Znam Pana Dariusza od lat.Nic mnie poza tym z Nim nie łączy. Ktoś mówi,że On kłamie. A niby po co i dlaczego? Gdyby mnie ktoś zapytał o fakty w tej kwestii , powiem kilka przypadków znam , haracze płacili też inni np.dyrektorzy szkół.
Oczywiście, że tak było. Wszyscy o tym wiedzieli i wiedzą...z wyjątkiem: awansowanych do Lublina, po przekrętach finansowych, urzędników - członków wiodącej partii i uwikłanych w dziwne zależności pracowników tzw. organów ścigania, dzięki którym ogólnopolskie media nazwały /przypadkowo?/ byłego burmistrza "Niezatapialnym". To taka modna, partyjna przypadłość: amnezja i brak możliwości mówienia - wszyscy oskarżeni odmawiają składania zeznań.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz