Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Kolejne brawo dla policjantów z Kraśnika. Może tak w przyszłości przejmą pseudo posterunek w Niedrzwicy gdzie jak się nawet wskaże przestępcę to cię przesłuchają kilkakrotnie łącznie z Bełżycami a później stwierdzą "pan i tak mu nic nie udowodnisz-po czym sprawę umożą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze, że kogoś policja złapie, albo jest jakiś wypadek, bo Sztandar Ludu nie miałby co pisać o Kraśniku. A jest przecież o czym, na przykład co dzieje się w CKiP? Dlaczego zwolniono pracowników i wielu powróciło do pracy, ale na umowy-zlecenia? Czym w CKiP zajmuje się Ola? Jakie pobiera z kasy publicznej pieniądze? Gdzie zniknęła po pojawieniu się Oli działalność kulturalna, na przykład w galerii "Odnowa"?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zagladam tu co jakis czas, ale nowy artykul z Krasnika pojawia sie raz na tydzien. W Krasniku musi byc strasznie nudno, skoro nie ma o czym pisac.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A jest przecież o czym, na przykład co dzieje się w CKiP? Dlaczego zwolniono pracowników i wielu powróciło do pracy, ale na umowy-zlecenia? Czym w CKiP zajmuje się Ola? Jakie pobiera z kasy publicznej pieniądze? Gdzie zniknęła po pojawieniu się Oli działalność kulturalna, na przykład w galerii "Odnowa"? Brawo dla charyzmy i wytrwałości autora (którego wszyscy znamy), proponuje medal. Chłopie nie na temat.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaki kraj, takie obyczaje. Podobno panuje niewyobrażalna bieda, ale weseliska na polskich wsiach organizuje się z coraz większym zadęciem. To samo zresztą dotyczy chrzcin, komunii, studniówek, czy tzw. balów semestralnych. Restauracje przeształcają się w "domy weselne" i żyją od weekendu do weekendu. Na potrzeby gości weselnych zamyka się całe hotele, placówki kultury, a nawet muzea. Przecież nie ma to jak weselisko w gotyckim wnętrzu wśród muzealnych eksponatów. Nie należą do rzadkości sytuacje, że orszak weselny na kilkadziesiąt minut blokuje drogę wojewódzką przy całkowicie biernej postawie policjantów. Kilku gości ze Śląska okazało się dobrymi znawcami wschodnio-polskich obyczajów i postanowili się na tym obłowić. Akurat im się nie udało, bo "nie znali terenu". Myślę jednak, że w ślad za nimi pójdą inni - skoro DW ujawnił ten skądinąd prosty i oczywisty pomysł...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gosc~ napisał:
Jaki kraj, takie obyczaje. Podobno panuje niewyobrażalna bieda, ale weseliska na polskich wsiach organizuje się z coraz większym zadęciem. To samo zresztą dotyczy chrzcin, komunii, studniówek, czy tzw. balów semestralnych. Restauracje przeształcają się w "domy weselne" i żyją od weekendu do weekendu. Na potrzeby gości weselnych zamyka się całe hotele, placówki kultury, a nawet muzea. Przecież nie ma to jak weselisko w gotyckim wnętrzu wśród muzealnych eksponatów. Nie należą do rzadkości sytuacje, że orszak weselny na kilkadziesiąt minut blokuje drogę wojewódzką przy całkowicie biernej postawie policjantów. Kilku gości ze Śląska okazało się dobrymi znawcami wschodnio-polskich obyczajów i postanowili się na tym obłowić. Akurat im się nie udało, bo "nie znali terenu". Myślę jednak, że w ślad za nimi pójdą inni - skoro DW ujawnił ten skądinąd prosty i oczywisty pomysł...
a co cię obchodzi kto jakie wesele urządza?nie twoja kasa i nie twoja sprawa!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
a co cię obchodzi kto jakie wesele urządza?nie twoja kasa i nie twoja sprawa!
Otóż obchodzi mnie! Tracę czas, bo muszę stać 40 minut w korku na głównej drodze, kiedy jakieś palanty wloką się ślubnym orszakiem z kościoła do remizy i co kilkadziesiąt metrów ustawiona jest "bramka" w postaci dwóch krzeseł połączonych sznurkiem. Obchodzi mnie kiedy nie mogę zjeść posiłku w przydrożnym zajeździe, bo tam: "Witamy gości weselnych". Wreszcie - obchodzi mnie, bo nie mogę spokojnie przenocować w hotelu skoro z sali restauracyjnej całą noc dobiega łomot "łorkiestry" i wrzask weselnej gawiedzi. Jeżdżę służbowo dużo po Polsce więc wiem jak to wygląda!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gosc~ napisał:
Otóż obchodzi mnie! Tracę czas, bo muszę stać 40 minut w korku na głównej drodze, kiedy jakieś palanty wloką się ślubnym orszakiem z kościoła do remizy i co kilkadziesiąt metrów ustawiona jest "bramka" w postaci dwóch krzeseł połączonych sznurkiem. Obchodzi mnie kiedy nie mogę zjeść posiłku w przydrożnym zajeździe, bo tam: "Witamy gości weselnych". Wreszcie - obchodzi mnie, bo nie mogę spokojnie przenocować w hotelu skoro z sali restauracyjnej całą noc dobiega łomot "łorkiestry" i wrzask weselnej gawiedzi. Jeżdżę służbowo dużo po Polsce więc wiem jak to wygląda!
CZYZBY STARY KAWELER? O PRZEPRASZAM "SINGIEL"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nocuj na cpn tam tez sa pokoje czasem lepsze niz w jakichs zajazdach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
HHJHJHJ napisał:
CZYZBY STARY KAWELER? O PRZEPRASZAM "SINGIEL"
Co się czepiacie? Gosc ma racje. Tak bywa nie tylko w soboty ale w roznych dniach bo przeciez sa poprawiny. Sam tez jzdze po kraju i za granice - taka praca. Nocuje sie w roznych miejscach, wcale nie najdrozszych, bo koszty. Nie kazdy ma ten luksus zeby calymi dniami siedziec przy kompie i wypisywac wypociny
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zlikwidować wesela, pogrzeby, mecze, manifestacje, festyny, ferie zimowe, długie weekendy... no i co jeszcze... święta, powroty z roboty o jednej porze, ba, remonty dróg... bo komplikują podróże służbowe
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gosc~ napisał:
Otóż obchodzi mnie! Tracę czas, bo muszę stać 40 minut w korku na głównej drodze, kiedy jakieś palanty wloką się ślubnym orszakiem z kościoła do remizy i co kilkadziesiąt metrów ustawiona jest "bramka" w postaci dwóch krzeseł połączonych sznurkiem. Obchodzi mnie kiedy nie mogę zjeść posiłku w przydrożnym zajeździe, bo tam: "Witamy gości weselnych". Wreszcie - obchodzi mnie, bo nie mogę spokojnie przenocować w hotelu skoro z sali restauracyjnej całą noc dobiega łomot "łorkiestry" i wrzask weselnej gawiedzi. Jeżdżę służbowo dużo po Polsce więc wiem jak to wygląda!
Pełna zgoda , a dlaczego przyjechali własnie tu i na podkarpacie aż z Katowic? Bo dobrze wiedzą ze tu najwieksza ciemnota, zastaw sie a postaw się , baloniki,bramki,stypy,pielgrzymki,w maju jakieś gusła czary mary pod przydrożnymi figórkami...co za wstyd!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kraśniczanin napisał:
Pełna zgoda , a dlaczego przyjechali własnie tu i na podkarpacie aż z Katowic? Bo dobrze wiedzą ze tu najwieksza ciemnota, zastaw sie a postaw się , baloniki,bramki,stypy,pielgrzymki,w maju jakieś gusła czary mary pod przydrożnymi figórkami...co za wstyd!
Pieprzony ateista
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ślicznie wyglądacie moi chłopcy nie radarowcy!!!! pozdro!!! oby więcej takich sukcesów w pracy! brawo!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gosc~ napisał:
Otóż obchodzi mnie! Tracę czas, bo muszę stać 40 minut w korku na głównej drodze, kiedy jakieś palanty wloką się ślubnym orszakiem z kościoła do remizy i co kilkadziesiąt metrów ustawiona jest "bramka" w postaci dwóch krzeseł połączonych sznurkiem. Obchodzi mnie kiedy nie mogę zjeść posiłku w przydrożnym zajeździe, bo tam: "Witamy gości weselnych". Wreszcie - obchodzi mnie, bo nie mogę spokojnie przenocować w hotelu skoro z sali restauracyjnej całą noc dobiega łomot "łorkiestry" i wrzask weselnej gawiedzi. Jeżdżę służbowo dużo po Polsce więc wiem jak to wygląda!
chyba jestes starym kawalerem i zżęda której zazdrosc d*** zżera bo sam sie nie ochajtał i narzeka na nowozenców co ci to dupku przeszkadza
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...