa na zasadzie winy, - w firmach, których szefowie, są głupsi, niż ich pracownicy, wszystko jest możliwe nawet nieomylne myślenie, że cyniczni pracownicy wykonują swoją pracę jak należy, - w firmach, w których aby zarobić wszystko jest możliwe, nawet sadzanie pasażera na "miejscu dla kota" na przodzie pomiędzy kierowcą i drugim pasażerem, Tak dzisiaj, ja - upojony alkoholem, niedoszły pasażer widzę firmę KORMORANBUS.PL Piotra Ziółkowskiego. I tymi spostrzeżeniami dzielę się z wami, drodzy czytelnicy spragnieni wrażeń. Ku przestrodze. Miejcie się na baczności. Nie ustawajcie w poszukiwaniach, w końcu to wy płacicie i to nie tylko pieniędzmi. Ps. Rozpowszechnianie wizerunku osoby fizycznej (np. umieszczenie go na stronie internetowej) bez jej zezwolenia jest bezprawne, o czym pragnę poinformować , panie Piotrze. Zdaję mi się, że się jeszcze spotkamy.

Mam dużo zleceń w Niemczech i czetso wysyłam tam pracowników. I zawsze korzystam z firmy AJM Transport z Krakowa. Raz tylko skorzystałem z innej firmy i powiedzaiłem sobie nigdy więcej (przyjechali z dużym opużnieniem i jednego pracownika nie zabrali) Z Ajm zawsze wszystko jest jak należy. Mają tez dobre busy i pracownicy mi nie narzekają że ciasno albo brudno itp.

Właśnie dzisiaj w ten sam sposób oszukano moich znajomych ta sama firma  kierowca wyjatkowo ordynarny i nieudciwy wrecz oszust