Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Zakrzówek: Mają nowe boisko, czyli koniec z grą na trawie

Utworzony przez tomek, 18 kwietnia 2012 r. o 22:19 Powrót do artykułu
do mieszkańca Majoratu napisał:
Podając czyjeś nazwiska na forum dyskusyjnym,powinneś najpierw przedstawić się,używając swojego,aby osoby wymienione miały możloiwość odpowiedzieć Tobie na zadane pytanie wyczerpująco i osobiście ,aby wyprowadzić cię z błędu. [bądz dzielny i nieukrywaj się]. O ile mi wiadomo osoby te, [wymienione na tym forum] walczą również i w twoim imieniu, z dziwną determinacją Wójta oraz części rady ,którzy pragną w wielkiej tajemnicy przed społeczeństwem zmienić plan przestrzennej zabudowy,nie dla dobra naszej gminy ,lecz kapitału niewiadomego pochodzenia. CHcą zniszczyć naszą gminę poprzez budowę wiatraków oraz cementowni w miejscach gdzie ich być nie powinno Osoby te jak i wielu innych mieszkańców pragnie zadać pare kluczowych pytań Panu Wójtowi, lecz on unika naszej społeczności bądz wysługuje się młodymi pracownikami.A tak gwoli ścisłości,to podwórko państwa Pizoniów,nawiedził Józef Potocki,w trakcie zbierania podpisów pod protestem pzreciwko budowie wiatraków ,a nie w celu pikietowania [PRZYJDZIE I NA TO CZAS]. Jedną ze szkód jaką niosą za sobą wietraki, nasz WÓJT już osiągnął-skłócił społeczeństwo ,a ponoć na swojej ulicy On ijego rodzina odzywają si tylko do siebie.
. Kimkolwiek jesteś człowieku nie mąć więcej, wszystko wskazuje na to, że to TY próbujesz skłócić mieszkańców. A ul. Partyzantów nie jest tylko wójta i jego rodziny i masz złe informacje jako sąsiadka potwierdzam że i On i jego żona i teściowie rozmawiają ze wszystkimi sąsiadami. I mam pytanie skąd wiesz ,że Pan Potocki nawiedził podwórko Państwa Pizoniów? Jesteś wyjątkowo dobrze poinformowany. Widzę też, że wypocząłeś po majowym wecendzie więc czekam na kolejne mało trafne komentarze - BĄDŹ DZIELNY!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Myśleć, myśleć, wymyśleć! Że też akurat "mieszkańca Majoratu" interesują pikiety pod domem P. Pizoniów . Pachnie mi to jakąś kolejną prowokacją. Że też cholercia ten "majoratczyk" wykazuje się tak dobrą znajomością mieszkańców z ulicy Partyzantów, no no zadziwiające .....i żałosne, żałosne Panie W..... - szukąjacy znowu nowych wrażeń i doznań.... Emocje, emocje, szukanie emocji... Hm - jest taki program "Duże dzieci" - do pewnych rozgrywek pasuje tu jak ulał, a i frajda podobna. Może udział - poprawi samopoczucie. Klima działa. Przegrzania styków nie będzie. Nawet załatwimy wejściówkę, ot tak, może da się wykombinować z urzędu. Fakturę w razie czego wystawi się na koszt mieszkańców gminy. Wkońcu tych kosztów trochę ponoszą, poniosą i ten. A jak chcieli mieć tak "przyjazną gminę" - to niech, k... mają! Pozdrawiam - Chuck! Tanie kredyty - to ja, tanie chwyty - to on!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chuck Norris napisał:
Myśleć, myśleć, wymyśleć! Że też akurat "mieszkańca Majoratu" interesują pikiety pod domem P. Pizoniów . Pachnie mi to jakąś kolejną prowokacją. Że też cholercia ten "majoratczyk" wykazuje się tak dobrą znajomością mieszkańców z ulicy Partyzantów, no no zadziwiające .....i żałosne, żałosne Panie W..... - szukąjacy znowu nowych wrażeń i doznań.... Emocje, emocje, szukanie emocji... Hm - jest taki program "Duże dzieci" - do pewnych rozgrywek pasuje tu jak ulał, a i frajda podobna. Może udział - poprawi samopoczucie. Klima działa. Przegrzania styków nie będzie. Nawet załatwimy wejściówkę, ot tak, może da się wykombinować z urzędu. Fakturę w razie czego wystawi się na koszt mieszkańców gminy. Wkońcu tych kosztów trochę ponoszą, poniosą i ten. A jak chcieli mieć tak "przyjazną gminę" - to niech, k... mają! Pozdrawiam - Chuck! Tanie kredyty - to ja, tanie chwyty - to on!
Chucku wpadnij do Zakrzówka i zrób z tym wszystkim porządek. Rachu Ciachu i po Chucku. Pozdrawiam - pomysłowy MacGyver!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zadałem kiedyś pytanie osobie pracującej przy wiatrakowym projekcie- okolice Kraśnika: Wiatraki mają być, czy mają stać w konkretnym miejscu??? A oto odpowiedź: "Jeśli chodzi o projekt, który prowadzę, to na samym początku, rok temu odbyło się spotkanie z mieszkańcami, na którym zostały zaprezentowane KONKRETNE lokalizacje urządzeń. Z każdym właścicielem prowadzę odrębne rozmowy nt. samej umowy i innych detali, np. kwestii podatków. Podkreślam, że zawsze może oddać umowę do konsultacji z prawnikiem z czego ludzie korzystają. Zaplanowane turbiny są systematycznie domykane. Jedynie 3 urządzenia z 21 do tej pory zostały przesunięte głównie ze względu na duże rozdrobnienie działek (w Księżomierzy nie było scalania gruntów jak np. w Urzędowie), a przede wszystkim ich nieuregulowany stan prawny. Żadna zmiana nie spowodowała przybliżenia urządzeń do siedzib ludzkich." Potem tylko niezbędna zmiana planów zagospodarowania, studium wykazujące, że środowisko na tym nie nie ucierpi, uchwały rg i można biec po pozwolenie na budowę i budować. Po jednej stronie będą ludzie, którzy coś zarobią na tej inwestycji, a po drugiej ci, którzy będą mieli tylko uciążliwe sąsiedztwo. Kłótnia na kilka pokoleń murowana!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam wszystkich forumowiczów. Ktoś, kto wstydzi się swojego nazwiska bezczelnie kłamie o mnie i innych osobach z mojej okolicy. Ja nie mam powodów, zeby ukrywac swoje nazwisko. Tak, nazywam się Józef Potocki, mieszkam w Zakrzówku. Wszystko co mówię i piszę, podpisuje swoim nazwiskiem. Ktoś udaje mało zorientowanego, albo rzeczywiście ma jakieś braki w wiedzy. Jeśli chodzi o wiatraki w naszej gminie to ja służę pomoca w dokształceniu, mogę wskazać źródła. Nie chce komentowac słów, które dotyczyły mnie, bo to łgarstwa. Kto chce znac sprawę niech porozmawia z kimś, kto był na spotkaniu, które prowadziłem, na sesji w kwietniu, na spotkaniu wiejskim w marcu. Jeśli kogoś rzeczywiście interesuje moje zdanie i życie to zawsze można ze mną porozmawiać, szczególnie jak ktoś mieszka tak blisko mnie. Zresztą nieważne co ja myślę, ważne, że mieszkańcy ul. Partyzantów nie chcą wiatraków, mieszkańcy ul. Zachodniej nie chcą wiatraków, mieszkańcy Lipna nie chcą wiatraków, mieszkańcy Majoratu nie chcą wiatrasków, mieszkańcy Bystrzycy nie chcą wiatraków, mieszkańcy Rudnika nie chca wiatraków, mieszkańcy Sulowa nie chcą wiatraków i mieszkańcy innych części naszej małej ojczyzny również. Co wiącej rolnicy, którzy dostali umowy na dzierżawę pola pod turbiny tychże dokumentów nie podpisali. To jest ważne i o tym trzeba pisać, a nie wymyślać jakieś pikiety i inne bzdury. Osoby mające problemy ze sobą samym zawsze mogą tak się dowartościować. Niech sobie działają. W mojej okolicy udało nam się zebrać podpisy od zdecydowanej większości mieszkańców przeciwnych budowie wiatraków w naszej gminie. Było kilka gospodarstw, które z różnych powodów nie mogą zająć stanowiska. Uważam, że powodem tej sytuacji jest ciągle brak informacji na temat tej inwestycji. Osoby, które się tu obraża zrobiły to co im podpowiadał rozum, powiedziały nie w sytuacji gdy ich przyszłość może być zagrożona. Gdy ktoś otwarcie mówi swoje zdanie to należy mu się szacunek. Natomiast ten, kto wstydzi się tego kim jest może jedynie pisać bazsensu na forach. Ludzie wyjdźcie z domów, spotkajcie się z kimś kto rzeczysiście istnieje. Ja tak zrobiłem i wielu mieszkańców również. Byłem dwukrotnie na farmie wiatrowej w Orzechowcach(gmina Żurawnica), jakieś 160 km od Zakrzówka. Warto tam pojechać, porozmawiać z ludźmi, zobaczyć jak wygląda wieś. Oczywiście jest organizowana wycieczka do Pucka, ale ja tam nie pojadę, bo mam chorobę lokomocyjną. Zresztaą to strata czasu, tyle kilometrów jechać. Kto chce zobaczyć wiatraki, to polecam wyjazd do Orzechowców, gdyż cała droga zamyka się w 5h w obie strony autem. Zachęcam do zorientowania się, co mówili radni na sesji o działaniach moich, oraz innych ludzi przeciwnych wiatrakom, których jest bardzo wielu. To nieprawda, że jest nas kilkoro. Podpisy, które zebraliśmy w naszej gminie, bo wszedzie są ludzie zainteresowani przyszłością tego skrawka ziemi, są złożone u Przewodniczącego Rady gminy, wraz z apelem od mieszkańców Lipna, który zajmuje 2 strony. Wójt również na sesji otrzymał pismo od mieszkańców naszej gminy, pod którym również mogę się podpisać. Pewnie wiecie o tych faktach , skoro znacie nawet moje myśli i plany. Może umiecie przepowiedzieć losowanie Dużego Lotka. Wszyscy zainteresowani mogą się z tymi pismami zapoznać. Kto chce nabijać się z mojego postu, obrażać mnie, itd. niech pokaże, że nie wstydzi się tego kim jest, albo niech zatrzyma uwagi dla siebie. Pozdrawiam...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo Józek. Chyba niektórych zatkało.... Więcej takich postów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DROGA MIESZKANKO -Słusznie zauważyłaś iż post Józka Potockiego podpisany imieniem i nazwiskiem .zamurował gminnych ,[dyspozycyjnych] młodych pismaków.A sam dyspozytor zmęczony problemami obok plebani.jedzie odpocząć nad morzem. na farmie wiatrakowej.Słusznie postępuje bo po przyjeżdzie czekają na niego ogromne atrakcje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan Potocki ma dużo racji w tym co robi. Teraz, gdy wójt pokazuje swoje oblicze tacy mieszkańcy ratują nasz honor. Dość partyjniactwa.... brawo dla młodych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 4 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...