Będzie kontrola finansów magistratu w Kraśniku

Już przestałam wierzyć naszym sądom. Po tylu przekrętach tego człowieka.......

PRZECIEŻ BIERZE PRZYKŁAD Z TEGO OSZUSTA I KŁAMCY TUSKA OBY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ ,NO NIE PO TO DO KORYTA SIĘ PCHAJĄ ?

No i co z tego.... Przypominam iż RIO kontrolowało Strefę Usług Komunalnych, stwierdzili wiele nieprawidłowośći, mija już jakiś czas a wymiernych efektów kontroli jakoś nie widać, chyba nawet kasa nie zwrócona... Ten facet nie boi się niczego ani nikogo...... Więc i w tym przypadku nie wierzę iż coś ona zmieni........

Ale sie go wszyscy czepili jak rzep psiego ogona. A to, ze za 200 tys dwie publiczne bardaszki zakupil, a to ze na narty w Alpy za publiczne pojechal, a to, ze zona, bratowa, szwagier i reszta rodziny kupony ciagle obrywa od roznych wydatkow UM w Krasniku... Czy to jego wina, ze na pelnione publicznie stanowisko PO go rekomendowalo? Niech sie ludzie z Krasnika ciesza, ze do Kataru jest od nich droga tak daleko...

Media lokalne i tak to przemilczą. Kraśnik to druga Białoruś! http://dziamber.wordpress.com/2009/11/30/b...e2%80%93-34409/ Stale ktoś na tym forum przypomina, że wybrali go ludzie, większość mieszkańców Kraśnika, która zapewne chce, żeby tak nimi rządzono. A woli większości w demokracji nie wolno lekceważyć.

Szkoda atramentu, szkoda czasu na pisanie o NIM. Jest niezatapialny, jest nietykalny, jest nieprawdziwy jak ta cała PO.

Dewizą życia Piotra jest: Sam to wymyśliłem i całkowicie się z tym zgadzam", a kto wie jaka jest dewiza mieszkańców Kraśnika?? Z pewnością: "Sami go wybraliśmy i całkowicie się z nim zgadzamy" [/b]

Dajcie spokój z RIO, w Opolu Lubelskim też była kontrola RIO i wypadła bardzo dobrze. Teraz się okazało że dwoje kontrolerów którzy kontrolowali Urząd Miejski pracuje obecnie w tym samym Urzędzie Miejskim który nie tak dawno kontrolowali. Panie Burmistrzu Czubiński proszę brać przykład z Burmistrza Opola Lubelskiego a kontrola wypadnie po pana myśli.

Delegacja służbowa na narty? To ja też chcę!

Gość napisał:

Delegacja służbowa na narty? To ja też chcę!

Na własny koszt możesz jechać nawet w Alpy. Ale zazdrośnik.

Gość napisał:

Na własny koszt możesz jechać nawet w Alpy. Ale zazdrośnik.

Na jaki własny koszt? Przecież wziął sobie delegację! Ponawiam: ja też chcę na taką delegację!!!!

Gość napisał:

Na jaki własny koszt? Przecież wziął sobie delegację! Ponawiam: ja też chcę na taką delegację!!!!

Cudzym kosztem żyją tylko pasożyty. Ty też chcesz do nich dołączyć?

GLISTY LUDZKIE!!!

Burmistrz cały prowadyr zamieszania. Się chciało jeździć na nartach za friko, teraz trzeba się wytłumaczyć. Powodzenia życzę. http://www.uprzejmiedonosze.pl/pl/forum/ur...-kase/1#addPost

Gość napisał:

Cudzym kosztem żyją tylko pasożyty. Ty też chcesz do nich dołączyć?

Jakie pasożyty? Przecież ci z pierwszych stron gazet (a ten narciarz bywa tam parę razy w roku) uważają się za elitę społeczeństwa, wyrocznię prawną i moralną, za wzór niedościgły... Więc ja chcę ich ścigać! Ja chcę na delegację na narty!!!

Gość napisał:

Jakie pasożyty? Przecież ci z pierwszych stron gazet (a ten narciarz bywa tam parę razy w roku) uważają się za elitę społeczeństwa, wyrocznię prawną i moralną, za wzór niedościgły... Więc ja chcę ich ścigać! Ja chcę na delegację na narty!!!

Życzę Ci powodzenia w tym ściganiu i udanej delegacji jeśli załapiesz się na taką... . Ja nie uważam się za elitę społeczeństwa. Mogę być wzorem moralnym (na pewno nie dla wszystkich...), nigdy wyrocznią prawną.Dlatego też z nimi nie chcę na narty.

Z nimi to i ja nie chcę. Ale w innym, tym razem dobrym towarzystwie to czemu nie? Bo z każdą chwilą utwierdzam się w przekonaniu, że delegacja na narty na ludowcu w Austrii jest jak najbardziej zasadna i zgodna z prawem ?! Bo przecież ktoś poświadczył wykonanie tego wyjazdu służbowego, ktoś zatwierdził, że było to zasadne, ktoś wypłacił pieniądze za ten wyjazd... A że wszyscy są równi wobec prawa, to: ja chcę taką delegację! I mam fajne towarzystwo, z którym chętnie pojadę!

Gość napisał:

Z nimi to i ja nie chcę. Ale w innym, tym razem dobrym towarzystwie to czemu nie? Bo z każdą chwilą utwierdzam się w przekonaniu, że delegacja na narty na ludowcu w Austrii jest jak najbardziej zasadna i zgodna z prawem ?! Bo przecież ktoś poświadczył wykonanie tego wyjazdu służbowego, ktoś zatwierdził, że było to zasadne, ktoś wypłacił pieniądze za ten wyjazd... A że wszyscy są równi wobec prawa, to: ja chcę taką delegację! I mam fajne towarzystwo, z którym chętnie pojadę!

A ja bym se z nimi pojechał. Kocham narty, góry i nawet g... towarzystwo by mi nie przeszkadzało... Poza tym, kto by dojrzał zatyczki w uszach pod czapką

GŁUPKI!!!!!!!!!!!!!!!!!! Te wasze komentarze świadczą o tym że jesteście nierozgarnięte głupki którzy nie wnikają w treść merytoryczną artykułu. Lepiej trzymajcie w ręku piwo lub prytę a nie klawiaturę komputera.

Gość napisał:

GŁUPKI!!!!!!!!!!!!!!!!!! Te wasze komentarze świadczą o tym że jesteście nierozgarnięte głupki którzy nie wnikają w treść merytoryczną artykułu. Lepiej trzymajcie w ręku piwo lub prytę a nie klawiaturę komputera.

Jesteś pewien, że nie poruszamy meritum? Przecież to właśnie jest sednem całej sprawy! Balangi, przekręty, prywata, buta, obłuda... Dużo jeszcze można wymieniać. To właśnie stanowi o sprawowaniu urzędu w naszym mieście. Czytaj ze zrozumieniem i... pomyśl: nie chciałbyś jeździć na delegacje, w czasie których za służbowe pieniądze oddajesz się rozkoszom cielesnym i duchowym? Nie z urlopu, nie za swoje i jeszcze zarabiasz na tym ? Idealny układ!