Dni Chełma: W niedzielę zagra Stachursky (zdjęcia)

Oo wieś sie bawi i tańcuje !!

Czy w tym "mieście" ktoś zastanawia się nad poziomem kultury serwowanej mieszkańcom? Ta biedna młodzież słucha takich pseudo-gwiazd i myśli że to jest muzyka/kultura, że to jest jakiś poziom... Później wyjeżdża na studia idzie na juwenalia i nie wie o co chodzi? Widać to też po pierwszych miesiącach studiów gdzie panienki przyjeżdżają w biłych kozaczkach wytapetowane na 1 cm grubości, solarka... Później szybko łapią że wichura od nich bije i zmieniają się. No ale najważniejsze że frekwencja bedzie... i bedo sie bawić... jak na disco polo na feliniadzie frekwencja jest... tylko czy aby napewno o to chodzi aby spędzić całe dresiarstwo i nie dać się nudzić ratownikom medycznym, którzy nie nadążają nosów prostować takiej nocy...

Belzebup napisał:

Czy w tym "mieście" ktoś zastanawia się nad poziomem kultury serwowanej mieszkańcom? Ta biedna młodzież słucha takich pseudo-gwiazd i myśli że to jest muzyka/kultura, że to jest jakiś poziom... Później wyjeżdża na studia idzie na juwenalia i nie wie o co chodzi? Widać to też po pierwszych miesiącach studiów gdzie panienki przyjeżdżają w biłych kozaczkach wytapetowane na 1 cm grubości, solarka... Później szybko łapią że wichura od nich bije i zmieniają się. No ale najważniejsze że frekwencja bedzie... i bedo sie bawić... jak na disco polo na feliniadzie frekwencja jest... tylko czy aby napewno o to chodzi aby spędzić całe dresiarstwo i nie dać się nudzić ratownikom medycznym, którzy nie nadążają nosów prostować takiej nocy...

jesteś capem a gdyby niw wieś to by cie capie na świecie nie było cofnij sie o kilkadziesiąt lat i zapytaj starszych skąd się chlebek brało i kiełbaskę. tak naprawdę ludzie z dużych miast zaczynają dopiero teraz szanować wieś a capy twojego typu mają gnój za paznokciem i zgrywają mieszczucha.

byłem na stachurskim i poziom jego kapeli był szokująco wysoki, na juwenaliach kapele tak dobre technicznie nie są....

tak to prawda, światowy poziom. myślałem że się pośmieje ale szczęka mi opadła jak usłyszałem.

Czym tak właściwie zabłysnęły te 2 dni?,...............a no tylko większą ilością sprzedanego piwa,nie wspomnę tu o młodzieży,która praktycznie bez piwa w ręku nie widzi zabawy.Przed występem Stachurskiego w okolice sceny parły tłumy z atrybutem zabawy w postaci plastykowego kubka napełnionego złocistym trunkiem.Pytam-jak można się w taki sposób bawić?,klaskać jedną ręką się nie da,tańczyć też nie za bardzo bo można rozlać tak drogocenny trunek,a tak nawiasem mówiąc picie piwa w plastykowym naczyniu ...............nijak ma się jedno do drugiego.Pozdrawiam.