Jak nie kryminalne podłoże, to co ją tak załatwiło... Corona Virus?! Normalnie brzmi to jak tekst z kabaretu PopShow. Popelniła samobójstwo strzałem z łuku prosto w serce. A jej małżonek odcinając sobie dopływ powietrza poduszką kaliber 24. Chciałoby się tutaj wrzasnąć... Czy na sali jest doktor!!! Najlepiej psychiatra. Kilka ran kutych i to w okolicy serca. No, typowy przypadek samobójstwa. Ktoś tu zwariował, albo grubo wziął w łapę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz