W Kraśniku pracę otrzyma TYLKO ten, kto uzna bez zastrzeżeń, że o wszystkim decyduje najdroższy urzędnik i nawet w myślach nie będzie mu się sprzeciwiał: żadnego własnego zdania, żadnych własnych pomysłów, żadnej poczucia godności!bbb napisał:Witam, czytam i nie wierzę, co się tak żrecie, czyżby świat kończył się na Tsubaki. Tak samo jest wszędzie, spróbujcie pracować w szpitalu, w Urzędzie Miasta, w Szkole. Jakby nie takie głupie kłótnie tylko przede wszystkim praca jednoczyła ludzi byłoby inaczej. Szkoda Wam? Pracujcie jak najlepiej możecie, jak komuś wasza praca nie odpowiada wykręćcie się i idźcie w drugą stronę. Trochę wiary w siebie i Świat staje się inny. A jak ktoś chce będzie sam studiował, są kredyty na studia i inne, wystarczy chcieć się uczyć a żreć. Pozdrawiam niezgraną załogę z Tsubaki. Miłego żarcia życzę.
|
|
tak czytając nasuwa się wniosek, że raczej nie piszą tutaj frustraci a raczej ludzie, którzy są bezsilni wobec zaistniałej sytuacji i którzy nie mają na nią żadnego wpływu - nieistniejące związki, kierownictwo, które ciśnie i właściciel, który żąda i oczekuje zysków bez względu na wszystko - wyścig szczurów. Na marginesie niezłe bagno jest w tym zakładzie. Zawsze najgorzej mają fizyczni, żal i szkoda ludzi
|
|
sfrustrowany nie daj się! jak widzisz niektórzy mają się w tym zakładzie całkiem dobrze i nie narzekają na brak roboty lub związków! otrząśnij się ze swoich kompleksów i dla odmiany napisz jakąś super pochwałę (nawet nie musi być zgodna z prawdą). pokaż, że praca cię wzbogaca emocjonalnie i jest spełnieniem twoich marzeń. a co niech wszyscy wiedzę, że jak do pracy to tylko tam gdzie ty pracujesz |
|
racja za duzo frustracji to przeciez tylko praca a uklady sa w kazdej pracy .Przychodzac do pracy trzeba cos dac od siebie a nie tylko rzadac.Placa wcale nie jest zla a i warunki nie az tak tragiczne jak tu sie pisze [pracuje na produkcji].To ze japonczyk ocekuje zyskow to chyba oczywiste zawsze moze produkcje przeniesc do chin lub indi. |
|
powiadasz "Placa wcale nie jest zla a i warunki nie az tak tragiczne jak tu sie pisze" czyli można by rzecz, że prawie sielanka. Więc teraz jeszcze podziękuj wszem i wobec za podwyżkę, która miała być a jej nie będzie, oczywiście możesz też wyrazić swoje uznanie za wzrost norm. To też pewnie uznasz za sukces i prawidłowy schemat ekonomicznego działania. Właśnie dzięki takim pracownikom jak ty, z reszty powoli robi się roboli bez prawa głosu a związki na wszystko kładą laskę. Jak nikt nie narzeka to po co i o kogo walczyć. Tak tsubak może i pracujesz na produkcji ale twoje podejście do tematu jest... bez komentarza
|
|
Podejrzewam ze gdyby zamkneli zaklad i po jakims czasie przyjmowali do pracy za 6 zl/godz[tak jak placa 'wielkie' firmy krasnika ] to 90 procent by podjelo prace.Po prostu kto przyszedl do pracy w fabryce czy tsubaki ten przegral zycie .Trzeba bylo myslec wczesniej o jakims zawodzie i pomysle na zycie a nie teraz narzekac . |
|
tsubak ale przysunąłeś mądrością życiową. Przegrał życie? To chyba tylko twoje osobiste odczucie. Poza tym nie baw się w ekonomistę lub wróża - zamknął firmę lub dał 6zł/h. Skąd możesz to wiedzieć? Znasz ich ekonomiczne podejście czy plany na przyszłość. Ludzie narzekają i chcą więcej ponieważ mają rodziny na utrzymaniu, rachunki do płacenia a wszystko idzie w górę oprócz ich pensji. Dlatego nie dziwię się, że piszą tak a nie inaczej. Tak jak pisałem wcześniej niezłe bagno panuje w tej firmie a jak twój przedmówca "dzięki takim pracownikom jak ty, z reszty powoli robi się roboli bez prawa głosu", skazanych na wegetację. Poza tym ktoś chyba także musi ten wasz wyrób produkować? Czy ci ludzie przegrali życie? Współczuje twoim współpracownikom - takiego ukrytego kreta mieć w swoim gronie. Żal |
|
No teraz w THP nadszedł czas oceny pracowników. Jak znam panujące z firmie zwyczaje to znani wydziałowi lawiranci i pijaczki będą lepiej (d)ocenieni przez przełożonych bo człowiek z fotografii będzie biegał i bronił ich, a tylko dlatego że są w jego związku. Już dzisiaj robił agitacyjną przebieżkę po produkcji żeby obczaić sytuację swoich przybocznych i rodzinki. Pod szczególnym nadzorem będą zapewne stali klienci biura "Solidarność Travel", bo przecież dużo na wycieczkach widzieli
|
|
Panowie i Panie wszyscy wiemy co działo się gdy rządził poprzedni rząd (czyt. chcieli nam zamknąć nasz zakład pracy).
Spójrzmy na to co się dzieje teraz: w ciężkich czasach utrzymaliśmy się i na dodatek rozwijamy.
Dlatego proponuje poprzeć takich ludzi jak Jarek Czerw, i spać spokojnie:)
http://img510.imageshack.us/img510/8205/jczj.jpg
|
|
Ten pan na zdjęciu to przewodniczący związku zawodowego? Widać dobrze im na tej kulkowni, bo taki zadowolony z siebie... |
|
Nie. To nasz wicestarosta. Bardzo porządny i wykształcony człowiek. Też na niego głosuje.
|
|
niestety masz rację widzieli, słyszeli i trzeba ich teraz jeszcze bardziej pielęgnować za wszelką cenę, nie wspominając, że to najwierniejszy elektorat a reszta niech się sama broni i dba o siebie. zresztą, zgodnie z nazwą - biuro "S" Travel - ma się znakomicie. zostało już tylko travel bo z "S" nie ma to już nic wspólnego. przebieżka z poklepywaniem plecków i konspiracyjnym uściskiem dłoni |
|
Głosujcie na Janczarka na burmistrza, to może uda mu się pozyskać inwestorów w końcu, a nie tylko dwa zakłady w mieście.....Trzeba kapitał sprowadzić i zbudować infrastrukturę ze środków unijnych, a nie patrzeć na czubka, lub PIS którzy jedynie potrafią marnotrawić kase publiczną
|
|
Strony odnośnie kiełbasy wyborczej i gości, którzy chcą do koryta, umieszczone zostały w innym miejscu - to forum dotyczy thp i wszystkiego co dotyczy tego zakładu. Piszcie więc w odpowiednich wątkach a nie zaśmiecacie propagandowym chłamem to forum
|
|
Z tobą gościu na tym forum nie można polemizować, poniwaz nie masz nic konkretnego do powiedzenia,a tylko uwielbiasz narzekać na pracę i ludzi zarzadzjacych THP.
|
|
http://proca.pl/pokaz/5405/czy_uwazasz__ze_jaroslaw_czerw_bylby_dobrym_starosta_krasnickim
|
|
Moim zdaniem to aż za dużo tutaj konkretów i to mówionych na bieżąco o panującej w zakładzie sytuacji. Więc skąd ten wniosek do piszącego lub piszących? |
|
argumentów jest aż nadto ale jak zawsze niektórzy są ślepi i nie zauważają faktów ale to raczej norma w skupiskach ludzkich - jedni patrzą obiektywnie a inni przez pryzmat różowych okularów, które najczęściej są uzyskane przez układy.
Jednak patrząc na to co już się stało w zakładzie i co jeszcze zostanie postanowione, to tylko kwestia najbliższego czasu, a także biorąc pod uwagę zerową pracę związków - jak można tłumaczyć fakt, że (jak pięknie ktoś napisał i za to szacun) "dyrektor biura podróży" rozdaje ulotki na najbliższe wybory również sam kandydując? To przejaw, znanej wszystkim, jego żądzy władzy i medialnego szkiełka czy raczej szykowania sobie następnej ciepłej posadki gdy już wie, że jego niekompetencja i nic nie robienie w szeregach umarłej "s", prowadzą donikąd i ucieka jak szczur z tonącego statku zamiast jak kapitan - ostatni po walce o uratowanie załogi?
|
|
pan przewodniczący „zdechłej s” odbębnił zebranie i drżącym z przejęcia głosem pytał, związkową załogę, o jej zdanie m.in. odnośnie pracy w ruchu ciągłym. Czyżby jego spacery pośród załogi i jednoczesne rozmowy z nią, nie dawały odpowiedniego oglądu sytuacji, że musiał jeszcze poruszać tę kwestię na ogólnym forum? Przecież wszystkim jest wiadomo, że taki system, przy istniejących warunkach pracy i płacy, jest prawie niewolniczy!!! Co ten „gość” w ogóle robi? Może czas najwyższy pomyśleć o samorozwiązaniu się związku z tytułu jego niemocy i braku jakichkolwiek osłonowych działań wobec załogi?
Wcześniej jakoś nie wspomniał o niedzieli, jako o świętym dniu odpoczynku, gdy w takim systemie zaczęła pracować hartownia. Czyżby pracownicy tam zatrudnieni nie mieli prawa do świątecznego dnia spędzonego z Rodzinami, o którym mówi nawet Biblia, będąc gorszymi od reszty??? Gdy tam rozpoczęła się praca w taki systemie, nawet słowa nie powiedział, podpisując papiery, że „związek” się godzi na takie rozwiązanie, a teraz walczy? Czyżby to byli gorsi ludzie od reszty załogi? O sprawie mówi, gdy zaczyna dotyczyć całej produkcji. Gdzie twoja „świętość”, modlitwy w pierwszym rzędzie i krzyż na piersi? Są tylko na pokaz?
|
|
Trudno się nie zgodzić z kilkudziesięcioma wpisami – związki istnieją tylko na papierze i odcinkach załogi, która widzi kwotę składek. A chyba powinno być całkiem inaczej – chyba wypadałoby zacząć dbać o ludzi, którzy płacą składki i oczekują zdecydowanego związkowego stanowiska. Wylizane stołki i stanowiska małżonek czas najwyższy poświecić w imię obrony pracowników.
Gdzie jakieś podwyżki płacy za podniesione normy? Zmiana na lepsze warunków pracy? Działa zasada „zapie…” i o nic nie pytaj? Od dawna jest wiadomo, że ze związkami nikt się nie liczy – po prywatyzacji zgadzali się na wszystko a teraz to już po obiadku. Japończyk i polskie kierownictwo ma ich w duszy i głębokim poważaniu.
|
Strona 3 z 48
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|