Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
A pani radna pracuje teraz w agencji . Ale ta agencja to tylko ARiMR.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A pani radna pracuje teraz w agencji . Ale ta agencja to tylko ARiMR.
Jest kierownikiem biura powiatowego ! Ale agencja sama w sobie chyba pasuje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kraśnik to miasto wiecznych patologii i skandali
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kraśnik to miasto wiecznych patologii i skandali
Piszesz o sobie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cha, cha, cha, to ta radna B. skandalistka miała jeszcze czelność podać do sądu męża i konkubinę przyjaciela? Niesłychane! Ta sprawa ma podwójne dno, jeśli by w ogóle to kogoś ciekawiło. O wszystkim ćwierkały nawet wróble na dachu, pisały gazety nawet ogólnopolskie, gadali w TV. Jeśli by ta pani nie miała nic na sumieniu i była kryształowa, to by chłopu nie kazała skakać z okna. A ona podobno romansowała z kim innym, a ten co skakał był tam przypadkiem. W ogóle to jakie ona ma wykształcenie, że ją po tej aferze protegował ktoś na prezesa w wodociągach! Wcześniej jakiś sklepik prowadziła, potem fuksem została radną, dzięki nazwisku męża, bo ta rodzina była poważana w Kraśniku. Niczym się nie zasłużyła, mówili, że to taka szara mysz po ogólniaku i że ludzie głosowali kreśląc jak w totka.Ot, pomyłka i już.Była w Radzie takim ozdobnikiem, młoda, średnio ładna, bezdzietna i kasę przeznaczała na stroje, no ale to nie grzech. Od męża się wyprowadziła na drugi koniec miasta, więc chyba planowała życie z kim innym. No i nagle ta afera. Chłop połamał nogi i ręce, dobrze że się nie zabił, ale pani twierdziła, że on nie był jej amoroso.Potem pani zaczęła udawać, że nic się nie stało, lico kierowała dumnie do kamer na sesjach, no i nagle PIS ją awansował. Ludzie ze zdumienia przecierali oczy.A teraz się dowiadujemy, że sprawa wałkuje się w sądzie. Dziennik Wschodni publikuje zdjęcie pani Jadwigi K. i męża pani radnej bez żadnych zasłonek.Można to tak? To bandziorom zasłania się twarz, a osobom, które praktycznie nic nie zrobiły nie? W imię czego pani Anna B. dąży do skazania pani Jadwigi K. (żeby ta nie mogła ubiegać się o stołek radnej, bo w tej kadencji się ubiegała) ? Pytanie - czy te osoby miały przy sobie broń palną lub maczety, kiedy znalazły się pod drzwiami pani radnej? Że były silnie wzburzone, to nic dziwnego, że chciały dojść prawdy też. Zdziwieniem mnie napawa natomiast co innego, tupet pani radnej,kto ją tak wspiera w jej karierze, to że sprawa toczy się tak długo, prawie 3 lata, lakoniczność tej notatki (artykułu?), to zdjęcie i brak informacji o stanie zdrowia poszkodowanego pana i czy pani znajoma go w szpitalu chociaż odwiedziła.Gra fair obowiązuje przecież wszędzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe komu chciałoby się pisać tak długie wypracowanie ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A pani radna pracuje teraz w agencji . Ale ta agencja to tylko ARiMR.
   Teraz już w ARiMr ? Ale ją nosi ? Kto jej to załatwia?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bezczelna baba
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale która?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe,która to radna czuje się tak zastraszona. Jako osoba publiczna (przecież radna) powinna być przedstawiona z imienia i nazwiska oraz zdjęcie, przynajmniej jak ci dwoje z obrońcą. I co znowu z tą agencją-co to jest "armir"?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe,która to radna czuje się tak zastraszona. Jako osoba publiczna (przecież radna) powinna być przedstawiona z imienia i nazwiska oraz zdjęcie, przynajmniej jak ci dwoje z obrońcą. I co znowu z tą agencją-co to jest "armir"?
Chodzi o radna Anne Bień, tzn. Anne Baluch (juz od kwietnia zeszlego roku)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cha, cha, cha, to ta radna B. skandalistka miała jeszcze czelność podać do sądu męża i konkubinę przyjaciela? Niesłychane! Ta sprawa ma podwójne dno, jeśli by w ogóle to kogoś ciekawiło. O wszystkim ćwierkały nawet wróble na dachu, pisały gazety nawet ogólnopolskie, gadali w TV. Jeśli by ta pani nie miała nic na sumieniu i była kryształowa, to by chłopu nie kazała skakać z okna. A ona podobno romansowała z kim innym, a ten co skakał był tam przypadkiem. W ogóle to jakie ona ma wykształcenie, że ją po tej aferze protegował ktoś na prezesa w wodociągach! Wcześniej jakiś sklepik prowadziła, potem fuksem została radną, dzięki nazwisku męża, bo ta rodzina była poważana w Kraśniku. Niczym się nie zasłużyła, mówili, że to taka szara mysz po ogólniaku i że ludzie głosowali kreśląc jak w totka.Ot, pomyłka i już.Była w Radzie takim ozdobnikiem, młoda, średnio ładna, bezdzietna i kasę przeznaczała na stroje, no ale to nie grzech. Od męża się wyprowadziła na drugi koniec miasta, więc chyba planowała życie z kim innym. No i nagle ta afera. Chłop połamał nogi i ręce, dobrze że się nie zabił, ale pani twierdziła, że on nie był jej amoroso.Potem pani zaczęła udawać, że nic się nie stało, lico kierowała dumnie do kamer na sesjach, no i nagle PIS ją awansował. Ludzie ze zdumienia przecierali oczy.A teraz się dowiadujemy, że sprawa wałkuje się w sądzie. Dziennik Wschodni publikuje zdjęcie pani Jadwigi K. i męża pani radnej bez żadnych zasłonek.Można to tak? To bandziorom zasłania się twarz, a osobom, które praktycznie nic nie zrobiły nie? W imię czego pani Anna B. dąży do skazania pani Jadwigi K. (żeby ta nie mogła ubiegać się o stołek radnej, bo w tej kadencji się ubiegała) ? Pytanie - czy te osoby miały przy sobie broń palną lub maczety, kiedy znalazły się pod drzwiami pani radnej? Że były silnie wzburzone, to nic dziwnego, że chciały dojść prawdy też. Zdziwieniem mnie napawa natomiast co innego, tupet pani radnej,kto ją tak wspiera w jej karierze, to że sprawa toczy się tak długo, prawie 3 lata, lakoniczność tej notatki (artykułu?), to zdjęcie i brak informacji o stanie zdrowia poszkodowanego pana i czy pani znajoma go w szpitalu chociaż odwiedziła.Gra fair obowiązuje przecież wszędzie.
Odwiedziła? Ba! Wyszła za niego za mąż!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
radną można w całej krasie podziwiać na zdjeciu pod tym artykułem: http://www.dziennikwschodni.pl/lubelskie/odwolani-kierownicy-arimr-ida-do-sadu-nie-tylko-oni,n,1000176090.html    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
teraz szefr ARIMR w krasniku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cha, cha, cha, to ta radna B. skandalistka miała jeszcze czelność podać do sądu męża i konkubinę przyjaciela? Niesłychane! Ta sprawa ma podwójne dno, jeśli by w ogóle to kogoś ciekawiło. O wszystkim ćwierkały nawet wróble na dachu, pisały gazety nawet ogólnopolskie, gadali w TV. Jeśli by ta pani nie miała nic na sumieniu i była kryształowa, to by chłopu nie kazała skakać z okna. A ona podobno romansowała z kim innym, a ten co skakał był tam przypadkiem. W ogóle to jakie ona ma wykształcenie, że ją po tej aferze protegował ktoś na prezesa w wodociągach! Wcześniej jakiś sklepik prowadziła, potem fuksem została radną, dzięki nazwisku męża, bo ta rodzina była poważana w Kraśniku. Niczym się nie zasłużyła, mówili, że to taka szara mysz po ogólniaku i że ludzie głosowali kreśląc jak w totka.Ot, pomyłka i już.Była w Radzie takim ozdobnikiem, młoda, średnio ładna, bezdzietna i kasę przeznaczała na stroje, no ale to nie grzech. Od męża się wyprowadziła na drugi koniec miasta, więc chyba planowała życie z kim innym. No i nagle ta afera. Chłop połamał nogi i ręce, dobrze że się nie zabił, ale pani twierdziła, że on nie był jej amoroso.Potem pani zaczęła udawać, że nic się nie stało, lico kierowała dumnie do kamer na sesjach, no i nagle PIS ją awansował. Ludzie ze zdumienia przecierali oczy.A teraz się dowiadujemy, że sprawa wałkuje się w sądzie. Dziennik Wschodni publikuje zdjęcie pani Jadwigi K. i męża pani radnej bez żadnych zasłonek.Można to tak? To bandziorom zasłania się twarz, a osobom, które praktycznie nic nie zrobiły nie? W imię czego pani Anna B. dąży do skazania pani Jadwigi K. (żeby ta nie mogła ubiegać się o stołek radnej, bo w tej kadencji się ubiegała) ? Pytanie - czy te osoby miały przy sobie broń palną lub maczety, kiedy znalazły się pod drzwiami pani radnej? Że były silnie wzburzone, to nic dziwnego, że chciały dojść prawdy też. Zdziwieniem mnie napawa natomiast co innego, tupet pani radnej,kto ją tak wspiera w jej karierze, to że sprawa toczy się tak długo, prawie 3 lata, lakoniczność tej notatki (artykułu?), to zdjęcie i brak informacji o stanie zdrowia poszkodowanego pana i czy pani znajoma go w szpitalu chociaż odwiedziła.Gra fair obowiązuje przecież wszędzie.
Chyba komuś Pani Anna kosza dała i teraz swoje frustracje przelewa na necie. Coo zostało tylko "trzepanie gruchy"?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Odwiedziła? Ba! Wyszła za niego za mąż!
no to w końcu był romans czy nie? było jak w hollywoddd? czy jak na zadupiu? bo historia romantyczna buhahhaah skoki, konfiguracje alpejskie; a babka  może kiedyś była  do wzięcia  teraz?????????????? no comments
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale ubaw dla znudzonych. Akcja jak w NRD-owskim kryminale,bali się podejrzeń o romans,to ON wyskoczył przez okno by chronić honor DAMY.Przy skoku z pierwszego piętra trudno się zabić, ale ON prawie tego dokonał.Na koniec ON i DAMA pobrali się -łzy same cisną się do oczu-oboje w posagu wnieśli swą niewinność.Amen 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzięki za zdjęcie radnej. O urodzie kobiet jak i o gustach nie dyskutuje się bo nie uchodzi.Ale zauważyć trzeba,że fotograf słaby albo aparat z berbeci bo ......skakać z okna choćby i parteru  to duża przesada,chociaż umalowana jak babcina pisanka. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kraśnik to miasto wiecznych patologii i skandali
Coś w tym jest skoro takie osoby jak ta pani są wybierane do rady miasta. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A to Kraśnik właśnie: ploty, ploteczki, życie cudzym życiem i bezinteresowna zawiść... Tak wygląda awans społeczny mieszkańców okolicznych wsi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...