Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Taki powiat Janowski ma oddział Ginekologiczny mając 40 tys. ludności, a powiat Kraśnicki mając 100 tysięcy ludności Ginekologii nie będzie miał bo łatwiej coś zaorać niż łatać dziury i naprawiać, modernizować. Ludzie walczcie o swoje !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rodziłam tam trójkę swoich dzieci w oddziale Położniczym w Kraśniku. Byłam bardzo zadowolona z opieki zarówno nade mną i nad moimi dzieci. Jest mi bardzo przykro, że w ogóle dochodzi do takiej sytuacji jak ta. Uważam, że władze miasta powinny zrobić wszystko by oddział ten nadal miał szanse funkcjonować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A zobaczycie , że ginekologie zaorają i w jej miejsce powstanie oddział rehabilitacji, żeby sz. p dyrektor szpitala czyli ordynator oddziału rehabilitacyjnego sp zoz mógł rozwijać swoje kompetencje. Będziemy na każdym kroku dziadom robić dobrze, a dla młodych kobiet nie będzie nic!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja urodziłam w maju i z całego serca polecam rodzić w tym szpitalu. Bardzo profesjonalne podejście do pacjentki i życzliwe. Też miałam kiedyś obiekcje, ale na szczęście zmieniłam zdanie. Każdemu będę polecać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lekarze mili? To chyba jakaś kpina. Atmosfera taka, że jak najszybciej chce się stamtąd uciec, a kobiety których nie stać na to żeby dać 'w łapę' równane są z ziemią. Nic dziwnego, że wszystkie kobiety uciekają do innych oddziałów. Jedynie wśród pielęgniarek można znaleźć życzliwe osoby.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I tak to gdzie PiS dorwie się do władzy likwiduje wszystko w gminach wójtowie z tej parti chcą likwidować szkoły, powiat chce likwidować odziały szpitala a potem może cały szpital.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciężka sytuacja szpitali jest w całe Polsce i jest to spowodowane ostatnią reformą służby zdrowia Pana Ministra Radziwiła jeszcze. A lekarze protestowali i ostrzegali że tak się to skończy. Im dalej w las, a właściwie w czasie będzie coraz gorzej. Te wszystkie podwyżki dosięgną i szpital, najniższej krajowej, prądu, wody, śmieci itd. to się odbije na kondycji szpitali niestety
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
30 grudnia tego roku odbędzie się zebranie rady miasta Kraśnik w tej sprawie. Jak mieszkańcy nic nie zrobią, to niestety zostaną bez tego oddziału.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I tak to gdzie PiS dorwie się do władzy likwiduje wszystko w gminach wójtowie z tej parti chcą likwidować szkoły, powiat chce likwidować odziały szpitala a potem może cały szpital.
Bo PiS na niczym się nie zna, potrafi tylko likwidować i wszędzie wietrzy spiski.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rodziłam tam trójkę swoich dzieci w oddziale Położniczym w Kraśniku. Byłam bardzo zadowolona z opieki zarówno nade mną i nad moimi dzieci. Jest mi bardzo przykro, że w ogóle dochodzi do takiej sytuacji jak ta. Uważam, że władze miasta powinny zrobić wszystko by oddział ten nadal miał szanse funkcjonować.
Nie wiem, jak teraz, ale kiedy żona rodziła tam nasze dzieci, było nieźle. Po prostu część ucieka do Lublina, bo myślą, że tam będzie świetnie, a wcale tak świetnie nie jest. Może kraśnicki szpital nie jest idealny, na pewno ma swoje wady, ale pamiętam, że niektóre koleżanki zdecydowały się rodzić w Lublinie i z tego, co opowiadały, to luksusów tam żadnych nie było, a i w kieszeń musiały dawać, i to niemało. Za to dziecko ma wpisane w metryce - miejsce urodzenia: Lublin. Od razu lepsze samopoczucie ;-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja się cieszę, że go likwidują. Dwa razy rodziłam w Kraśniku i za każdym razem była tragedia. A najmłodsze dziecko gdybym nie wypisała się na własne żądanie to by mnie i dziecka juz niebylo na tym świecie. Wypisali mnie ze szpitala w stanie przedrzucawkowym z bezpośrednim zagrożeniem życia. Według lekarzy kraśnickich był to stan dobry. Brak kultury u lekarzy i obsługi, brak podstawowej wiedzy medycznej i chęci pomocy pacjentom przerażało mnie w tym szpitalu najbardziej. Myślę, że zamknięcie tego oddziału będzie z korzyścią dla pacjentek i maluszków. Już nigdy nie oddam się w ręce kraśnickich ginekologów i radzę cały czas swoim znajomym. Za duze ryzyko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zmiana lekarzy i to jak najszybciej. Zero kultury, wyzwiska do pacjentek z powodu chodzenia do innego lekarza, pacjentki z chorobami np.cukrzyca,tarczyca i inne są traktowane jak powietrze,po chamsku badają. Żądają chodzenia do nich prywatnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak Rychlewski chciał zrobić zmiany w oddziale i rozpromowac oddział tak żeby lekarze przyjeżdżali z poza krasnik to mu wielki starosta Rolla nie pozwolil bo opłaca sie zwolnić położne. Wszyscy wiemy w starostwie jak było bo byliśmy tego najbliżej. Ciekawe co na to wszystko płatny członek zarządu ma swoje likwidacje etatów a sam siedzi za grubą kasę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kononowicz mawiał, nie bedzie nic. Ma facet dar przepowiadania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest wina tylko i wyłącznie Marka Kosa ! Skoro tak modernizował szpital , pierwszorzędnie powinien przenieść do starego Kraśnika ginekologię bo jest to oddział operacyjny ,który sale operacyjną miał by na miejscu w centrum szpitala. Czemu o tym nie pomyślał Marek Kos tylko przeniosł oddział swojej żony - kardiologie. Przeniosł też oddział dziecięcy. A oddział do którego dwa razy w miesiącu przyjeżdżają profesorowie i robią zabiegi ginekologiczne zostawił na wymarcie zamkncie z powodu kosztów. Oddział dziecięcy i kardiologiczny nie jest oddziałem zabiegowym nie generuje kosztów utrzymania sali operacyjnej. Niech ktoś za te błędy odpowie ,przeniesie na fabryczny z powrotem kardiologię lub dziecięcy , a oddział który potrzebuje sali operacyjnej niech będzie miał ją na miejscu w starym Kraśniku !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wielmożna szlachta lekarska sp zoz w Krasniku powinna sie najpierw udac na jakies szkolenie z zakresu kultury osobistej. Może kiedyś zrozumieją że są od nich mądrzejsi i bardziej obyci. A miejsca na oddziale są bo jacy specjaliści taki oddział. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żona Kosa jest na neurologii ale to prawda doinwestowal ten oddział, poprzednik krawiec pchal w kardiologie  tam była jego żona. A teraz jest Pan Jedlinski którego jakby nie było bo rządzącym jest jakby Pan Krawiec, Jedlinski o szpitalu to ma tyle pojęcia co świnka o gwiazdach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chodzilam w ciazy  prywatnie do pani ordynator bo niby lepsze patrzenie a gucio prawda podczas porodu olala mnie a podczas przyjecia na oddzial byla hamsk, a polozna ktora przy mnie byla w ogole sie mna nie jnteresowala o wszystko sama musialam sie prosic gdzie i tak mi ppmocy odmawiala, siedziala za biurkiem papiery wypelniala i aby rece rozkladala bo przeciez porod bolec musi a ja juz mdlalam z bolu, bylam na granicy wykonczenia sie... a panie od noworodkow wcale nie lepsze, o wszystkich lekarzach nie ppwiem ze zli tam bo trafili sie co pomogli ale ogolnie personel tegi oddzialu do bani
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nic dziwnego! Jak lekarze tylko nadstawiali kieszen po łapówki za poród. Nie ma kasy, nie ma rodzenia. A co z dzieckiem? Niewazne, przeciez w końcu musi dac. Dziwie sie tylko, ze na to wszystko patrzyl dyrektor, starosta etc. Lekarze zrobili sobie ze szpitala prywatny folwark, do trzepania kasy. Kiedys to sie musiało skończyć...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech zmienią lekarzy to i pacjętki bedą w tym szpitalu rodzić. Ja osobiście odradzam.Mój przypadek Pierwsze dziecko rodze w Lublinie jest super opieka zarówno lekarz jak i pielęgniarek Drugie dziecko cała ciąża przebiegła bez problemu to wybrałam Kraśnik i pożałowałam tej decyzji.Poród był ciężki położna poprosiła lekarza aby został i jej pomógł przy mnie bo poród jest ciężki . Odpowiedź lekarza ja jeszcze dzisiaj kawy nie piłem i tyle go widziałyśmy Dziecko urodziło się ze złamanym obojczykiem a co zabawniejsze powiedzieli mi o tym dopiero przy wypisie. To było 14 lat temu ale widzę po opiniach i statystykach porodów rocznie nic się chyba w tym szpitalu nie zmieniło
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...