Burmistrz Kraśnika nie będzie jeździć samochodem za 100 tys. zł

antymarysieńka napisał:

Mam do ciebie tylko jedno pytanie: czy widziałaś kiedykolwiek, jak wielki ptak wozi swoje dzieci słuzbowym samochodem ? Odpowiedz krótko - TAK czy NIE ?

Osobiście nie widziałam, ale nie myslę, żeby radny Świderski kłamał w krasnickiej telewizji rzucając tego typu oskarzenia pod adresem burmistrza. I to że nie widziałam, nie znaczy , że nie moge tej sprawy poruszac, żeby ci przy okazji na dekiel nie biło, bo na razie durnym forumowym pieniaczem, pełnym zakłamania ty jestes.

I niestety, jakiś ta,m Gościu, to mieszkancy czują sie oszukani, nie tylko postawa burmistrza, ale także radnych, a szczególnie tych z PiS, którzy się zachowują, jakby poszli do tej rady reprezentować jedynie interesy burmistrza. A Misiak to juz wyjątkowo. [/quote] No właśnie! Co się dzieje z tym Msiakiem? Taki fajny był z niego facet kiedyś. Uczył mnie chemii w podstawówce, spoko gość, a teraz świruje pawiana...

antymarysieńka napisał:

I wystarczy. Nie wiesz, nie widziałaś na własne oczy, a zabierasz głos w sprawie, oczerniając kogoś. To twoje tradycyjne zachowanie na forum. Jak byś była facetem, to sądzę, że zbierałaśbyś regularne bęcki od ludzi, których nie widzisz, a o których ciągle piszesz. A że konfabulację i mitomaństwo masz we krwi, tedy wsadzanie gaści byłoby regularne Ależ oczywiście, że tak - jak by to było, żeby Marysieńka nawet w tej sprawie nie zabrała głosu ? Nie widziałam, nie słyszałam - nieważne, ważne jest, by bić bezkarnie pianę ! Żeby chociaż zaistnieć na 10 minut ... Ale jak mawiał Eklezjastes - wszystko ma swój czas [/quote] Gdybyś miał chociaz trochę racji, to o wielu faktach nie moglibyśmy mówić, uwazac , ze nie miały miejsca, a wszelkie informacje uznawać za kłamliwe, tylko dlatego, że nie byliśmy naocznymi świadkami tych sytuacji. Właśnie z takiego powodu, nawet katastrofę smolenską moglibyśmy uznawac za niebyłą. A niestety tak nie jest. I jesli sie mijam tak z prawda, to dlaczego tak napalczywie nie reagowałes na ten wpis? Dlaczego nie zaprzeczyłeś tym informacjom? Informacja niezdementowana uwazana jest za wiarygodną. [quote name='gość' timestamp='1318953651' post='548731'] ponieważ służbowym samochodem przywozi dzieci do szkoły, na basen , na zajęcia pozalekcyjne. jezdzi więcej niż czubński. Na tydzień pojechał do Paryża.

A bęcki o jakich piszesz to jest bezprawne torowanie sobie drogi, do akceptowania swoich czynów niezgodnych z istnięjącymi zasadami. Tak wiec jak ktos się czuje oczerniany, to niech dochodzi swoich praw legalną drogą, a nie próbuje bawić się potajemnie w mściciela jak pospolity rzezimieszek.

Foto tego cudaka z różnymi felgami zostało pewnie zamieszczone na stronie miasta w ramach promocji, majacej na celu budowanie dobrego wizerunku miasta. Czym bardziej wzrasta ilość zatrudnionych w urzędzie osób od promocji tym lepsze postępy osiągamy. To może z jeszcze jednego albo dwóch pracowników do pomocy im dorzucimy, żebysmy jeszcze wieksze kwiatki-przeróbki na pokaz mogli prezentowac. Wstyd panie burmistrzu, bo nawet ,gdyby rzeczywiście ten samochód miał tak różne felgi, to kaząc go sfotografować przy takich poborach wyciąnęłabym ze swojej kieszeni na zakup nawet tych najtanszych, żeby sie jako tako prezentował. Tylko że chodziło o to, że trzeba było zrobić zdjęcie dziada pod publiczkę, żeby mozna sie było poużalać nad swoją dolą. Na drugim zdjęciu, tym malutkim zamieszczonym obok newsu, miejska toyota wszystkie felgi ma takie same. Identyczne jakie można zobaczyć w KTV w relacji o podwyzkach. I trudno pomylić jej właściciela, gdyż z samochodu wysiada nie kto inny jak sam pan burmistrz, który rzekomo jezdzi swoim albo MPK, a samochodu służbowego potrzebuje tylko dla urzędników. Tylko czy urzędnicy magistratu mają prace w terenie, że az tyle tysiecy kilometrów nią pokonują?Dlaczego w takim razie okłamuje się ludzi,zamieszczając na stronach przejrzystego urzędu nieprawdziwe informacje, wykazując , z tylko bumistrz i sporadycznie jego zastępcy uzytkują słuzbowy samochód? Co w tak krótkim okresie czasu stało sie z felgami, które miała toyota? Czyzby zostały komus odsprzedane, zeby zasilić miejska kasę, podmienione jakiemuś koledze, a jego rupieciarnia załozona?