Lubelskie: Kobieta po 20 latach za granicą wróciła do domu. Syn zadał jej kilkanaście ciosów

Opuściła 5 letniego syna i wyjechała za granicę, a jak wróciła to żeby odebrać mieszkanie? Nie dziwię się że się syn zdenerował, jeszcze jak miał problemy natury psychicznej. Oczywiście nie usprawiedliwiam nikogo. Straszna tragedia.

Wyjazdy za granicę niczemu dobremu nie służą, chyba, że całą rodziną. Przerabiałem to. Ojciec ganiał od ściany do ściany i zaczął nawet pić kiedy się zorientował, że mama zaczęła po 20 latach małżeństwa układać nowe życie, mając nawet plan nas sprowadzić. Całe szczęście wszystko wróciło do normy, wróciła szybko do PL i nie ma ani trupów, ani już śladu po wyjeździe. Po prostu odległość nigdy nie służy, nikt nie pilnuje, nikt nie nalega, nikt nie prosi, nie każe, nie rozlicza... nikt o niczym nie wie, a człowiek jest tylko człowiekiem i popełnia błędy, ulega pokusom, traci kontakt z rzeczywistością (a raczej nowa rzeczywistość wypiera starą), powstają dylematy itd. Gdzie nastolatek pierwszy raz napije się alkoholu? NA pewno nie w domu :)

-->>   Prośna locha nosi w sobie maleńkiego dzika, ale ciężarna kobieta wg lewactwa, nosi pod sercem zygotę lub "ZLEPEK KOMÓREK", a potem płód. Zryta logiką ojrokomuny w całej okazalosci.

I teraz dostanie w spadku zgromadzone przez matkę po 20 latach pracy za granicą pieniądze jako pierwszy spowinowacony

Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej

To bardzo biedne strony, duzy odsetek rodzicow wyjeżdża by utrzymac dzieci w Polsce. Nie oceniam matki, ale rozumiem skąd mogly się wziąć problemy u dziecka. Pytanie do autora artykułu. KTORA KOLEKTURA LOTTO JEST OTWARTA W NOWOROCZNY PORANEK? BZDURKI PISZECIE!!!!!!

I teraz dostanie w spadku zgromadzone przez matkę po 20 latach pracy za granicą pieniądze jako pierwszy spowinowacony

 Jedyne co ta tak zwana "matka" przez 20 lat hulania i ćpania za granicą zgromadziła to DŁUGI tępy baranie. Jak nie masz pojęcia to zamknij mordę i się nie wypowiadaj na tematy, o których pojęcia nie masz. Ten chłopaczyna jest główną ofiarą całej tej sytuacji mającej początek 20 lat temu. Poza tym matole pokrewieństwo to nie powinowactwo. nie dość że g...no taki wie to jeszcze używa słów, których znaczenia nie rozumie. Tfu.

.... to jest wielka tragedia dla naszej miejscowości. Młodego nie usprawiedliwia fakt, że porzucony przez matkę wychowywał się sam, ponieważ ojciec niemalże na okrągło pracował, aby zapewnić im dostatek. I ten dostatek był pod ich dachem na miarę większych miast regionu. Nigdy nie rozmawiali o matce, która nie chciała mieć z nimi kontaktu. Układała sobie życie wg własnych wyobrażeń o doczesności. Raptem zjawiła się w domu i nie patrząc na fakt, że mieszkanie było już wykupione na własność przez xxx (RODO) zapragnęła je przejąć lub wymusić jego sprzedaż i podzielenia się zyskiem. To było nieetyczne, niemoralne i niesprawiedliwe, ale czy można za cos takiego zabijać?

Taaa jasne chciała "uregulować sprawy związane m.inn z mieszkaniem". To jest wersja pismaków. Fakty były takie, że narobiła sobie długów m.inn z powodu narkomaństwa i szlajania się, wtedy przypomniała sobie o domu rodzinnym i .....chciała sprzedać to mieszkanie oczywiście wcześniej wyrzucając na bruk syna i ex-męża, który samotnie wychował trójkę dzieci. Bo ta "mamusia" porzuciła 20 lat temu nie jedno dziecko i męża, a trójkę dzieci i męża. Przez tą wyrodną matkę chłopak zmarnował sobie życie...a właściwie to ona mu je zmarnowała i to dwukrotnie.

.... to jest wielka tragedia dla naszej miejscowości. Młodego nie usprawiedliwia fakt, że porzucony przez matkę wychowywał się sam, ponieważ ojciec niemalże na okrągło pracował, aby zapewnić im dostatek. I ten dostatek był pod ich dachem na miarę większych miast regionu. Nigdy nie rozmawiali o matce, która nie chciała mieć z nimi kontaktu. Układała sobie życie wg własnych wyobrażeń o doczesności. Raptem zjawiła się w domu i nie patrząc na fakt, że mieszkanie było już wykupione na własność przez xxx (RODO) zapragnęła je przejąć lub wymusić jego sprzedaż i podzielenia się zyskiem. To było nieetyczne, niemoralne i niesprawiedliwe, ale czy można za cos takiego zabijać?

 A czy sprawca jest w pełni poczytalny ? NIE !!!! ...i choćby z tego względu nie powinien dostawać maksymalnej kary. To co zrobił to było zabójstwo w afekcie, w dodatku przy ograniczonej poczytalności wynikającej z jego stanu zdrowia.

.... to jest wielka tragedia dla naszej miejscowości. Młodego nie usprawiedliwia fakt, że porzucony przez matkę wychowywał się sam, ponieważ ojciec niemalże na okrągło pracował, aby zapewnić im dostatek. I ten dostatek był pod ich dachem na miarę większych miast regionu. Nigdy nie rozmawiali o matce, która nie chciała mieć z nimi kontaktu. Układała sobie życie wg własnych wyobrażeń o doczesności. Raptem zjawiła się w domu i nie patrząc na fakt, że mieszkanie było już wykupione na własność przez xxx (RODO) zapragnęła je przejąć lub wymusić jego sprzedaż i podzielenia się zyskiem. To było nieetyczne, niemoralne i niesprawiedliwe, ale czy można za cos takiego zabijać?

A czy sprawca jest w pełni poczytalny ? NIE !!!! ...i choćby z tego względu nie powinien dostawać maksymalnej kary. To co zrobił to było zabójstwo w afekcie, w dodatku przy ograniczonej poczytalności wynikającej z jego stanu zdrowia.

 Poza tym ofiara ewidentnie sprowokowała całą tą tragedię.

Za zabójstwo w afekcie w takiej sytuacji dożywocie, a dla rozboju, zastraszania, dla pedofila - niskie kary. Co za kraj?

Kobieta wróciła ? po 20 latach ? po co ? do dziecka które zostawiła no chyba po śmierć Zbrodnia w afekcie i tyle w temacie

Kobieta wróciła ? po 20 latach ? po co ?  do dziecka które zostawiła  no chyba po śmierć  Zbrodnia w afekcie i tyle w temacie

 Ona zostawiła 20 lat temu nie jedno dziecko, a trójkę własnych dzieci, które miała wiadomo gdzie. Przyjechała tylko po to żeby syna i cieżko schorowanego męża pozbawić dachu nad głową. Syn i mąż zrobili jeden kardynalny błąd - nie powinni tej kobiety wpuszczać za próg.

"...swoją mamę.." kto pisał ten artykuł?

"...swoją mamę.." kto pisał ten artykuł?

 Jakiś szydłowski,  chyba niezbyt lotny typek. "Mama" co trójkę dzieci porzuca jak śmieci.....ku...wa "mama".....no faktycznie.....poziom intelektualny tych pismaków "sztandaru ludu" jest porażający.

Co za szmata dobrze, że nie żyje

Znam kilka rodzin gdzie własnie matka wyjechała za granicę do pracy i z reguły te bardziej atrakcyjne które zapoznały jakiegoś włocha ,hiszpana poczuły inny świat że o nie facet zabiega stawia kolacje wycieczki itp,wszystko po to by zrobić z takiej kobiety kochankę.Wówczas taka kobieta zapomina o rodzinie dzieciach,nie mówię że takie są wszystkie kobiety ale sporo takich przypadków się zdarza.

Ponoc ten chłopak jak był mały jak ona wyjechała to długie miesiące stał w oknie i wolał „MAMO” poza tym chodził do specjalnej szkoły także moglbyc „rozchwiany emocjonalnie”zabił, nie miał prawa. Matka przyjechała po 20 latach i chciała mieszkanie zabrać

Jakby ta szmata miała jakieś pieniądze to by nie wracała po to czego się jej były mąż dorobił