Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Czy kryzys zamknie Tsubaki-Hoover?

Utworzony przez baltazar, 26 marca 2009 r. o 07:58 Powrót do artykułu
info ze źródła związanego z najwyższymi władzami w związkach - nowo wybrane władze "s" a także stara ekipa drugich, wywalczyły podwyżkę dla umęczonej załogi - w oszałamiającej wysokości - 3% to jak skrzętnie wyliczyli niektórzy daje 40 zł na rękę miesięcznie. Teraz kochająca załoga czeka na zmiany norm, by ta powalająca kwota nie zaniżyła ogólnego zysku, pogrążając firmę w długach zmuszających do redukcji etatów, ale tylko bezpośrednio produkcyjnych. Brawo, brawo, brawo - "Liga broni, liga radzi, liga nigdy cię nie zdradzi" oczywiście związek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ponownie Pan Przewodniczący "Solidarność z Tsubaki" pokazał "klasę" - tym razem jednak na wyjeździe nie zorganizowanym przez siebie czyli nie był jego główną "osobistością". Jednak i tak mimo to, obrażając i ubliżając większość uczestników wyjazdu w imię wyższych wartości, które podobno tak sobie ceni a w życiu prywatnym są one dla niego wykładnią postępowania, po raz kolejny, wyszła z niego zaściankowość, małostkowość, brak wyczucia chwili i sytuacji a przede wszystkim brak kultury i obycia w gronie współpracowników. Jednak jak widać o wartościach tych zapomniał a szkoda. Wszyscy mogli zobaczyć jego prawdziwe oblicze. Jak teraz Pan B. będzie chciał reprezentować związek i jego członków na forum firmy, po tak poważnym incydencie, w którym na domiar złego uczestniczyło także kierownictwo firmy. Chyba zaczyna woda sodowa dobijać do głowy i traci się wyczucie rzeczywistości, z powodu zajmowanego stołka i lenistwa z nim związanego. "Nie ważne jak mówią byle tylko mówili". Jednak mimo wszystko bardziej bezpiecznie będzie jak zostanie Pan przy organizowaniu bezalkoholowych wycieczek i pielgrzymek. Porażka i totalna żenada, że ktoś taki decyduje o czymkolwiek stojąc na czele grupy ludzi, którzy obdarzyli Pana zaufaniem. Chyba była to co najmniej pomyłka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pewnie, że pomyłka!! Teraz zrzeszeni związkowcy powinni zacząć rozliczać swojego "przy-wódce". "S" w THP zaczyna umierać i jej siła przebicia, jeśli w ogóle kiedykolwiek taka istniała, dzięki właśnie panu B., zaczyna być coraz mniejsza. Takimi wyskokami tylko pogłębia niechęć kadry kierowniczej do całego związku a to przecież on jest tym, który psuje relację zgrywając super demokratę a to tylko przykrywka dla małogłowego despoty. Ktoś kompetentny powinien przeczytać statut, tam na pewno coś piszą o działaniu na szkodę zakładowych organizacji związkowych, które są czynione przez ich przewodniczących. Wstyd
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prymitywizm gościa jest wręcz porażający a więcej wyczucia sytuacji, nie ubliżając im tym porównaniem, mieli Neandertalczycy!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"gościu" to jeszcze nic - na spotkaniu "s" związkowcy usłyszeli jak to pan przewodniczący walczy o podwyżki wszelkimi możliwymi sposobami ale niestety trafia na mur niezrozumienia i braku współpracy ze strony właścicieli, a także, że to drugi związek blokuje wszelkie dobre zmiany a on ma tym faktem związane ręce i wręcz łzy w oczach. Ale jakoś dziwnie nie zauważył braku, przez 2 tygodnie, napojów chłodzących, które dopiero w ubiegłym tygodniu zostały dostarczone, a które przy takich temperaturach bezpłatnie powinien zapewnić pracodawca, nie widzi a raczej nie odczuwa przerażająco wysokiej temperatury na hali, braku jakiejkolwiek wentylacji i jeszcze kilku innych nieprzestrzeganych przepisów bhp. Cóż w jego obecnym miejscu pracy raczej brak takich warunków. Trzeba "przy-wódco" zacząć czytać kodeks pracy i realnie zabrać się za związkowe sprawy. Inaczej by pan się zachowywał gdyby pana gabinet znajdował się poza zakładem pracy a pensja byłaby płacona ze składek. Gwarantuje, że bardzo szybko napisana została by przez pana rezygnacja ze stanowiska najwyższego w "s" thp ponieważ ludzie są już zmęczeni niekompetencją, która pan reprezentuje i bardzo szybko rezygnowaliby z członkostwa zostając niezrzeszonymi pracownikami lub przenosząc się do drugich.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dupki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość napisał:
dupki
to do tych wszystkich, którzy piszą prawdę i krytykują bossa "s" czy może ogólnie o związku? Bo jeśli to w tej pierwszej kwestii to nietrudno się domyśleć kto to pisze - czyżby prawda, słowa krytyki i pokazywanie herezji pana przewodniczącego, tak go rozeźliło? Jeśli tak to gdzie głoszone, okazywane wszem i wobec przez pana słowa pojednania ze wszystkimi, nauki pokoju i tolerancji, które wiecznie są na pana ustach. Ponownie ukazuje się naga prawda o człowieku. Smutne to ale jak bardzo prawdziwe - herezja, zakłamanie, dbanie tylko o własne korzyści - to bardziej prawdziwy obraz człowieka. Może przy następnych wyborach na przewodniczącego, ludzie będą bardziej obiektywni i poklepywanie po plecach oraz wycieczki z biura "solidarność-travel" nie wpłyną na bezstronny wybór i z hukiem zleci pan ze stołka, do którego zdążył pan już przyrosnąć zapominając o ludziach, którzy w pocie czoła, w przekroczonym dopuszczalnym zapyleniu, niesamowitym skwarze, z zalewającą ich deszczówką z dachu, o suchym gardle bo ktoś zapomniał zamówić napoje regeneracyjne i jeszcze kilkoma innymi "kwiatkami", zasuwają również na pana pensję. natomiast jeśli to w drugiej kwestii to właśnie tak można w jednym słowie podsumować związek, który "działa" w THP
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
związek zadbał o suche głowy i czyste ciała swoich ludzi - każdy dostał parasol i zestaw ręczników Teraz jeszcze wycieczka w góry i jak zwykle połowa roku zaliczona, oczywiście wszystko w klimacie związkowych sukcesów, walki o ludzi i poprawę ich warunków pracy oraz bytu. Oczywiście jeszcze piknik z okazji iluś tam lecia "s", które umiera i nawet legendarny Lech nie chce już mieć z nimi nic wspólnego olewając te uroczystości. Jego słowa dobitnie świadczą co teraz reprezentuje ta grupa wzajemnej adoracji - upartyjniony związek i polityczne gierki. Jak bardzo ma rację każdy widzi. Jednak cała "s" pieje z zachwytu, najwyżsi odcinają kupony z czasów prawdziwej walki, ale nie swojej, będąc na stołkach dzięki ludziom, którzy ich tam posadzili a teraz są ogłupiani pustymi słowami rodem z wiejskiej. A gość z thp rzeczywiście nie ma nawet odrobiny samokrytycyzmu, głód władzy i kierowniczego stołka jest wręcz namacalny a bielmo oczu aż razi. Ale z drugiej strony - zawsze na nim będzie bo taki pionek, kukła, marionetka i człowiek zależny od układów jest potrzebny firmie. Ta mając go w garści dobrze wie, że "s" słowa nie powie i jest ogólny spokój.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
to do tych wszystkich, którzy piszą prawdę i krytykują bossa "s" czy może ogólnie o związku? Bo jeśli to w tej pierwszej kwestii to nietrudno się domyśleć kto to pisze - czyżby prawda, słowa krytyki i pokazywanie herezji pana przewodniczącego, tak go rozeźliło? Jeśli tak to gdzie głoszone, okazywane wszem i wobec przez pana słowa pojednania ze wszystkimi, nauki pokoju i tolerancji, które wiecznie są na pana ustach. Ponownie ukazuje się naga prawda o człowieku. Smutne to ale jak bardzo prawdziwe - herezja, zakłamanie, dbanie tylko o własne korzyści - to bardziej prawdziwy obraz człowieka. Może przy następnych wyborach na przewodniczącego, ludzie będą bardziej obiektywni i poklepywanie po plecach oraz wycieczki z biura "solidarność-travel" nie wpłyną na bezstronny wybór i z hukiem zleci pan ze stołka, do którego zdążył pan już przyrosnąć zapominając o ludziach, którzy w pocie czoła, w przekroczonym dopuszczalnym zapyleniu, niesamowitym skwarze, z zalewającą ich deszczówką z dachu, o suchym gardle bo ktoś zapomniał zamówić napoje regeneracyjne i jeszcze kilkoma innymi "kwiatkami", zasuwają również na pana pensję. natomiast jeśli to w drugiej kwestii to właśnie tak można w jednym słowie podsumować związek, który "działa" w THP
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie trzeba kryzysu żeby wyłożyć naszą firmę. Wystarczyło popuszczenie cugli kierownikom i już zaczęło się to z czym japończyk do niedawna walczył. "Fachowcy" od napraw wszelkich znowu się rozpanoszyli i działają po staremu, zaczęły też na nowo działać wydziałowe drink-bary czyli wraca ogólny luz - szczególnie na nadliczbówkach, bo ileż można gapić się w monitor gdy już trzeba siedzieć w tej robocie, bo kamery poinstalowali na bramie i nie można jak dawniej pracować w domu. Czy aż tak pewnie się czują kierownicy, majstrowie i inni, że leją na wszystkich? Czy może odejście dyrektora ich tak wyluzowało, bo teraz kto im podskoczy? Szaraki na produkcji widzą co się dzieje i kiedyś tą wiedzą się z kimś ważnym podzielą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jestem ciekaw z kim te szaraczki tą wiedzą się mogą podzielić? cała stołkowa śmietanka umie tylko ich cisnąć, krzyczeć i karać. Poza tym Ci, którzy mają ich bronić (czyt.związki) mają ich w głęboko w ..., zajmując się tylko i wyłącznie jak najdłuższym utrzymaniem swoich stołków, bo gdzie indziej by takich "gości" z "s" lub "opzz" przyjęto do pracy. W żadnej normalnie funkcjonującej firmie nie płaci się za siedzenie na stołku i nic nie robienie. A "fachowcy" tutaj ciśnie się tylko uśmiech politowania na twarz. Prawdziwi fachowcy to właśnie te szaraczki bezpośrednio z maszyn, którzy (jak to ktoś wcześniej zauważył) zasuwają na całą bandę darmozjadów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z kim się mogą podzielić pytasz? Przecież o czasu do czasu przyjeżdża do Polski szef z Japonii a poza tym adres sztabu głównego też można zdobyć. Ludzie na produkcji język angielski znają więc w czym problem? A jeśli chodzi o zwykłych pracowników to rzeczywiście większość jest fachowcami w tym co robią, ale są i tacy co mimo że są pracownikami do d... nadal pracują bo np mamusia "ciężko pracuje" w biurze lub tatuś jest "dobrym" ustawiaczem lub majstrem a to zapewnia zupełną nietykalność i związki bronią takich w ciemno. Najlepiej ustawieni są członkowie klanów rodzinnych, bo najczęściej mają lekką nieakordową pracę i ekstra płacę (+ oczywiście obowiązkowe nadliczbówki). Pisząc o "fachowcach" miałem na myśli tych nie koniecznie z THP
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kolesiostwo, układy, lizusostwo i rodzinne powiązania były, są i nadal będą. A szef z japonii - pewnie masz rację, tylko ludzie się obawiają, że po takiej z nim rozmowie i późniejszym jego wyjeździe, dostaną najnormalniej wypowiedzenie za to, że obnażyli całą prawdę o funkcjonowaniu thp. To jest podstawowy i jedynie rzeczywisty problem. Japończyk powinien do końca doprowadzić czyszczenie, które rozpoczął. A teraz, cóż, jest od nowa to co było za prezia W i reszty rady nadzorczej. Ci którzy pozostali, lekko zamienili się stołkami i dalej kręcą swoje. Tak naprawdę tymi wszystkimi dziwnymi sprawami, naciąganiem wszelakich przepisów, które należałoby przestrzegać to zajęcie dla związków!!! Takie jest ich statutowe zadanie - jednak jak jeden "gość" ma ciepłą posadkę a drugi przy okazji jest funkcyjnym, więc niczego nie można się po nich spodziewać ani oczekiwać. Fachowców nie brakuje w thp i o nich ja mówię - ludzie z wyższym wykształceniem na maszynach to jakieś nieporozumienie. Awans dostają tylko ludzie po układach, bez względu co sobą reprezentują zarówno jako ludzie a przede wszystkim jako pracownicy a w większości to porażka w jednym i drugim temacie - liczy się tylko układ powiązań.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kolesiostwo, układy, lizusostwo i rodzinne powiązania były, są i nadal będą. A szef z japonii - pewnie masz rację, tylko ludzie się obawiają, że po takiej z nim rozmowie i późniejszym jego wyjeździe, dostaną najnormalniej wypowiedzenie za to, że obnażyli całą prawdę o funkcjonowaniu thp. To jest podstawowy i jedynie rzeczywisty problem. Japończyk powinien do końca doprowadzić czyszczenie, które rozpoczął. A teraz, cóż, jest od nowa to co było za prezia W i reszty rady nadzorczej. Ci którzy pozostali, lekko zamienili się stołkami i dalej kręcą swoje. Tak naprawdę tymi wszystkimi dziwnymi sprawami, naciąganiem wszelakich przepisów, które należałoby przestrzegać to zajęcie dla związków!!! Takie jest ich statutowe zadanie - jednak jak jeden "gość" ma ciepłą posadkę a drugi przy okazji jest funkcyjnym, więc niczego nie można się po nich spodziewać ani oczekiwać. Fachowców nie brakuje w thp i o nich ja mówię - ludzie z wyższym wykształceniem na maszynach to jakieś nieporozumienie. Awans dostają tylko ludzie po układach, bez względu co sobą reprezentują zarówno jako ludzie a przede wszystkim jako pracownicy a w większości to porażka w jednym i drugim temacie - liczy się tylko układ powiązań.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
kolesiostwo, układy, lizusostwo i rodzinne powiązania były, są i nadal będą. A szef z japonii - pewnie masz rację, tylko ludzie się obawiają, że po takiej z nim rozmowie i późniejszym jego wyjeździe, dostaną najnormalniej wypowiedzenie za to, że obnażyli całą prawdę o funkcjonowaniu thp. To jest podstawowy i jedynie rzeczywisty problem. Japończyk powinien do końca doprowadzić czyszczenie, które rozpoczął. A teraz, cóż, jest od nowa to co było za prezia W i reszty rady nadzorczej. Ci którzy pozostali, lekko zamienili się stołkami i dalej kręcą swoje. Tak naprawdę tymi wszystkimi dziwnymi sprawami, naciąganiem wszelakich przepisów, które należałoby przestrzegać to zajęcie dla związków!!! Takie jest ich statutowe zadanie - jednak jak jeden "gość" ma ciepłą posadkę a drugi przy okazji jest funkcyjnym, więc niczego nie można się po nich spodziewać ani oczekiwać. Fachowców nie brakuje w thp i o nich ja mówię - ludzie z wyższym wykształceniem na maszynach to jakieś nieporozumienie. Awans dostają tylko ludzie po układach, bez względu co sobą reprezentują zarówno jako ludzie a przede wszystkim jako pracownicy a w większości to porażka w jednym i drugim temacie - liczy się tylko układ powiązań.
Gościu jak ci się nie podoba to zapraszam na budowę, tam nie będzie lizusostwa i układów, możesz takze pracować z wlasną rodziną i też bedziesz powiazany rodzinnie.Widzę,że masz ogromną ochotę rządzić w THP i dzielić się spostrzeżeniami z japończykiem (donosicielstwem),a jesli chodzi o nawans to wyższe wykształcenie nie zawsze idzie w parze z doświadczeniem:)Pozdrawiam panie z kontroli wzrokoweji pakowni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"zniesmaczona" czyżbyś musiała opuścić progi THP lub ktoś cię nie docenił w tej pracy nie doceniał a może pracujesz na tej kontroli wzrokowej, a ktoś z rodziny właśnie jest budowlańcem, że teraz gryziesz i piszesz takie pierdoły. Ten co pisze lub piszą na pewno na budowę zawsze zdążą trafić a na razie pewnie piętnują i opisują to o czym słyszą lub co widzą. Poza tym to forum na temat tego zakładu pracy więc nie wiem skąd ta gawora o budowie. Załóż nowy wątek o wyższości budownictwa nad przemysłem metalowym a jednocześnie jego równości, bezpieczeństwu pracy na rusztowaniach i dobrych płacach. Podejrzewam, że dzięki twoim wypowiedziom ten rynek w kraśniku będzie prężnie się rozwijał i nowe bloki, domki będą rosły jak na drożdżach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pracownicy z maszyn ponownie powinni "serdecznie" podziękować związkom - od pierwszego weszła świeża podwyżka norm i obsługi, zmniejszone naddatki a na piecach praca w ruchu ciągłym. Sukcesy na polu dbania o interesy ludzi, obu panów z największymi, najdłuższymi i jednocześnie najbardziej brązowymi, od lizania, językami czyli kierownika sportowego orlik-thp i prezesa biura podróży travel&thp są coraz bardziej spektakularne. Tylko pogratulować gościom zaangażowania w działania. Tak trzymać a taczki, w końcu na pewno się znajdą i wyjedziecie główną bramą na nich. Zastanawia tylko fakt jak można tak bardzo nie mieć wstydu by przy zerowym zainteresowaniu i zaangażowaniu w sprawy pracowników, jednocześnie chodzić i uspakajać wszystkich dookoła, a najbardziej nowych pracowników, którzy jeszcze nie zdążyli zobaczyć jak to się wszystko kręci, że jest dobrze a będzie jeszcze lepiej. Oczywiście dobrze mają tylko obaj pseudo walczący, którzy działają jak najbardziej ale by utrzymać wyłącznie swoje stołki i układy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam, czytam i nie wierzę, co się tak żrecie, czyżby świat kończył się na Tsubaki. Tak samo jest wszędzie, spróbujcie pracować w szpitalu, w Urzędzie Miasta, w Szkole. Jakby nie takie głupie kłótnie tylko przede wszystkim praca jednoczyła ludzi byłoby inaczej. Szkoda Wam? Pracujcie jak najlepiej możecie, jak komuś wasza praca nie odpowiada wykręćcie się i idźcie w drugą stronę. Trochę wiary w siebie i Świat staje się inny. A jak ktoś chce będzie sam studiował, są kredyty na studia i inne, wystarczy chcieć się uczyć a żreć. Pozdrawiam niezgraną załogę z Tsubaki. Miłego żarcia życzę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~bbb~ w twoim poście, który pachnie zamierzchłymi czasami z poprzedniej epoki - praca jednoczy - co to za bzdura, brakuje jeszcze sloganu, że praca uszlachetnia i drugiego, praca czyni wolnym. Ten drugi po germańsku. Oczywiście na thp świat się nie kończy ale dla większości jest jedyną alternatywą na pracę, nawet dla tych co chcą studiować i to robią lub dla tych, którzy te studia ukończyli a z braku "pleców" i układów muszą pracować bezpośrednio na produkcji. Poza tym "wiara w siebie i Świat staje się inny"??? Ty powinieneś robić za psychoanalityka i robić wodę z mózgów innym. Pisząc takie brednie albo nie znasz specyfiki tego zakładu, atmosfery panującej w nim, podejścia szefostwa do podwładnych i roli związków, a raczej, jej braku w przedsiębiorstwie, albo chcesz się wykazać jakie to masz dobre zdanie, rozeznanie i jednocześnie lekarstwo na atmosferę w nim panującą. Miłego pisania propagandowych hasełek bo to wychodzi ci najlepiej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę, że tutaj pisze tylko jeden sflustrowany człowiek, który nie zajmie się robotą tylko ciągle marudzi.Gościu ty naprawdę nie masz się czym zająć? Tylko zakompleksiony człowiek tak się zachowuje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 48

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...