\"Sraj śmiało, ja wywiozę\". Reklamę wymyślił teść

Niektórzy ludzie są przeciwni każdemu przejawowi wolności, i jedynym ich marzeniem jest wtrącanie się w nieswoje sprawy. I należy im stanowczo powiedzieć NIE, a już na pewno w kwestiach które najlepiej ureguluje wolny rynek. Jak się to komuś nie podoba niech korzysta z usług innej firmy, jeśli prawie nikt nie będzie korzystał z tej firmy - firma zbankrutuje. I po co się w to wtrącać? Tak czy owak mi się podoba - tak pomysłowe reklamy są rzadkie.

Stolec twój wywóz mój!!!!!!!!!!!!

Groch i fasola i d*** rozwalona!

Ktoś okleił wiele drzew pomiędzy Kraśnikiem Fabrycznym a Urzędowem nazwiskiem jednego kandydata w przyszłych wyborach. Można rzec - zesrał się śmiało Ktoś to posprząta???

Słowo na 's' jest wulgarne wg. słownika języka polskiego. Zatem policja jest zobowiązana zareagować na nie wręczając kierowcy mandat i zobowiązując do usunięcia go. Podobnie jak zobowiązana jest karać za publiczne używanie wulgarnych słów. To nie kwestia wolnego rynku czy wolności ale dobrego smaku. Kiedyś widziałem szambowóz z napisem "Pecunia non olet"... to było dobre, ale wymagało znajomości tego powiedzenia. Ale nic.. opuszczam wątek bo to strefa posiadaczy przydomowych gównianych basenów. Ja się załatwiam i spuszczam wodę. Mił

Jak dla mnie to żałosne. Pan nie dość że się kompromituje to takim hasłem nie szanuje samego siebie.

Ot, gościu dostał

Ot, gościu dostał rozwolnienia mózgu

Że durny tesć wymyślił- trudno. Nie każdy musi być subtelnym intelektualistą. Ale dlaczego ten drugi to wykorzystał to już jest dla mnie niepojęte.

Bardzo dobry pomysł popieram:) u mnie pewna firma reklamowa - reklamuje się następująco... Zrobimy Ci dobrze.... reklamę. Ważne by chwyciło. A chwyciło. Obecnie nie ważne jest jak się mówi, byle się mówiło. Powodzenia życzę

Wyraz "sraj" należy do wulgaryzmów, Używanie wulgaryzmów w miejscach publicznych kwalifikuje się pod kodeks wykroczeń. Sraj to wyraz potoczny. "Ładniej" brzmi niż: "wydalaj kał" Dziwnie by wyglądało hasło: "wydalaj kał śmiało, a ja wywiozę"

A jaki Wy macie z tym problem???Koleś prawdę napisał i tyle!

mysle,ze to tez jest calkiem niezly chwyt, wiadomo,ze ludzie patrza na oryginalnosc, a jak cos interesuje to latwiej sie do tego przekonac. u nas w deblinie tez mamy swietna reklame ' stolec twoj, wywoz moj' rowniez chwytliwy, bo kazdy sie za nim oglada ! kreatywnosc, to jest to!

A może nasza gazeta zareklamuje się na nowo............sraj śmiało my wytrzemy...........

U nas w Dęblinie jeździ taki samochód z hasłem: "KAŁ TWÓJ WYWÓZ MÓJ"

zięć napisał:

Wyraz "sraj" należy do wulgaryzmów,

Nieprawda. Ten wyraz pochodzi od nazwiska chińskiego uczonego, Sraj Pan Tu, który wynalazł sracz.

Mocne. Ale to nic w porównaniu z językiem tzw. "ulicy"...

Gdy siedze sobie w kiblu Spuszczone gacie mam Zamykam sobie wtedy oczy Obmyślam nowy plan Tysiące mam pomysłów Gdy siedze sobie tam Wybiore tylko jeden z nich Najlepszy będzie plan Ref.x2 Obmyślam nowy plan Obmyślam nowy plan Obmyślam nowy plan Wtedy kiedy sram Gdy siedze sobie w kiblu Spuszczone gacie mam Zamykam sobie wtedy oczy Obmyślam nowy plan Tysiące mam pomysłów Gdy siedze sobie tam Wybiore tylko jeden z nich Najlepszy będzie plan Ref.x2 Obmyślam nowy plan Obmyślam nowy plan Obmyślam nowy plan Wtedy kiedy sram Choć zapach jakiś dziwny I deska twarda jest To wcale mi to nie przeszkadza Tu siedzieć tylko chcę Pomysły coraz lepsze Do głowy wchodzą mi I nawet niewiem tego że To wszystko mi się śni Ref.x2 Obmyślam nowy plan Obmyślam nowy plan Obmyślam nowy plan Wtedy kiedy sram Już pora kończyć sranie Papieru urwać garść Podetrzeć sobie brudną dupę Do łóżka kłaść się spać Choć plan niedokończony Choć miał najlepszy być Zostało w głowie tylko to Bez srania nie da się żyć Ref.x2 Obmyślam nowy plan Obmyślam nowy plan Obmyślam nowy plan Wtedy kiedy sram (przypomniała mi się ta piosenka :-) (the bill, "kibel")

schodzimy poniżej poziomu szamba. tyle w temacie. a Dziennik nie powinien wogóle zajmować się tym tematem

olo napisał:

To, ze ciebie nie smieszy, to nie znaczy ze innych nie smieszy (a po komentarzach widac, ze jest z tym roznie). Pani "sztywna" sie odezwala.

to prawda. niektórym dużo nie trzeba