Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
A po co do pszoku? Do sołtysa czy tam wójta pod urząd. Właścicielem i gospodarką odpadami są oni, to niech sami wam wywożą do pszoków. Strefa wolna od rozumu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech zawierzą śmieci najświętszej panience. To potrafią najlepiej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A swoją drogą, nie lepiej wyciąć odrazu drzewa i zrobić z nich śnięte figurki? Tak jak to zrobili z parkiem?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DANIEL ! to ty żyjesz ? haha, gdzieś ty się podziewał chopie... mój ulubiony rzecznik prasowy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na domkach każą sobie wywozić śmiecie, na blokach to samo. Jak widać miasto wymyśliło i uskuteczniło jak wyplątać się ze swoich obowiązków. Przyjęli sobie regulamin i "co pan zrobisz?". To kto odpowiada za wywóz nieczystości stałych? Gmina odpowiada za odpady komunalne, czy tak jak w Kraśniku za odpady komunalne, ale tylko za te które im się chce?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda, że petycja miała tak mały zasięg, bo  dużo więcej osób z checią by się pod nią podpisało, w tym także ci, którzy deklarowali założenie własnych kompostowników. Główną przyczyną zabrania mieszkańcom kontenerów na odpady zielone, nieopróżnianie pojemników na BIO, w których znajdowały sie odpady zielone było zmuszaniem tych mieszkańców przez miasto do zakładania własnych kompostowników. Kompostowanie odpadów zielonych przez mieszkańców zaliczane jest jest do recyklingu, także dbywa sie to  z ogromną korzyscią dla miasta. Gdyby tym kontenerom byli przeciwni sasiadujący z nimi mieszkańcy, jak się twierdzi, to sami nie napychali by wszelkim zielskiem tych kontenerów. Tak jak u mnie, właśnie osoba z najbliższego sąsiedztwa kontenera była jako pierwsza przy pustym świeżo przywiezionym kontenerze i zapychała go całego rozochatymi gałęziami iglaków, tak ze następnej osobie trudno było cokolwiek do niego włożyć. Ponadto i bez gałęzi kontenery były zbyt rzadko opróżniane, to jak nie było miejsca w kontenerze, to pozostawiało się koło niego. A jeśli chodzi o robienie z kontenerów i jego okolic mini wysypisk to teraz na pewno będzie ich dużo więcej. Ale widocznie dla miasta bardziej opłacalne jest płacenie za likwidację mini wysypisk niż odbiów odpadów od mieszkanców, którzy za taką usługę płacą miastu, tylko z różnych przyczyn są pozbawieni  mozliwosci samodzielnego dostarczenia tych odpadów do pszoku. Także, gdyby chodziło o sprzeciwy mieszkanców sasiadujących z kontenerami. czy o mini wysypiska koło nich, to te odpady zielone odbierane byłyby prosto od mieszkańców i nie było by takich problemów. Tylko jak wczesniej napisałam chodziło jedynie o zmuszenie mieszkańców do zakładania kompostowników, które miasto może sobie zaliczyc na konto rycyklingu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie powinni wyrzucac (pozbywać się) śmieci, a firmy komnalne powinny je wywozić. Tak jeszcze było do niedawna, dopóki nie zaczęło rządzić rózne EKO ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie rządzi EKO, tylko burmistrz z radnymi, którzy w tym eco widzą pretekst do kupowania sobie poparcia za publiczne pieniądze, uprzywilejowania jednych grup mieszkańców miasta kosztem drugich.W dużej mierze w kwocie jakią miasto dopłaca do odbioru odpadów mieści się zwolnienie z części opłaty rodzin niby wielodzietnych.Nigdy nie brakowało rodzin z trójką i czwórką dzieci  i nigdy nie były uważane za wielodzietne i uprzywilejowywane z tego powodu. Nawet rodzice z większą ilością dzieci niż czworo nie mogły liczyć na jakieś wsparcia finansowe czy tez zwolnienia z opłat. A dzisiaj, osoby które wychowały się w takich rodzinach, a nawt same wychowywały większą gromadkę swoich dzieci, miasto traktuje jak woły do noszenia kilka kilometrów worrków z trawą do pszoku. Taki ma szacunek do ludzi starszych, którzy już te dzieci odchpwali. Tylko im nie dawał , żeby mieli za co sobie SUVy pokupić albo kolejmy samochód, jak tylko któraś z latorośli osiągnie pełnoletność. Ale za to płacąc podatki, z których burmistrz pokrywa zwolnienia z części opłat tych niby wielodziestnych składa się się te ich wypasione samochodziki. Druga sprawa, płacąc 17 pln niesięcznie za odbiór odpadów, tylko dwa razy w roku mam odbierane gabaryty, gdy tymczasem mieszkanńcowi bloku za taką samą kwotę odbiera się dwa razy w miesiącu te gabaryty. Gabaryty nie składają sie na te tony odpadów? Czyli wychodzi na to, że albo z moich, czyli mieszkanców domków albo miasto dopłaca do takiej wielokrotności odbioru gabarytów. Tym samym po domkach tez można przejechać dodatkowo 22 razy w roku albo 15 odliczając odbiór popiołu i zebrać odpady zielone w workach jako gabaryty. I wtedy byłoby równe traktowanie mieszkańców.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego burmistrz z radą blokersów nie ganiają do pszoku, tylko wożą im gabaryty ponad normę. A ta norma to odbiór dwa razy w roku w cenie 17 złociszy od osoby.  Nic nie warci są ci radni mieszkający w domkach godząc się na takie podziały.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jakaś kpina. Z kilkoma liścmi, które zwiało mi z ulicy na poseję burmistrz z radnymi  wysyła mnie do pszoku, bo przeciez nie moge wyrzucić ich do bio ani też do odpadów zmieszanych. Takie podejście do mieszkanców miasta to jest nie liczenie sie ani z ich czasem ani tez z pieniędzmi, bo przecież darmowych przejazdów miejskich mpk utrzymywanym z ich podatków nie ma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...