Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Łopiennik Podleśny: Zrujnowany cmentarz irytuje mieszkańców

Utworzony przez narcyz, 3 października 2011 r. o 12:59 Powrót do artykułu
Ciekawi mnie co robil wojt do tej pory ze ten cmentarz tak zarosl??? Przeciez drzewa i krzaki nie wyrosly tam w ciagu jednego roku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam wszystkich, których interesuje Cmentarz Prawosławny w Łopienniku Podleśnym. Ja swoją wypowiedź na temat wykonanych prac na tym Cmentarzu zacznę od podziękowania panu Wójtowi Gminy, pracownikom Urzędu Gminy w Łopienniku Górnym, Grupie Działania i wszystkim mieszkańcom, którzy poświęcili swój czas na porządkowanie Cmentarza w Łopienniku Podleśnym. Serdecznie WSZYSTKIM dziękuję. Przy tym dodam, że dziękuję Bogu, iż mogłam doczekać się tej chwili - chwili odsłonięcia cmentarza z tak zwanych "krzaków" której to chwili nie mógł się doczekać mój Śp. Mąż, a który co roku (dwa razy w roku) własnymi rękoma oczyszczał część drogi do cmentarza oraz dość długie odcinki przejścia przez Cmentarz (w dwu kierunkach) do grobów rodzinnych. Oczyszczaliśmy 11 grobów, w tym 6 najbliższej Rodziny. Ja osobiście na ten Cmentarz jeździłam ze Śp. Mężem przez 38 lat i nigdy nie widziałam, by ktoś jeszcze z mieszkańców przychodził - nawet na Wszystkich Świętych. Nikt z mieszkańców nie wie jak można było dotrzeć na ten Cmentarz na Wszystkich Świętych - jak właściciele pól zaorali rolę i nie można było przez ich pola dojechać, jak donieść można było wieńce i znicze na te 11 grobów. Nikogo nie interesowało chyba nic, a jak są prace prowadzone we właściwym kierunku to na Boga komuś się to nie podoba. Chcę zapytać kto z mieszkańców tak się trudził. by dotrzeć do grobów swoich w bliskich jak My - przecież jest piękna nekropolia w Łopienniku Górnym wyposażona też w wodę, a i dojazd do niej wspaniały, a My by dojść do grobów na Cmentarzu w Łopienniku Podleśnym na Wszystkich Świętych musieliśmy zmienić buty, a nawet ubrania (kurtki) by w czystym pojechać na drugi Cmentarz. Niejednokrotnie padałam zaczepiając się o rozciągnięte pędy jeżyn. Dziwię się Osobie, którą może bulwersować prowadzony porządek - czy Ta/Te osoba/y wiedzą, że ten Cmentarz kiedyś był obsadzony dużymi drzewami, z którego to drzewa strzelał w 1944 roku niemiecki żołnierz zabijając kilku młodych chłopców z Łopiennika Podleśnego, w śród nich zginął 18 letni brat mojego Śp. Męża. To te wielkie drzewa zostały wycięte, co pozwoliło się zasiać różnym drzewom, a szczególnie tarninie, akacji, lilakom. Potem też bywało jak które drzewo urosło, to było wycinane. Przyjeżdżamy na wiosnę, a na naszych alejkach do grobów pozostawały tylko gałęzie, które znowu trzeba było sprzątać. Nieraz mówiłam, że chyba zadzwonię do miejscowego proboszcza, by zwrócił się z apelem do ludzi, że jak biorą drzewo na opał to niech chociaż nie bałaganią na alejkach, które co roku dwa razy trzeba było tak ciężko przygotować. Nad naszymi 3 grobami rosła lipa, która swoimi listkami ich ochraniała od słońa, a tym samym nie rosły tam ziela; lekko było przy tych grobach porządkować, ale do czasu, bo gdy urosła drwale ją zabrali i tak już jest do dzisiaj- jak inne groby szybko zarastają. Jeżeli chodzi o zdewastowane nagrobki, to ja myślę, że miejscowi wiedzą dokładnie kiedy i jak były zniszczone. Ja jeżdżę od 1972r. to już porastały te tak zwane "krzaki", a żadnych nagrobków nie było z nich widać - nawet na Wszystkich Świętych - kiedy liście z drzew opadły. Więc o jakim niszczeniu nagrobków można mówić na ten dzień dzisiejszy. Właśnie to teraz Grupa Działania odsłoniła piękno nagrobków, które pozostały i były w różnych miejscach - w oddali od miejsc ich pierwotnego postawienia. Podzielę się jeszcze i tym - otrzymuję od Kuzyna zdjęcie na komórkę z uporządkowanego Cmentarza - więc dzwonię do Niego i słyszę piękne słowa, które mogą ucieszyć serce 'Ciociu to zdjęcie z Cmentarza - z tego miejsca widać naszą wieś". Ja myślę, że nie tylko my jako przodkowie Tych Zmarłych cieszymy się z prowadzonych prac , ale SAMI ZMARLI, bo słońce zajrzało na ich groby. Groby to tylko przenośnia, bo innych niż nasze - mogił (uformowanych) nie było. Cmentarz ten to siedlisko zwierząt – na pewno lisów, bowiem widoczne są nory, nawet i na naszych grobach często pojawiały sie otwory w ziemi wyryte przez zwierzynę, które trzeba było zasypywać. Tak wiele napisałam, by przybliżyć problem naszego Cmentarza prawosławnego w Łopienniku Podleśnym oraz by WSZYSTKICH poinformować, że cieszę się z podjętych działań na tym cmentarzu. Dzięki wszystkim LUDZIOM dobrej woli nasi przodkowie mogą się doczekać nagrobków (jak inni zmarli- na innych cmentarzach), bo właśnie zamówiłam pomniki na 4 groby, gdyż dopiero teraz można ich dowieść i montować. Końcowo informuję zainteresowanych, że Cmentarz zostanie odpowiednio oznaczony Krzyżem Świętym – przez księży wyświęconym i będą się cieszyć wszystkie DUSZE ZMARŁYCH - spoczywające na tym Cmentarzu. Ale żeby było po Bosku i po ludzku trzeba Cmentarz stosownie uporządkować - uwolnić z krzaków i ich korzeni, by w przyszłości można było utrzymać porządek, a ty samym poszanować dotychczasowy wysiłek włożony przez ludzi na tym Cmentarzu. Ja jako spadkobierczyni przodków mojego Śp. Męża pochowanych na tym Cmentarzu w Łopienniku Podleśnym zgadzam się z trybem prowadzonym prac porządkowych na tym Cmentarzu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
narcyz napisał:
Ciekawi mnie co robil wojt do tej pory ze ten cmentarz tak zarosl??? Przeciez drzewa i krzaki nie wyrosly tam w ciagu jednego roku
Witaj narcyz! moim zdaniem należy pozytywnie oceniać ludzi i władzę samorządową, która podejmuje działania, niż szukać odpowiedzi w czasie minionym. Warto się nad tym zastanowić? Miłego dnia życzę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie skupiając się zbytnio na poczuciu estetyki czytelniczki/mieszkanki, której latami nie irytowało śmietnisko i dżungla na miejscu cmentarza - chciałbym podać kilka informacji prostujących wrażenie, że cmentarz został zdewastowany w wyniku prac porządkowych. Na przełomie sierpnia i września Towarzystwo dla Natury i Człowieka siłami wolontariuszy z całej Polski prowadziło na zlecenie LGD Krasnystaw prace remontowe przy nagrobkach na owym cmentarzu. Wspólnie zaś z Urzędem Gminy, przy dużym zaangażowaniu mieszkańców braliśmy udział w porządkowaniu terenu cmentarza.* Nie jest tak, że nagrobki wyglądają tak jak przed usunięciem zarośli. W załączniku kilka zdjęć wykonanych przed i po naszych pracach na przykładzie jednego nagrobków. Taki efekt dała wielodniowa, żmudna dłubanina, wieloetapowe oczyszczanie ręczne i chemiczne, mozolne sklejanie połamanych elementów, zabezpieczanie. od 2005 roku podobne prace prowadziliśmy na ok 30 cmentarzach i pierwszy raz ktoś z okolicznych mieszkańców artykułował podobną irytację... Z drugiej strony nigdzie wcześniej nie spotkaliśmy się z tak daleko idącym zaangażowaniem samorządu lokalnego jak w Łopienniku. Tyle za komentarz z naszej strony. Owszem, użycie na dużą skalę buldożera to nie jest najlepszy sposób na porządkowanie nekropolii, jednak nie zmienia to faktu, że w żadnej z kilkunastu gmin w których pracowaliśmy do tej pory nie widzieliśmy takiego zaangażowania w ratowanie zabytkowego cmentarza, jakie przejawiała pani Sekretarz gminy z Łopiennika. Szacunek! Mój odnośnik Szczegółowa informacja o pracach w Łopienniku Szczególowa informacja o pracach remontowych w Łopienniku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O cmentarz powinny zadbać rodziny tam pochowanych, a także najbliższa parafia prawosławna. Nie można wszystkiego zwalać na gminę i mieszkańców. Jest to cmentarz chłopski, to pewnie wartośc zabytkowa jest żadna, ale jako miejsce pochówku powinno być otoczone opieką przez prawosławnych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czasami żeby oczyścić ranę, trzeba zadać ból. Bierzemy do ręki gazik, przecieramy wodą utlenioną, zaciskamy zęby… I choć wydawać by się to mogło błahym porównaniem, to cmentarz w Łopienniku objawił mi się właśnie jako taka niezabliźniona rana: miejsce wrażliwe, które reaguje nawet przy delikatnym dotknięciu. Wywołana dyskusja świetnie tego dowodzi. Dotknęliśmy czułego miejsca: my – wolontariusze i organizatorzy przedsięwzięcia, którzy wraz z mieszkańcami porządkowali cmentarz, i my – mieszkańcy Łopiennika (dorośli i młodzież szkolna), urzędnicy, pracownicy gminy, czytelnicy Dziennika Wschodniego, którzy żywo zareagowali na powyższy artykuł… Słowem - osoby, dla których pamięć tego typu miejsc (szczerze w to wierzę) stanowi istotny element pamięci o nas samych w ogóle. Oczywiście, element niejednoznaczny. Dlatego też warto o takich historiach rozmawiać. I znajdować wspólne dla nich słowa, by spotkać się w dialogu, nie zaś rozbić się o mało konstruktywną polemikę. A to, czy docenimy wartość takiego miejsca jak ten cmentarz, jest już kwestią indywidualnej wrażliwości i umiejętności wyjścia poza sztuczne ramy tego, co zwykliśmy określać jako wiejskie/miejskie, katolickie/prawosławne, ich/nasze... Ewelina, wolontariuszka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[quote name='Ewelina, wolontariuszka' timestamp='1317764245' post='544021'] Czasami żeby oczyścić ranę, trzeba zadać ból. Bierzemy do ręki gazik, przecieramy wodą utlenioną, zaciskamy zęby… I choć wydawać by się to mogło błahym porównaniem, to cmentarz w Łopienniku objawił mi się właśnie jako taka niezabliźniona rana: miejsce wrażliwe, które reaguje nawet przy delikatnym dotknięciu. Wywołana dyskusja świetnie tego dowodzi. Dotknęliśmy czułego miejsca: my – wolontariusze i organizatorzy przedsięwzięcia, którzy wraz z mieszkańcami porządkowali cmentarz, i my – mieszkańcy Łopiennika (dorośli i młodzież szkolna), urzędnicy, pracownicy gminy, czytelnicy Dziennika Wschodniego, którzy żywo zareagowali na powyższy artykuł… Słowem - osoby, dla których pamięć tego typu miejsc (szczerze w to wierzę) stanowi istotny element pamięci o nas samych w ogóle. Oczywiście, element niejednoznaczny. Dlatego też warto o takich historiach rozmawiać. I znajdować wspólne dla nich słowa, by spotkać się w dialogu, nie zaś rozbić się o mało konstruktywną polemikę. A to, czy docenimy wartość takiego miejsca jak ten cmentarz, jest już kwestią indywidualnej wrażliwości i umiejętności wyjścia poza sztuczne ramy tego, co zwykliśmy określać jako wiejskie/miejskie, katolickie/prawosławne, ich/nasze... Ewelina, wolontariuszka Pewne "rzeczy" są oczywiste. O cmentarz dbać trzeba i powinny to robić rodziny, a gdy cmentarz jest "kościelny" (parafialny) - to najbliższa parafia. I nic ich z tego obowiązku nie zwalnia. Natomiast taka akcja ma podtekst polityczny, o którym nie chcesz wiedziec, albo nie masz pojęcia. Wszelkie tego typu sprawy sa pretekstem dla nacjonalistów ukraińskich o rzekomej etniczności ukraińskiej pewnych obszarów. I Łopiennik do nich nalezy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
>Natomiast taka akcja ma podtekst polityczny, o którym nie chcesz wiedziec, albo nie masz pojęcia. Wszelkie tego >typu >sprawy sa pretekstem dla nacjonalistów ukraińskich o rzekomej etniczności ukraińskiej pewnych obszarów. I >Łopiennik >do nich nalezy. [/quote] Zajmuję sie tym od kilku lat i nie wiedziałem, że działam na rzecz nacjonalistów ukraińskich. A co z polskimi cmentarzami na Ukrainie? Maja pozostać w takiej ruinie jak obecnie? A każdy kto chce je porządkować to polski nacjonalista?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mylisz dwie rzeczy. Cmentarze polskie na obecnej zach. Ukrainie są porządkowane przez wolontariuszy polskich. Miejscowe władze - na ogół - nie kiwną palcem w bucie, dobrze jeszcze, gdy nie przeszkadzją. Ponadto, nie słyszałem by ktoś poważny domagał się przyłączenia np Wołynia do Polski. Natomiast z nacjonalistami ukr. jest inna sprawa. Uważają część Lubelszczyzny za swoje terytorium i skwapliwie domagają się utrzymania przez Polaków i władze pamiatek takich jak cmentarze, rekonstrukcje zniszczonych cerkwi itp. Gdybyś czytał prasę wołyńską to byś wiedział jak reaguje na np. taki koncert "transgraniczny" organizowany przez popa greckokatolickiego z Lublina. Wracając do cmentarza to jeszcze raz napiszę: powinny nim zajmować się rodziny tam pochowanych, albo najbliżasza parafia prawosławna. Cóż stoi na przeszkodzie powołania fundacji przez cerkiew prawosławną, która by pilnowała takich spraw.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
O cmentarz powinny zadbać rodziny tam pochowanych, a także najbliższa parafia prawosławna. Nie można wszystkiego zwalać na gminę i mieszkańców. Jest to cmentarz chłopski, to pewnie wartośc zabytkowa jest żadna, ale jako miejsce pochówku powinno być otoczone opieką przez prawosławnych.
dobry komentarz; tylko proplem - gdzie te rodziny? Zostala tylko jedna rodzina i o nasze 11 grobow dbamy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
narcyz napisał:
Ciekawi mnie co robil wojt do tej pory ze ten cmentarz tak zarosl??? Przeciez drzewa i krzaki nie wyrosly tam w ciagu jednego roku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
narcyz napisał:
Ciekawi mnie co robil wojt do tej pory ze ten cmentarz tak zarosl??? Przeciez drzewa i krzaki nie wyrosly tam w ciagu jednego roku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał,że cmentarzem mają się zajmować mieszkańcy i najbliższa parafia prawosławna. Kiedyś najbliższa była na miejscu w Łopienniku Ruskim, teraz jest w Chełmie i ma pewnie pod swoją pieczą klikadziesiąt takich cmentarzy. Propozycja wydaje mi się niedorzeczna. Zwłaszcza, że cmentarz nie był tylko zaniedbany- on został zdewastowany- poprzez kradzież drewna i żelaznych krzyży na złom. Dla mnie jest także nieistotne , jakimi pobudkami kierowali się Ci, którzy postanowili go doprowadzić do porządku: religijnymi/ bo byli prawosławnymi/ , osobistymi/ bo leżał na nim ktoś z ich rodziny/ , politycznymi/ Gość wspominał coś o opcji narodowej/, czy zwykłą ludzka przyzwoitością , która mówi ,że jak coś zostało popsute miejscowymi siłami , powinno tymi samymi zostać naprawione. Ludzie porządkujący ten cmentarz wykonali wspaniałą pracę ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obca napisał:
Gość napisał,że cmentarzem mają się zajmować mieszkańcy i najbliższa parafia prawosławna. Kiedyś najbliższa była na miejscu w Łopienniku Ruskim, teraz jest w Chełmie i ma pewnie pod swoją pieczą klikadziesiąt takich cmentarzy. Propozycja wydaje mi się niedorzeczna. Zwłaszcza, że cmentarz nie był tylko zaniedbany- on został zdewastowany- poprzez kradzież drewna i żelaznych krzyży na złom. Dla mnie jest także nieistotne , jakimi pobudkami kierowali się Ci, którzy postanowili go doprowadzić do porządku: religijnymi/ bo byli prawosławnymi/ , osobistymi/ bo leżał na nim ktoś z ich rodziny/ , politycznymi/ Gość wspominał coś o opcji narodowej/, czy zwykłą ludzka przyzwoitością , która mówi ,że jak coś zostało popsute miejscowymi siłami , powinno tymi samymi zostać naprawione. Ludzie porządkujący ten cmentarz wykonali wspaniałą pracę ...
Nie wiem, czy wiesz, że w Polsce nie ma własności niczyjej. Nie ma bezpańskich dróg, chodników pól,domów itd. Nie ma też bezpańskich cmentarzy. Każda "rzecz" należy do kogoś, do właściciela. W związku z tym właściciel powinien, a nawet musi zajmować się swoją własnością. Tak jest i w tym przypadku. Właściciel cmantarza w Łopienniku powinien dbać o swój cmentarz. Piszesz, że to niedorzeczne, bo prawosławnych mało, a najbliższa parafia daleko, czyli mieszkańcy powinni zajmowac się cmentarzem. Ale istnieje inne rozwiązanie. Przecież można utworzyć fundację zajmującą się cmentarzami prawosławnymi; zbierając pieniądze z różnych instytucji. Przecież istnieje nie tylko parafia prawosławna, ale i diecezja prawosławna; szczodrze finansowana przez państwo czyli nas. Dlaczego nie zadbają o swoje cmentarze. Oni (prawosławni) mają tylko postawę roszczeniową; dać im to i tamto, a najlepiej kasę, a o ich własność to niech zadbają inni. Koło Terespola (Lebiedziew-Zastawki) jest cmentarz muzułmański tzw. mizar. I to zupełnie w dobrym stanie. Jak to możliwe, bo muzułmanów jest jeszcze mniej niż prawosławnych.Mój kolega pisał o nim pracę magisterską. I czego się dowiedział. Otóż gmina dostaje jakieś pieniądze od konserwatora zabytków, niewielka, ale coroczna kwota, co pozwala na utrzymanie cmentarza. Jakieś pieniądze były też i z UE. A więc prawosławni powinni ruszyć 4 litery i zacząć działać, a nie tylko narzekać. I jeszcze jedno. Wina nie jest dziedziczna, ani zbiorowa. A więc współcześni mieszkańcy Łopiennika nie mogą być obciążeni zbiorową winą za cmentarz. Takie pisanie jest niedorzeczne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przeczytajcie o nas ! wejdzie na nasze forum ! http://biala24.pl/?i...formacje&x=9059 http://tygodnikpodlaski.pl/wydarzenia/1-aktualnoci/331-stadion-niezgody http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120124/PODLASKA/463008260 http://forum.dziennikwschodni.pl/janow-podlaski-stadion-za-blisko-kosciola-t57262/ http://forum.dziennikwschodni.pl/dym-z-kotlowni-przeszkadza-mieszkancom-janowa-podlaskiego-t11828/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...