Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Szkoda życia ale czy nie warto sprawdzić po ile godzin kierowcy w ochronie pracują ?.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obserwator napisał:
Szkoda życia ale czy nie warto sprawdzić po ile godzin kierowcy w ochronie pracują ?.
NIKT TEGO NIE LICZY ZNAM TO Z AUTOPSJI
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie wprowadzajcie ludzi w błąd bo to kierowca ciężarówki nie odniósł większych obrażeń!z licznymi obrażeniami odwieziono kierowcę Vana!brak rzetelności waszych relacji może wprowadzić niepotrzebny niepokój!pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A z jakiej Firmy był to samochód (chodzi mi o samochód agencji ochrony)? Może warto sprawdzić ile Ci Ludzie spędzają czasu za kółkiem..i czyj to jest pomysł. Wyrazy współczucia dla rodzin.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
świadek napisał:
nie wprowadzajcie ludzi w błąd bo to kierowca ciężarówki nie odniósł większych obrażeń!z licznymi obrażeniami odwieziono kierowcę Vana!brak rzetelności waszych relacji może wprowadzić niepotrzebny niepokój!pozdrawiam
CZŁOWIEKU KIEROWCA BUSA ZGINĄŁ NA MIEJSCU!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze że trafił na dużą ciężarówke a nie samochód osobowy. Nie żal mi takich idiotów co wyprzedzają na podwójnej ciagłej i to jeszcze na wzneisieniu.Szkoda pasażerów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za kółkiem w mojej (już na szczęście BYŁEJ) firmie spędzało się 12-14 godzin... a bywało że i więcej. A do tego dochodziły tak wyśrubowane czasy dojazdów do punktów że czasami na trasie trzeba było gonić 140-150 na godzinę. Ale szefostwa to oczywiście nie obchodziło. Nie zdążysz - dostajesz zj... albo i pożegnalnego kwitka, zdążysz - też dostaniesz zj... bo czemu samochód tak dużo spalił na trasie... no i tak w kółko. Szkoda chłopaków, szczere kondolencje dla rodzin a co do różnych komentarzy wielkich znawców tematu - pójdźcie, popracujcie tydzień w grupie konwojowej w jakiejkolwiek agencji ochrony - wtedy pogadamy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie dość ze pracujemy za grosze to jeszcze życie narażamy tak samo jak inne służby mundurowe. Do polityków - policzcie ilu jest ochroniarzy w Polsce - ile to będzie głosów na najbliższe wybory??? - może ktoś się wreszcie zainteresuje nami????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chłopaki wracali ze służby...Ochraniali imprezę masową w Wojciechowie, na której razem pracowaliśmy..Pamiętam jak się żegnaliśmy przed północą..Patryk musiał zostać do końca aż posprzataja..nad ranem przyjechal po niego kolega z firmy...zgineli w drodze do domu....SZOK:( [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiecie co ludzie przestancie juz glupoty gadac i jak nie wiecie o co chodzi to w d... wsadzcie sobie te porabane komentarze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Problem jest o wiele szerszy niż się wszystkim wydaje. Nie tak dawno temu również w tym miejscu był śmiertelny wypadek samochodowy, ale to nie wszystko. Co roku w promieniu ok 500 metrów od dzisiejszego miejsca wypadku ginie w "dziwnych zdarzeniach" jakaś osoba. Mieszkańcy Obrok, którzy mieszkali w bliskiej odległośc od dzisiejszego miejsca wypadku gineli w następujący sposób - śmiertelne potrącenie przez samochód, porazenie prądem, nagły, niespodziewany zawał, kolejne śmiertelne potrącenie przez auto, zaginięcie i do tej pory nie odnaleziono człowieka itp. Łącznie w ciągu kilku lat śmierś poniosło ok 10 osób - głównie mężczyźni w wieku ok 50 lat. To już nie przypadek, to jakaś klątwa. Lepiej wysłać w to miejsce egzorcystę... Jezeli "ktoś" mi nie dowierza, to niech popyta "miejscowych", jak ginęli ich sąsiedzi... Tylko czekać, kiedy bedzie następne takie śmiertelne zdarzenie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To niech omijają to miejsce i trasę wszyscy mężczyźni w wieku ok. 50lat. Tak dla własnego bezpieczeństwa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Patryk pamiętamy!!!! wspaniały kumpel zginął w tym wypadku jako pasażer!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://www.kurierlubelski.pl/aktualnosci/2...jazdy,id,t.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to straszne znalem kierowce [*] jestem w szoku ale z drugiej strony to policja powinna to dokładnie sprawdzić a konkretnie czas pracy pracowników ochrony bo zwłaszcza w MIRO jak jest sezon imprez to MIRO choć by za darmo ale musi wszystkie złapać i potem chłopaki po kilka zmian po kolei ciągną i potem szuka się winnych w ochronie za te pieniądze nikt nie chce pracować i wcale się nie dziwie sam to porzuciłem jak się przekonałem od podszewki na czym to polega szkoda
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie co wy wiecie o tych ludziach którzy uczestniczyli w tym wypadku o tym jak do tego doszło wiedza tylko współpracownicyi. po 1 tam nie ma zadnej góry po 2chlopaki nic nie wyprzedzali ta jak Wy byście też pracowali tak cięzko jak oni to może byście zrozumieli jak to jest.... Najgorsze jest to ze obaj zabici osierocili dzieci. Ja znałam wszystkich osobiscie od dawna znam fakty ale znam tez juz inne bajki jaki po paru godzinach zaczeli ludzie wymyślac na temat tego co sie stalo. A sprawiedliwośc jast taka ze jak normalny człowiek wlegnie wypadkowi to ginie a pijani idioci jeżdża powoduja wypadki i wychodza z nich cało. Mariuszu i Patryku spoczywajcie w pokoju. Moje kondolencje dla rodzin ofiar. Kamilku Zyczę zdrowio i oby bylo tak jak mówiłes ze nic ci nie jest.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kierowca MIRO zasnął za kierownicą...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sdfr napisał:
Dobrze że trafił na dużą ciężarówke a nie samochód osobowy. Nie żal mi takich idiotów co wyprzedzają na podwójnej ciagłej i to jeszcze na wzneisieniu.Szkoda pasażerów.
posrańcu, zal mi jedynie takich idiotów jak ty, co to nie wiedzą o co chodzi a mają najwiecej do powiedzenia. A moze przez takich jak Ty jest duzo wypadków, co??? Nie zjedzie na koński pas, jak sie go wyprzedza, bo jakaz to hańba. To sie naucz cieciu jeździc, przyjdz do mnie na lekcję to cie podszkolę. Wiem, że to nie czas i miejsce na takie dialogi, ale nóż w kieszeni się otwiera... Wyrazy współczuia dla rodziny ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mariusz zasnął i zapłacił za to najwyższą cenę. Oddał swoje życie próbując ratować jadących z nim kolegów. Umarł nie wiedząc, że mu się to nie udało. Tragiczna historia, niestety nie pierwsza tego typu. Mam tylko nadzieję, że życie dwóch, niewinnych ludzi nie pójdzie na marne. Że Policja i PIP dobierze się w końcu do tyłka certyfikowanej znakiem ISO firmie MIRO i jej "gówno dowodzącemu" Prezesowi. Kto wydał polecenie nakazujące chłopakowi po dwóch nocnych dyżurach i kolejnych prawie 24 godzinach pracy w Wojciechowie, wsiąść za kierownicę samochodu??? To nie jest pierwszy raz, kiedy pracownicy po wielogodzinnych zleceniach wracają do domu ledwo widząc na oczy. Na szczęście to pierwszy raz kiedy ktoś musiał zginąć z powodu głupoty "sił rządzących MIRO". Na nieszczęście ktoś zginął choć wcale nie musiało tak być. Zginął, zginęli wracając do domu po kolejnym maratonie. A wystarczyło zapłacić jeszcze jednej osobie - kierowcy, który na tym zleceniu byłby tylko kierowcą i byłby wyspany. Ale to przecież dodatkowe koszty dla firmy. To ile warte jest ludzkie życie? 8 złotych brutto za godzinę???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pokoj ich duszom. nigdy nie bedziesz zapomniany. spoczywaj w pokoju Patryk
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 16

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...