Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Znalazcy portfela zażądali 300 zł

Utworzony przez gada, 10 sierpnia 2010 r. o 18:43 Powrót do artykułu
a ja naiwny myślałem, że jest coś takiego jak znaleźne, a to nie - jest paragraf - przywłaszczenie. Wniosek ? Znalazłeś, nie podnoś, podniosłeś - wyrzuć, NIE WYRZUCIŁEŚ - SPAL I BĄDŹ CICHO
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja muślałem, że jest coś takiego jak znaleźne. A to nie. Jet paragraf - przywłaszczenie !!! Zatem, znalazłeś - nie podnoś, podniosłeś - wyrzuć, nie wyrzuciłeś - spal i siedź cicho.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
właśnie o to chodzi 'ZNALAZŁEŚ NIE PODNOŚ' bo nie twoje a właściciel wcześniej czy póżniej przypuszczalnie wróci w .to miejsce gdzie zgubił
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może wcale nie znależli a poprostu wcześniej ukradli
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dokumenty i karty kredytowe należało oddać, ale za portfel i pieniądze można było żądać znaleźnego. Uczciwemu znalazcy, dochowującemu obowiązków określonych prawem, przysługuje "znaleźne", stanowiące rodzaj nagrody. Jego wysokość wynosi jedną dziesiątą wartości rzeczy. Należy rozumieć, że chodzi tutaj o wartość rynkową rzeczy znalezionej. Podstawa prawna: Kodeks cywilny art. 186. Znalazca, który uczynił zadość swoim obowiązkom, może żądać znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy, jeżeli zgłosił swe roszczenie najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru.Trzeba jednak niezwłocznie wspomnieć, że znaleźne nie przysługuje w razie znalezienia rzeczy w miejscach publicznych (takich jak budynek publiczny, pomieszczenie otwarte dla publiczności) lub w razie znalezienia rzeczy w wagonie kolejowym, na statku lub innym środku transportu publicznego. Znalazca obowiązany jest w tych wypadkach oddać rzecz zarządcy budynku lub pomieszczenia albo właściwemu zarządcy środków transportu publicznego, a ten postąpi z rzeczą zgodnie z właściwymi przepisami. Znalazca kieruje swe roszczenie bezpośrednio do osoby uprawnionej do odbioru rzeczy (gdy sam ją zidentyfikował) albo zastrzega swe żądanie znaleźnego w zawiadomieniu o znalezieniu rzeczy właściwego organu państwowego. Roszczenie o zapłatę znaleźnego wygasa, jeżeli nie zostanie zgłoszone najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru. Zgłoszenie żądania do właściwego organu przechowującego jest skuteczne wobec uprawnionego. Brak zgłoszenia żądania znaleźnego w stosunku do organu przechowującego nie wyłącza możliwości kierowania roszczenia bezpośrednio w stosunku do uprawnionego. Jednakże znalazca musi je zgłosić osobie uprawnionej najpóźniej w chwili wydania rzeczy przez organ przechowujący. Na zakończenie należy podkreślić, że według wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 października 1982 r., III CRN 242/82 (OSNCP 1983, z. 7, poz. 91) znaleźne nie należy się funkcjonariuszowi policji, który znalazł rzecz w czasie wykonywania czynności służbowych i w związku z tymi czynnościami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze tak wsiowym burasom. Chcieli wyłudzić 300 zł, żeby mieć na dalsze chlanie, to teraz będą notowani jako skazani, he he. Poza tym to w portfelu (oprócz dokumentów i jakichś kart) na pewno było bardzo mało pieniędzy. Gdyby pieniędzy było dużo, to te wieśmaki na pewno by je ukradły. A tak wymyślili, że oddadzą całość nietkniętą, ale wyłudzą 300 zł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z WIARYGODNYCH ŻRÓDEŁ WIEM ŻE W PORTFELU BYŁO 150,00ZŁ ALE ZNALAZCY TWIERDZILI,ŻE ZNALEŻLI TYLKO DOKUMENTY
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...