|
ot i sprawiedliwość zapanowała, to jest jawna dyskryminacja dużej grupy mieszkańców - tyko potrzeć jak ludzie się zbuntują!!!! I wreszcie będzie koniec marnej władzy!!!!
|
|
A kto ich sprawdzi czy tych kart nie rozdadzą jeszcze w nagrodę za popieranie ich miedzy swoimi gorącymi poplecznikami, a którzy nie kwalifikują sie do otrzymania takiej karty.
I pewnie zeby było czym wesprzeć rodziny wielodzietne, dostaniemy kolejne podwyzki wody, podatków , biletów MPK i wszystkiego czego sie da, nie patrząc przy tym, że jednym będzie sie zwiększać dostępność do dóbr kultury i sportu, a innym ograniczac, gdyz tak jak nie było ich stac, pomimo jednego czy dwójki dzieci, tak dalej nie będzie ich stac. Ale to już dla władz tego miasta jest niewazne, byle tylko pan burmistrz mógł jak najwięcej zaoszczędzić na swoich dzieciach ze swoich cięzko zapracowanych pieniędzy.
Ostatnio edytowany 6 października 2012 r. o 11:57
|
|
|
I znowu doopa boli zrytego łba z Piask, że karty nie dostała, a zazdrość ją zżera Niestety - zamiast chodzić na zebrania PZPR , partyjne wiece i inne parteitagi trzeba było rodzić dzieci - teraz i tobie Wielki Ptak kopsnąłby kartę z grantami !
|
|
|
już się szykują na władze kraśnickie. Ale władz się nie boi, władza zatrudnia kryminalistów jak ten były wójt z zakrzówka i ona sobie poradzi. wiem jedno krasnikiem rządzą ludzie bęzwględni..........................
|
|
|
Dla takiego ograniczonego intelektualnie prostaka, broniącego działań władzy mające na celu kupowanie sobie poparcia wsród niektórych grup ze srodków publicznych, zawsze jedynym wytłumaczeniem będzie zazdrość. Ten dziki program pomocy rodzinom wielodzietnym bez względu na ich sytuację materialną jest widocznym przejawem dyskryminowania przez władze wielu rodzin, w tym ich dzieci. Jest karą wymierzoną w nich przez władzę, za to, ze wiele z tych rodzin nie robi z siebie jeszcze wiekszych dziadów płodzac większą ilośc dzieci, których nie będa mieli jak utrzymac i wykształcić. Jest dzieleniem krasnickich dzieci na lepszych i gorszych. Lepszych , którym sie więcej nalezy z racji posiadania odpowiedniej ilości rodzenstwa i tych gorszych, którym sie od miasta nic nie nalezy, tylko bez względu na to, czy mają czy tez nie mają z czego, jesli chcą z czegokolwiek skorzystac, muszą sobie za wszystko zapłacić. Jeszcze władze miasta o talonach na beznzynę zapomniały, bo to przeciez nie jedna wspomagana przez nią rodzina ma samochód i to niejeden, to zawsze wygodniej wpakować sie do niego pod domem, niz całą gromadką wlec sie na mpk. Ostatnio edytowany 8 października 2012 r. o 10:20
|
|
|
mam tego dość, moje dziecko ma orzeczenie o kształceniu specjalnym, ale nie ma niepełnosprawności sprzężonej więc wyprawka szkolna się nie należy, zaden dodatek z mops również ze względu na dochodowość, która przy jednej pensji jest przekroczona, za wszystkie zajęcia muszę płacić, a mam 2 dzieci, więc, zeby coś zyskać to najlepiej się fikcyjnie rozwiezć i łapać wszystkie dodatki z mops, bo wtedy będą mi się należeć, ponieważ będę bezrobotną samotną matką, albo dorobić sobie trzecie dziecko, żeby placić mniej...
i taka karta nalezy się burmistrzowi, bo ma 3 zdrowych dzieci, a mi nie bo co z tego, że jedno potrzebuje ciągłej pomocy, ale jest ich tylko dwoje...
|
|
|
A ja myślałam, że niepełnosprawność jest tą niepełnosprawnością i nie musi być sprzężona.
Ale jakbyś miała układy, znajomości z kim trzeba, to i o pomoc nie musiałabys sie martwić, i może byś jej miała więcej niż bys jej potrzebowała. Tak jak rodzina z Piask zagrożona wykluczeniem cyfrowym kupuje teraz w Lublinie mieszkanie zamężnej córce. A to jak widac na pomocy dla niepełnosprawnych dzieci mozna duzo zaoszczędzic.
Ale mozesz spróbować napisac odwołanie do SKO na decyzje MOPS , a jeśli to nic nie da skargę do WSA. Nic na tym nie tracisz, a mozesz zyskac.
|
|
|
a może burmistrza poiprosić o pomoc...
|
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
