Żona zabiła męża, gdy wrócił z libacji

szkoda faceta i tyle, co tu dużo gadać, jeśli za pijaństwo będziemy karać śmiercią to niestety ale 99% Polaków by nie istniało

Wy bluźniercy!!! Gdzie wasza wiara? Nikt nie ma prawa odbierać życia drugiej osobie!!! I takie teksty o uniewinnienie Pani A. to jakiś absurd!!! Jak możecie obrażać rodzinę i wypowiadać się na temat Maćka który już nie może się obronić, niech każdy kto wypisuje takie okropne rzeczy na jego temat niech zacznie od siebie i swego otoczenia w jakim przebywa!!!!! Pani A. zabrała życie mężowi , ojcu i zniszczyła życie niewinnemu w całej tej sprawie dziecku. Wyrok DOŻYWOCIE!!! a gdyby w Polsce to było możliwe to na krzesło! ŚMIERĆ ZA ŚMIERĆ, Maćku na zawsze pozostaniesz w naszych sercach i pamięci! Do zobaczenia po drugiej stronie.

ale pierdoły niektórzy piszą!!!!!!!!!!!! biedna dziewczyna... czy uniewinnić ją... przecież to jakaś paranoja!!! LUDZIE!!! ona nie zabiła indyka na święta!!! sama sobie jest winna!!! przez ten czyn pokazała jaka jest samolubna!!! ma przecież roczne dziecko!!! o nim nie pomyślała??? bo co teraz??? Dom Dziecka ojciec nie żyje a matka w kryminale!!! pięknie wymyśliła!!! jakby miała odrobinę oleju w głowie to by raz, drugi zadzwoniła na policję-skoro mąż taki niby pijak, no i rozwód... a nie, ubić chłopa nie myśląc o konsekwencjach!!!!!!!!!!!!!! pozostaje tylko współczuć temu biednemu dziecku!!! no i wyrazy współczucia dla PUSTAKÓW broniących tę FURIATKĘ!!!!!!

jestem znajoma a.i wiem jak sie zachowywala wobec niego takze wstydzil bys sie pisac moze i lubial sie napic ale widzialy galy co braly materialistka jedna jak jej bylo zle to mogla odejsc a nie zachowac sie w ten sposob dziecko osierocila to jest matka?!napila sie i wkoncu dotrzymala slowa ze go zabije.Nie przebywales u nich takze nie pisz takich bzdur wstydzilbys sie zreszta szkoda slow i tak nie przywroci zycia mackowi...

JA NIE MOGE CO WY LUDZIE WYPISUJECIE ŚLEDZE OD RANA TA STRONE I POPROSTU NIE WIERZE CO LUDZIE PISZA!!!! bRONIĆ aGNIESZKE - W ŻYCIU!!!! JAK ONA SIE ZACHOWYWALA POSZLA Z DZIECKIEM SIE NAPIC A POTEM ZABILA MEŻA ! POPROSTU TRAGEDIA ! ONA JEST NIE OBLICZALNA! DOBRZE TU KOLEZANKA NAPISALA - właśnie dotrzymala w koncu Agnieszka słowa zawsze powtarzala ze Go zabije - My świadki!!!!!!!!! A ten kto nie przebywal w ich towarzystwie i nie wie nie ma prawa sie wypowiadac!!! Bo niby on lubial sobie wypic ok- kazdy z nas pije alkohol w mniejszych i wiekszych ilosciach ale nikt nie robi takich rzeczy ! jak ona mogla odebrac dziecku , matce i rodzinie oraz znajomym "MACKA" jak mogla!!! i co bedzie sie tlumaczyc ze bronila sie hehehehe on nie podnosil na nia reki wrecz przeciwnie to ona "SZCZUR" jeden zawsze Go ponizala , biła a on sie dawal! Bo jedna zasada w zyciu jest ale wy o niej nie wiecie - mozna wnioskowac to z tego co piszecie!!!! Pani A. jak to piszecie ... jest MORDERCZYNIĄ i niech sobie każdy mowi co chce teraz Maciek widzi z góry ilu ma kolegów i znajomych!!! i jaka miał żonę tylko szkoda ze za późno... Jak mogła osierocić dziecko!!!!!!!! To nie jest matka to egoistka!!! Mam nadzieje ze nie wytrzyma ciśnienia w wiezieniu i uraz na psychice nie da jej spokoju na całe życie-nie da jej spokojnie spać i żyć!!! Takiej Matki jak ona napewno , dzieciowinka jak dorośnie nie chcialaby znac jej MATKI MORDERCZYNI !!! Ona zagraża własnemu dziecku wiadomo co takiej wariatce przyjdzie jeszcze do glowy zamknac ja do lochu jakiegos i nawet wody nie podawac niech sie wykonczy psychicznie !!!! Nie wiedziałam ze miałam taka znajomą jak ona - morderczyni!!! Bo bym nigdy jej nie szanowala!!! Ale wiem ze Świętej Pamięci Znajomy Maciek byl w porządku! KOLEDZY I KOLEZANKI - KTORZY SPEDZALI Z NIM CZAS WIEDZA JAKA BYLA A. I WIEDZA TEZ TO ZE ZAWSZE GROZILA MU ZE GO ZABIJE!!!!! A WY PISZCIE I MÓWCIE SWOJE WASZE ZDANIA W TYM MOMENCIE SIE NIE LICZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie znałem człowieka, ale bardzo mi go szkoda, a taka ładna para z nich była na fotografii ślubnej, najgorsze w tym wszystkim jest to iż dziecko się wychowa bez matki i ojca, spoczywaj w pokoju Maćku....

a właśnie ONA o tym nie pomyślala o dziecku nie pomyslala to jaka z niej matka!!!!!!!! żadna!!!!!!!! to MORDERCZYNI i na tyle co ja znalam to nie wytrzyma ciśnienia spowodowane ta sytuacja!!!! ZERO litości dla niej mimo to ze jest kobieta!!!!!!!! bo kobiety sie tak nie zachowuja!!! nie robia takich rzeczy !!!!

Znałem Maćka jak i całą jego rodzinę...Maćkowi jak był mały umierał ojciec na rękach deb***e w wypadku samochodowym i to mogło być powodem jego ucieczki w alkohol...nie życzę nikomu tego co jemu się przydarzyło...dziwiło mnie tylko to że był z dziewczyną z którą nikt nie chciał być bo tak właśnie było. Zawsze była jakaś dziwna, nigdy nikt o niej dobrego słowa nie powiedział, a Maciuś ?? Był bardzo gościnnym i dobrym człowiekiem. Może i pił i prowadził życie gdzie jest dużo alkoholu, jednak wielu ludzi tak czyni...ale zastanówcie się ludzie bo aż nie wierzę w to co czytam czy większą zbrodnią jest picie czy zamordowanie własnego męża jak i osierocenie własnego dziecka?! Moim zdaniem powinna dostać DOŻYWOCIE!!!! Widziałem kilka wpisów tak jak ona by była święta...a ona nie imprezowała ?? Nie puszczała się ?? Ludzie zastanówcie się!!!! Więc każdego człowieka co się napije trzeba już zabijać?? Wariatka mu groziła a dalej z nim była! Po co?! Żeby potem spełnić obietnicę?! Ona przed spotykaniem się z nim była miejskim popychadłem, bez grosza, bez niczego...przy nim zaczęła żyć i poczuła smak życia...szkoda tylko że uszanowała tylko smak swojego życia bo dziecko i rodzinę Maćka jak i nas przyjaciół skrzywdziła bardzo. Jeśli ktoś broni panią Agnieszkę to zapraszam do psychologa. Jeśli psycholog nie pomoże to będą kolejne mordy za to że "zupa była za słona", że nie wyrzucił śmieci, nie wypuścił psa...świat schodzi na psy...a raczej na suki jak ta cała Agnieszka ( przepraszam ale inaczej tego nie mogę określić ). Wiedziała jaki jest Maciek i wybierając jego jako męża miała tego świadomość. Maciek nigdy by na nią rękę nie podniósł. Zabrałaś nam Maćka!!!! Wyrazy współczucia dla rodziny Maćka jak i reszty przyjaciół. Przepraszam za ten post ale również i ja od rana śledzę te wpisy i nie mogłem wytrzymać kilku komentarzy na jego i jej temat...moim zdaniem to co napiszemy to i tak nic nie zmieni, ale bardzo bym chciał sprawiedliwości wobec czynu jakiego ta psychicznie chora dziewczyna się dopuściła. 25lat to mało...krzesło albo dożywocie...

[quote name='Mariolcia' date='4.03.2010, Dobrze zrobila Draniowi. Szkoda tylko ze wogole za niego wyszla. Biedna. Dla niej to wspolczucie powinno byc Dziewczyno Ty się zastanów nad sobą bo może to z Tobą jest coś nie tak skoro takie głupoty wypisujesz... Maciek zawsze był taki sam i wątpię że ta ,,ŻONKA'' nie wiedziała z kim się wiąże. A z tego co pamiętam to ona dobrze stuknięta była i tak jak ktoś już napisał nikt z nią nie chciał być to złapała się jedynego który się skusił jak przysłowiowy rzep i założę się że zabiła go nie dlatego że był pijany tylko z chorobliwej zazdrości Ps: wszystko widać już na zdjęciach na nk - chora gówniara któa powinna dostać surową karę za to co zrobiła [quote name='~krecik~' date='4.03.2010, 19:59:01 to on byl pijany jak zawsze, tylko bronisz go bo to twoj kumpel od kieliszk A Twój pewnie nie bo on się z leszczami nie zadawał... Był wulgarny lubił wypić ale jak to się mówi widziały gały co brały. Jeśli nawet podniósł na s...kę rękę to powinna zadzwonić na policję a nie zabijać.

Wyrazy współczucia dla Mamy Maćka i całej jego rodziny... A i ja jestem zdania śmierć za śmierć...

Spoczywaj w pokoju Maćku...zawsze zostaniesz w naszych sercach... A ta s...ka prędzej czy później zdechnie w samotności Takie jak ona to powinno się topić zaraz po urodzeniu A poza tym kto się pizdą urodził kanarkiem nie zdechnie prawda stara jak świat

To nie żona to zwykła szmata. Nie ma litości dla takich jak ona!!!! Mam nadzieję, że suka zgnije w więzieniu... Odgrażała się odgrażała i w końcu dopięła swego - a skoro tak bardzo go nienawidziła (skoro najpierw groziła a później zabiła to na pewno nie była miłość) to po jaką cholerę ładowała się w jego życie i marnowała je. Maciek to był dobry chłopak. To że lubił sobie wypić - pytanie kto nie lubi- nie oznacza że był złym człowiekiem. Ja mam o nim jak najlepsze zdanie i będzie mi go brakowało. Szkoda, że ulokował swoje uczucia w związku z taką szmatą bo na prawdę zasługiwał na kogoś lepszego. Ta Kretynka chciała się ustawić ale i tu kilka słów do TEJ Q...WY kto jest przez całe życie nikim nie stanie się władcą w jednym momęcie. Zawsze byłaś zerem i jako zero zdechniesz!!!!!!!!!!!!!

Znałem Maćka od lat, to był Gość, który umiał żyć na maxa mam nadzieje, że żonka poniesie karę za swój czyn, choć to i tak to go nie wróci do żywych, SPOCZYWAJ W POKOJU, WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZINY.

Współczuje temu chłopakawi;(

Tragedia!!!!!! Dlaczego za bledy rodzicow cierpia dzieci???????Żal mi dziecka Znalem Macka krotki okres czasu wiemy,ze on do swietych nie nalezal ale dobry z niego chlopak byl i nie zasluzyl na taka smierc!!!!!bo nie po to matka z ojcem mu dawali zycie zeby teraz o tak sobie mu je ktos odbieral!!!!!!!zony nie znalaem osobiscie ale juz po zdjeciach widac ze to ka....ł ch...y!!!! pytanie do znajomych Macka-wszyscy slyszeli jak ona mowila ze go zabije!!!dlaczego nikt nie zareagowal???????????dlaczego nikt nie powiadomil policji ze ona mu grozila??????ze jest kobieta psychiczna i lepiej zeby taka dac na leczenie bo przeciez ona rownie dobzre mogla zrobic krzywde dziecku!!!! chyba ze sa inne okolicznosci tego wydarzenia.mogla stanac w swojej obronie lub dziecka obronie-moze tak wlasnie bylo,nikt do konca tego nie wie!!!! bo trudno uwierzyc ze o tak se wyskoczyla z nozem do meza!!!!!!!!chyba ze jak wczesniejsi przedmowcy dokonala swoich grozb i sie czegos nabrala i odwagi zdobyla!!!teraz to ona przechodzi katorgi.przed nia dluga pomoc specjalistow lekarzy tylko co teraz z DZIECKIEM????????/? wyrazu wspolczucia dla rodziny Macka Śpieszmy się kochać ludzi..tak szybko odchodzą

Od wczoraj ,jak tylko usłyszałam o tym zadarzeniu nie moge sobie dać rady . Wychowujemy dzieci ,staramy się robić w zasadzie to dobrze jak umiemy ,w czym tkwi problem ciagle zadaje sobie takie pytanie ? Czy tylko rodzice ponoszą tu winę ,a może to szerszy problem , wpływ społeczeństwa ,bezrobocie i tp. Przecież tak dłużej być nie może , coraz wiecej wypadków, morderstw .Tragedia dla rodziny , ale problem całego społeczństwa , przecież taka tragedia może dotnąć każdego .

ZAJMIJCIE SIE SWOIMI SPRAWAMI A NIE WYPISUJECIE GŁUPOTY NA PORTALACH POMYSLCIE O RODZINIE A ONA NAPWENO ZA TO ZAPŁACI

~Piotr~ napisał:

Wy bluźniercy!!! Gdzie wasza wiara? Nikt nie ma prawa odbierać życia drugiej osobie!!! I takie teksty o uniewinnienie Pani A. to jakiś absurd!!! Jak możecie obrażać rodzinę i wypowiadać się na temat Maćka który już nie może się obronić, niech każdy kto wypisuje takie okropne rzeczy na jego temat niech zacznie od siebie i swego otoczenia w jakim przebywa!!!!! Pani A. zabrała życie mężowi , ojcu i zniszczyła życie niewinnemu w całej tej sprawie dziecku. Wyrok DOŻYWOCIE!!! a gdyby w Polsce to było możliwe to na krzesło! ŚMIERĆ ZA ŚMIERĆ, Maćku na zawsze pozostaniesz w naszych sercach i pamięci! Do zobaczenia po drugiej stronie.

Gdzie w Twoim myśleniu logika?Albo nikt nie ma prawa odbierać życia,albo wyrok śmierci dla mordercy.Przemyśl to.

Maćka znałem może od 10-11 roku życia. Kto przebywał w jego otoczeniu i zwracał na niego większą uwagę, ten wie, że był bardzo wrażliwym i dobrym człowiekiem. I mimo, że - tak, jak niektóre osoby mówią - był krzykliwy i sprawiał wrażenie agresywnego, czasem przebywał w towarzystwie ludzi, któych można się przestraszyć - niewiele zmienił się od śmierci ojca. Zmieniło się za to wiele w jego otoczeniu - rzeczy, których nie akceptował, które w pewnym sensie zmusiły go do "nocnego" życia poza domem. Jak wiadomo, koscioły o tej porze są pozamykane. To, że "zadawał się" z kimś tam i to, że pił... być może nie widzicie, jak teraz piją i co robią czternastolatki. Przez całe jego życie często go spotykałem. Były czasy, że nocował u mnie. Wcale nie po "libacjach". Tak, zawsze mówił głośno, przeklinał (wcale nie lepiej niż ja sam), ale też potrafił głaskać kota i płakać, kiedy miał na to ochotę. I nie pamiętam jakoś żadnego przejawu agresji z jego strony. Nigdy specjalnie nie przyjaźniłem się z ludźmi, z którymi przebywał, ale bardzo dobrze ich znam, i wiem, że nie są nie są tacy, na jakich wyglądają. To, że zachowywali się tak, jak im się podobało nie oznacza, że to jacyś degeneraci. To, że boicie się obok nich przejść spokojnie nie oznacza, że któryś z nich za byle co rozwali wam ryj. To wręcz smieszne, że wystarczy napisać "żona zabiła męża po powrocie z libacji" i już wszyscy wiedzą, o co chodzi. Skąd się biorą takie sztampowe osądy? Nie ogarniacie własnych problemów, a tworzycie opinie o kimś, kogo nie znaliście. A to, że wasz dziadek napieprzał babcię po kazdym wypitym kieliszku nie oznacza, że Maciek robił to samo. Na temat Agnieszki nie mam nic do powiedzenia. Takie czasy, można dostać nożem w domu...

~Marek~ napisał:

Maćka znałem może od 10-11 roku życia. Kto przebywał w jego otoczeniu i zwracał na niego większą uwagę, ten wie, że był bardzo wrażliwym i dobrym człowiekiem. I mimo, że - tak, jak niektóre osoby mówią - był krzykliwy i sprawiał wrażenie agresywnego, czasem przebywał w towarzystwie ludzi, któych można się przestraszyć - niewiele zmienił się od śmierci ojca. Zmieniło się za to wiele w jego otoczeniu - rzeczy, których nie akceptował, które w pewnym sensie zmusiły go do "nocnego" życia poza domem. Jak wiadomo, koscioły o tej porze są pozamykane. To, że "zadawał się" z kimś tam i to, że pił... być może nie widzicie, jak teraz piją i co robią czternastolatki. Przez całe jego życie często go spotykałem. Były czasy, że nocował u mnie. Wcale nie po "libacjach". Tak, zawsze mówił głośno, przeklinał (wcale nie lepiej niż ja sam), ale też potrafił głaskać kota i płakać, kiedy miał na to ochotę. I nie pamiętam jakoś żadnego przejawu agresji z jego strony. Nigdy specjalnie nie przyjaźniłem się z ludźmi, z którymi przebywał, ale bardzo dobrze ich znam, i wiem, że nie są nie są tacy, na jakich wyglądają. To, że zachowywali się tak, jak im się podobało nie oznacza, że to jacyś degeneraci. To, że boicie się obok nich przejść spokojnie nie oznacza, że któryś z nich za byle co rozwali wam ryj. To wręcz smieszne, że wystarczy napisać "żona zabiła męża po powrocie z libacji" i już wszyscy wiedzą, o co chodzi. Skąd się biorą takie sztampowe osądy? Nie ogarniacie własnych problemów, a tworzycie opinie o kimś, kogo nie znaliście. A to, że wasz dziadek napieprzał babcię po kazdym wypitym kieliszku nie oznacza, że Maciek robił to samo. Na temat Agnieszki nie mam nic do powiedzenia. Takie czasy, można dostać nożem w domu...

Zgadzam się z kolegą...Maciek dokładnie taki był...